Tajniki automotywacji – czyli jak sprawić, żeby chciało się chcieć?

Niezależnie od tego, jakich zadań się podejmujemy, co mamy do zrobienia i jakie cele sobie stawiamy, jest jeden element, którego w naszym życiu nie powinno zabraknąć – motywacja. To ona daje nam siłę do tego, aby działać, pozwala wytrwać w postawionych sobie założeniach, podnieść się po niepowodzeniu. Mówiąc o automotywacji, bardzo istotne jest indywidualne podejście – każdego z nas motywują i demotywują nieco inne czynniki. Kluczem do sukcesu jest uświadomić sobie, co nas motywuje i starać się wprowadzać to w codzienne życie.


Aby zrobić pierwszy krok w stronę wspomnianej wyżej samoświadomości, warto stworzyć indywidualną bazę motywacji. Jak to zrobić? Wystarczy wykonać proste ćwiczenie, które nie zajmie więcej niż 30 minut. Jego opis przedstawiony został poniżej:




Bardzo ważne, aby, wytworzoną w przedstawiony powyżej sposób bazę, modyfikować i uzupełniać w zależności od rodzaju aktywności, której się podejmujemy – dostosowywanie motywatorów do rodzaju wykonywanych zadań jest niezwykle istotną kwestią. Motywować siebie można na różne sposoby. Aby pomóc w poszukiwaniach idealnych dla siebie działań automotywacyjnych, poniżej przedstawione zostały wybrane propozycje dotyczące tej właśnie kwestii.


Znajdź swoją porę

Czy zastanawiałeś się nad swoją osobistą efektywnością? Każdy z nas ma inną krzywą efektywności dobowej – czyli czas w ciągu doby, w którym działa efektywniej oraz taki, w którym jego efektywność spada. Warto przeanalizować swoje działanie w ciągu dnia i rozważyć, w jakiej porze potrafimy pracować na „najwyższych obrotach”, a następnie dostosować do tego swój plan dnia. Podczas godzin, w których działamy najaktywniej, zaplanujmy pracę wymagającą od nas największego wysiłku – jej wykonanie pójdzie nam sprawniej, niż gdybyśmy zaplanowali ją na porę, w której jesteśmy senni i trudno nam się skoncentrować. Podobnie z dniami tygodnia – jeśli widzimy, że są takie dni, w których ciężko nam się pracuje (np. poniedziałek, ponieważ dopiero wdrażamy się do pracy po weekendzie, czy piątek, ponieważ czujemy, że wolne dni są tak blisko) nie bierzmy wówczas na siebie pracy wymagającej od nas ogromnego wysiłku, skupienia i zaangażowania. Gdy tylko mamy taką możliwość warto przełożyć trudniejsze zadania na kolejne dni, w których działamy efektywniej (np. badanie europejskich pracowników biurowych wykazało, że 25% badanych najlepiej pracuje we wtorki, natomiast 1/3 respondentów jako preferowany dzień pracy wskazała piątek).


„A dla mnie marchewka…”

Badania naukowe wykazują, iż nagrody działają bardziej motywująco niż kary – warto ten fakt wykorzystać, podczas motywowania samego siebie. Gdy trudno zabrać nam się za jakieś zadanie, możemy sami sobie wyznaczyć drobną nagrodę za jego zrealizowanie (np. wyjście do kina, kupno książki lub jakąkolwiek inną aktywność sprawiającą nam przyjemność). Drobne nagrody mogą pomóc utrzymać naszą motywację na wysokim poziomie także podczas zadania, projektu rozciągającego się w czasie. W takim wypadku warto realizowany projekt podzielić na podetapy, a za ich osiągnięcie w jakiś sposób się nagrodzić – po pierwsze pozwoli to łatwiej dostrzec postępy w realizowaniu zadania, a po drugie drobna nagroda wpłynie na nas motywująco.


Urozmaicenie zadań

Bywają dni, kiedy w naszą codzienną pracę zaczyna wkradać się automatyzm i poczucie obojętności. Robimy wciąż to samo i wydaje nam się, że praca nic nowego nie wnosi do naszego zawodowego rozwoju. Warto wówczas zastanowić się, co można z tym zrobić. Dobrym rozwiązaniem jest rozmowa z szefem na temat zmiany zakresu zadań, bądź poszerzenia dotychczasowych odpowiedzialności. Można się także zastanowić się nad możliwością wzbogacenia naszych zadań, by stały się one dla nas bardziej „atrakcyjne” – np. codzienne pisanie raportu można połączyć z tworzeniem wskazówek dla pracowników, mówiących, w jakim kierunku powinni dalej iść.


Przełamywanie rutyny

Pewne elementy rutyny są potrzebne, ponieważ dają poczucie bezpieczeństwa, jednak zbyt duża jej ilość może działać bardzo demotywująco. Gdy codzienna rutyna zaczyna nas ograniczać, odbierać radość z pracy i sprawiać, że nasze działanie staje się automatyczne, należałoby podjąć działania, które ją przełamią. Często wystarczy proste wyłamanie się z codziennych schematów działania – ożywi to nasze funkcjonowanie i nada mu bardziej spontaniczny charakter. Takim przełamaniem rutyny może być: zmiana drogi do pracy (bądź sposobu dotarcia), zamiana obowiązków porannych z popołudniowymi, zajęcie się nowym hobby, wymiana obowiązkami ze współpracownikiem, czy chociażby przestawienie mebli w biurze. Tymi prostymi sposobami można wprowadzić trochę urozmaicenia do swojej codzienności. Nie należy także zapominać o sezonowym wypoczynku – urlop pozwala oderwać się od obowiązków, zregenerować siły i spojrzeć na wszystko z dystansu.


Motywujące zapachy

Chcąc zmotywować się do pracy można korzystać z niekonwencjonalnych metod, jak np. zapachy. Badania wykazały, że subtelne zapachy jaśminu poprawiają procesy poznawcze i pomagają logicznie myśleć, z kolei pomarańczy energetyzują i aktywizują. Inne zapachy, które mogą pomóc to rozjaśniająca umysł bazylia, czy pobudzający i wyostrzający umysł rozmaryn.


Zaproponowane powyżej przykłady pobudzania własnej motywacji są jedynie kroplą w morzu różnorodnych motywatorów. Najważniejsze, aby odkryć te, które są motywujące dla nas. Wówczas nawet w najbardziej żmudnym zadaniu znajdziemy sposób na efektywne działanie. Powodzenia!


Autor: Sandra Dębska, Specjalista ds. szkoleń






Z przyjemnością poznamy Twoją opinię

Skomentuj

Wystarczy 5 sekund aby być zawsze na bieżąco.

Zapisz się do naszego newslettera tutaj:

Informacje o najciekawszych artykułach i nowościach w świecie HR.

Dziękujemy za zapisanie do naszego newslettera. Od teraz będziesz na bieżąco ze światem HR.

Share This
HRstandard.pl
Login/Register access is temporary disabled
Compare items
  • Total (0)
Compare
0