Od 30 do 50 proc. spadła liczba ogłoszeń z ofertami pracy w I połowie roku w porównaniu z rokiem ubiegłym. Najbardziej ucierpiał segment ogłoszeń w prasie, najmniej w internecie.
Jak donosi Gazeta Prawna, I połowy roku nie można zaliczyć do udanych. Niewiele wskazuje też na to, by sytuacja miała się poprawić w II półroczu. Pracodawcy, główne źródło przychodów firm rekrutacyjnych, tną też budżety na rekrutacje. Wiele firm może stanąć na krawędzi bankructwa.
Nie oznacza to, że firmy w ogóle przestały zatrudniać. Jak wynika z raportu Grupy Pracuj, do której należy m.in. serwis Pracuj.pl i Profeo.pl, w II kwartale pracodawcy opublikowali 38,2 tys. ofert, co w stosunku do I kwartału tego roku oznacza wzrost o 3 proc. Z jednej strony przybyło ofert m.in. z branży prawniczej, a także finansów i bankowości, mniej jest natomiast ogłoszeń w branży edukacyjnej i szkoleniowej – nawet o 25 proc.
Doradcy z firm rekrutacyjnych przyznają, że na porządku dziennym są renegocjacje dotychczasowych umów dotyczące obniżenia stawek. Są też sytuacje, w których pracodawcy chcą rozłożenia płatności na raty, a nawet – odroczenia ich terminu. W większości przypadków specjaliści od rekrutacji się na to zgadzają, bo rynek jest trudny i za wszelką cenę chcą utrzymać klientów.
Nikt z branży nie oczekuje, że ten rok będzie udany. Większość firm nastawia się na spadek przychodów. W ubiegłym roku, według szacunków branży, cały rynek ogłoszeń rekrutacyjnych w sieci i prasie wzrósł o około 20 proc., osiągając wartość 70–80 mln zł. W tym roku może nawet spaść do 60 mln.
Cięcia w wydatkach firm na rekrutację zależą też od rodzaju pracowników. Pracodawcy wciąż chętnie zatrudniają sprzedawców, inżynierów, programistów, menedżerów.
Polska pod względem spadku obrotów na rynku doradztwa personalnego nie jest odosobniona. Potężny rynek rekrutacyjny w Wielkiej Brytanii jest jednym z najbardziej dotkniętych kryzysem branż w tym kraju (obok przemysłu, rynku nieruchomości i sprzedaży hurtowej).
Źródła: gazetaprawna.pl, peoplemanagement.co.uk
Nikt z branży nie oczekuje, że ten rok będzie udany. Większość firm nastawia się na spadek przychodów. W ubiegłym roku, według szacunków branży, cały rynek ogłoszeń rekrutacyjnych w sieci i prasie wzrósł o około 20 proc., osiągając wartość 70–80 mln zł.
– Na koniec roku może to być 70 mln zł, ale równie dobrze 60 mln zł. Trudno dokładnie określić – podkreśla Przemysław Gacek.