SuperMan, Batman, Kapitan Ameryka – mężczyźni zdominowali świat superbohaterów nie tylko w kreskówkach i komiksach. Bill Gates, Steve Jobs, Mark Zuckerberg stali się niewątpliwie herosami świata IT. Czy jest tam miejsce dla kobiet?
Kobieta programista? – to naprawdę rzadkość. Czarno na białym widać to na portalach typu LinkedIn czy GoldenLine. Na kilkudziesięciu programistów C++, tylko jedna pani – tłumaczy Dagmara Bretner, rekruterka agencji Jobs Plus.
Jest ich mało, więc mają trudniej. I muszą starać się bardziej. Mężczyźni z branży IT mawiają nawet: kobieta-informatyk jest jak świnka morska. Ani świnka, ani morska…
Dlaczego brakuje kobiet-programistów? Z prostej przyczyny: przedstawicielki płci pięknej znacznie częściej wybierają naukę na kierunkach humanistyczno-przyrodniczych. Raport Dziewczyny na Politechniki 2014 ujawnia, że w Polsce panie stanowią 37% studentów na uczelniach technicznych. Na kierunkach informatycznych tylko 9% to kobiety. Nie dziwi więc kolejna statystyka: zaledwie 10% zatrudnionych na stanowiskach informatycznych to panie… Jak przekonywać młode dziewczyny, że technika i komputery to niekoniecznie męski świat?
Kobiety dumą Microsoftu
Gigant z Redmond już od 2000 roku działa na rzecz zwiększenia reprezentacji kobiet w zawodach technicznych. Projekt DigiGirlz Day to inicjatywa na skalę światową, skierowana do dziewcząt w wieku 13-18 lat. Każdego roku eventy odbywają się w kilkudziesięciu lokalizacjach w USA, Azji, Europie, również w Polsce. To serie spotkań z przedstawicielami firmy, którzy opowiadają o realiach pracy w zawodach technicznych. Celem jest inspirowanie, łamanie stereotypów i pomoc w wyborze ścieżki zawodowej młodym dziewczętom.
Microsoft chwali się również swoimi uzdolnionymi pracownicami. Na dedykowanej kobietom stronie Women in Microsoft poznamy historie kobiet, ich wrażenia z pracy, opowieści o ścieżce kariery. „Cześć, nazywam się Nell Elliot. Brałam udział w wyzwaniu, jakim było stworzenie Office’a na iPada. Chcecie wiedzieć, jak zachowałam równowagę między pracą a życiem prywatnym, gdy wprowadzaliśmy nowy produkt?” – zachęcające, prawda?
Każdy może upiększyć świat
Google niedawno ujawniło statystyki zatrudnionych – firma wyraża ubolewanie, że tylko 30% jej pracowników to kobiety. Eksperci z Mountain View nieustannie pracują nad tym, jak skłonić kobiety do wyboru profesji programisty. Ostatnia inicjatywa, warta 50 milionów dolarów nosi wdzięczną nazwę Made With Code. Jej celem jest pokazanie, że ten zawód to nie tylko „klepanie w klawiaturę”. Daje niesamowite możliwości rozwijania swoich innych pasji, a także upiększania świata. A przecież każda kobieta lubi piękne i oryginalne rzeczy. Strona internetowa projektu umożliwia chociażby programowanie własnej biżuterii. Made With Code to również lekcje języków programowania, warsztaty i inspirujące wykłady z kobietami, które osiągnęły sukces w IT. Twórcy postawili sobie ambitne zadanie zrzucenia z piedestału wspomnianych męskich „gwiazd” i zastąpienia ich nowymi, kobiecymi autorytetami, z którymi dziewczęta będą mogły się utożsamiać.
(filmik promujący program Made with Code)
Ale… po co to wszystko?
Pracodawcy przykładają coraz większą wagę do różnorodności wśród pracowników. Kobiety pełnią ważną funkcję w każdym zespole: uważa się, że zwiększają jego kreatywność, innowacyjność, a co za tym idzie – efektywność. Ponadto mają podzielność uwagi, są skrupulatne, przywiązują wagę do szczegółów, które mogą pomijać panowie. Ale czy tylko o to chodzi? Sektor IT generuje w Europie 5% PKB. W Europie już dziś brakuje informatyków, a według prognoz za sześć lat ma braknąć miliona wykwalifikowanych pracowników. W tej sytuacji liczy się każda para rąk… do programowania.
Autor: Joanna Pieńkowska Jobs Plus
Image courtesy of iosphere/FreeDigitalPhotos.net
