Co gra w duszy Generacji Z? Na to pytanie starali się odpowiedzieć nasi goście panelu Warszawskich Dni Rekrutacji, wśród których znalazł się także Mariusz Bzdęga. W poniższym wywiadzie podzielił się z nami kolejnymi cennymi przemyśleniami i inspiracjami, z którymi warto się zapoznać. Zapraszamy do lektury!
Mariusz Bzdęga – HR Biznes Partner w firmie z branży energetycznej. Posiada 7-letnie doświadczenie w realizacji projektów rekrutacyjnych. Bloger – twórca i właściciel bloga Manifest HR. Od 2008 roku związany ze Szkołą Wyższą Psychologii Społecznej – nauczyciel akademicki na studiach stacjonarnych i podyplomowych SWPS. Jest certyfikowanym trenerem biznesu, ukończył szkołę trenerów Grupy Trop. Z wykształcenia psycholog i historyk.
Czy może Pan przytoczyć jakie wnioski wysunęły się podczas dyskusji panelowej na WDR 2015?
Mariusz Bzdęga: Ze względu na niewielką liczbę badań oraz młody wiek „Zetów” nie da się jeszcze stworzyć jednoznacznej charakterystyki tego pokolenia na rynku pracy. Część twierdzeń nt. Generacji Z to hipotezy, często chybione, nie mające pokrycia w rzeczywistości.
Poza tym w swoich dyskusjach nt. różnic pokoleniowych nie możemy zapominać o międzypokoleniowej wspólnocie doświadczeń wynikającej z etapu rozwoju kariery zawodowej. W realiach gospodarki rynkowej doświadczenia osób wchodzących na rynek pracy są zbliżone. Młody człowiek z pokolenia Z, podobnie jaki kiedyś przedstawiciele Y i X, będzie poszukiwał pracy dającej mu bezpieczeństwo, umożliwiającej zdobycie atrakcyjnego zawodu i wynagrodzenia. Idę o zakład, że również w etapie stabilizacji kariery zawodowej potrzeby dzisiejszych „Zetów” będą podobne do potrzeb dzisiejszych „X-ów” (np. awans, podniesienie statusu społecznego). Wniosek? Nie możemy zapominać, tak naprawdę wcale aż tak bardzo się od siebie nie różnimy.
Jak podejść do procesu rekrutacji kandydatów Generacji Z – urodzonych po 1995 roku?
Mariusz Bzdęga: Młodzi ludzie potrzebują partnerskiego podejścia i uwagi. Nie chcę traktować kandydatów Generacji Z inaczej niż innych. Otwartość, dobra atmosfera procesu rekrutacji, informacja zwrotna są dla mnie pewnym standardem, stosowanym wobec wszystkich kandydatów. Oczywiście, warto obserwować otoczenie medialne z myślą o nowych narzędziach ułatwiających kontakt z pokoleniem Z. Na myśl przychodzą od razu portale społecznościowe, ale nie możemy zapominać, że nawet najpopularniejszy portal, jeżeli ma służyć do celów rekrutacyjnych, powinien być jednocześnie przyjazny dla pracodawcy. Ten warunek wydaje mi się niezbędny.
Jakie kompetencje są najbardziej przydatne w poszukiwaniu talentów?
Mariusz Bzdęga: Przede wszystkim, musimy dobrze zrozumieć kogo potrzebujemy – kim jest dla nas talent. Mamy niezły bałagan związany z definiowaniem talentów. Jak już wiemy kogo szukamy, powinniśmy umieć ocenić potencjał kandydata. Dlatego mocno stawiam na praktyczną umiejętność stosowania narzędzi oceny – AC, kwestionariusze osobowości, rozmowa kwalifikacyjna.
Co Pana najbardziej motywuje w pracy?
Mariusz Bzdęga: Pod tym względem jestem mało oryginalny, powiedziałbym nawet że nudny. Motywują mnie pieniądze, bezpieczeństwo zatrudnienia i możliwość ciągłego wzbogacania mojego HRowego sklepiku o kolejne usługi i produkty. Do tego potrzebny jest pracodawca umożliwiający zaspokajanie powyższych potrzeb. Mam to szczęście, że takiego pracodawcę znalazłem.
Czy może Pan podzielić się jedną inspiracją, która wpływa na Pana pracę?
Mariusz Bzdęga: Jest nią niewątpliwie HRowa blogosfera w USA. To absolutna kopalnia wiedzy i źródło świetnej HRowej rozrywki.
Kto jest dla Pana największym autorytetem w branży HR?
Mariusz Bzdęga: Nie ma takiej osoby. Jako reprezentant pokolenia X z definicji kwestionuję autorytety;) A tak na poważnie: Dave Ulrich i Kris Dunn.
Chcesz wymienić się doświadczeniami? Napisz do Mariusza na: mariusz.bzdega@manifesthr.pl