Kadra zarządzająca jest ostatnio na widelcu. Firmy są głodne sukcesów i wzrostów. Apetyty Zarządów rosną, kurczy się rynek niemal w każdym obszarze biznesu, konkurencja w każdym segmencie mnoży się jak króliki. Firmy oczekują od zespołów skuteczności, efektywności, zaangażowania i przynoszenia coraz większych zysków. Obsesja zysku przy słabo rosnących przychodach prowadzi do redukcji kosztów i zmniejszania zatrudnienia.
Największa odpowiedzialność za rezultaty biznesowe firmy ciąży na ramionach kadry menedżerskiej i to w zasadzie każdego szczebla. Prowadząc szkolenia dla menedżerów widzę rosnący poziom frustracji i bezradności wśród tej grupy uczestników. Mając na sali po kilkadziesiąt osób w ciągu tygodnia odnoszę wrażenie, że pracuję w zamkniętym szybkowarze, w którym brak zaworu bezpieczeństwa i ciśnienie za chwilę go rozsadzi, a temperatura sięga poza skalę termometru. Moim głównym zadaniem na początku każdego warsztatu dla menedżerów jest zwentylowanie tego ciśnienia i przywrócenie właściwej temperatury środowiska.
Pierwszym krokiem, aby nie zwariować w tej atmosferze jest podważenie starych prawd i obalenie mitów, jakie panują wśród menedżerów odnośnie zarządzania zespołem. Jednym z najbardziej destrukcyjnych dla firmy mitów jest wpojona w ludzi zasada ostrego oddzielania obszaru pracy i życia osobistego. Mamy trwać w światach równoległych, które się nie spotykają w żadnej przestrzeni. Mamy żyć w dwóch hermetycznych bańkach i udawać, że to jest dobre… Destrukcyjny skutek tej prawdy jest już mocno pokazywany przez socjologów i dostrzegany przez firmy. Nie wiem dlaczego mamy udawać, że jak jesteśmy w pracy, to nasze sprawy osobiste zamierają i trwają w bezruchu aż wrócimy z pracy? Nie wiem dlaczego po powrocie do domu mamy udawać, że praca jest zamknięta w budynku firmy? Pierwszym krokiem do przywrócenia w ludziach i w sobie entuzjazmu i chęci do działania jest właściwe połączenie tych dwóch światów…
Kolejna wszechobecna prawda, to zdefiniowanie ludziom, czego od nich oczekuje organizacja. W tym karmieniu oczekiwaniami zapominamy, że praca jest wyrazem woli dwóch stron, a nie zakupem na targu niewolników. Kto z Państwa zastanawiał się, zarządzając zespołem czego moi ludzie oczekują od pracy, żeby lubili ja wykonywać i robili to z zaangażowaniem, nie tylko wynikającym z obawy przed jej utratą? Każdy z nas ma swoje oczekiwania wobec pracy, ale istnieje statystyka pokazująca znamienny zbiór oczekiwań wspólnych dla wszystkich. Znając te czynniki możemy łatwiej obserwować nasz zespół i nie karmić lwów mleczem czy słoni befsztykiem.
Kolejnym mitem, który prowadzi menedżerów na manowce zarządzania jest zakładanie, że mamy kompetentny zespół… Zacznijmy od tego, że słowo kompetencje jest niezwykle pojemne i każdy definiuje znaczenie tego słowa inaczej. To jest właśnie powód, dla którego działamy wobec ludzi w sposób nietrafiony i zaklinamy rzeczywistość. Podstawa zarządzania jest stanięcie twarzą w twarz z realiami i jasne określenie co oznacza, że mój zespół jest kompetentny. Ale kompetencje to nie wszystko. Przecież nie płacą nam za kompetentny zespół, tylko za efekty… Ja więc połączyć przerobić kompetencje na efektywność, czy choćby jak użyć kompetencji do budowania skuteczności…
I temat najbardziej drażliwy i powszechny, czyli za ile ludzie zrobią wynik. Bardzo wszechobecne jest kupowanie wyniku, wyznaczanie wysmartowanych cudownie celów i potrząsanie sakiewką na wypadek realizacji planu… Jako menedżerowie jesteśmy coraz bardziej zaskakiwani i rozczarowani, ze to jakoś słabo, czy coraz słabiej działa… A sytuacja jest coraz bardziej dramatyczna, bo bijąc się o klienta obniżamy swoje marże i powoli nie mamy z czego wypłacać prowizji czy premii…Handlowcy chcą coraz niższych cen i coraz wyższych prowizji, co pozostaje ze sobą w sprzeczności. Czy zastanawialiśmy się nad tym dlaczego handlowcy chcą coraz niższych cen…nic bardzie mylnego, niż kupienie prawdy niesionej przez handlowców, że klienci chcą niższych cen i po niższych cenach kupią natychmiast…
Chcesz poznać odpowiedź na te i inne pytania? Dowiesz się więcej na seminariach Business Power Training. Najbliższe seminarium, jest właśnie pod tytułem „Co uwiera menedżera, czyli kłamstwa o zarządzaniu”. Szczegóły na stronie http://businesspowertraining.pl/