Wiek jest cały czas tematem kontrowersyjnym i wzbudzającym emocje. Z jednej strony mamy w Polsce kult młodości, który przejawia się w tym, że w większości firm przyjmowane są osoby do 30-tego, maksymalnie 40-tego roku życia. Potem jest bardzo ciężko zdobyć pracę, a po 50 – tym roku życia graniczy to z cudem.
Z drugiej strony wydłuża się czas bycia aktywnym w wielu dziedzinach życia, w tym również czas bycia zdolnym do pracy.
Rekrutując pracowników często bierzemy pod uwagę wiek kandydata jako jedno z kryterium selekcji. Tym samym unikamy wyzwań i konfrontacji. Tak jest łatwiej. Boimy się mieszać młodość z doświadczeniem. Szczególnie młodsi menedżerowie nie potrafią lub boją się zarządzać osobami starszymi od siebie.
W korporacji miałam przyjemność pracować zarówno z bardzo młodymi ludźmi jak i z bardzo dojrzałymi pracownikami. Często (z nie ukrywaną przyjemnością) obserwowałam jak te osoby ze sobą współpracują i świetnie się uzupełniają. Z kolei w zespołach idealnie wydawać by się mogło dobranych pod względem wieku zdarzało się mi rozwiązywać konflikty. Wzajemna współpraca, dobra atmosfera, realizacja planów, wysokie wyniki, to wszystko zależy od podejścia do pracy i umiejętności pracy w grupie, a nie od wieku. Zapraszając osobę na rozmowę możemy się o tym przekonać. W przeciwnym wypadku od razu na etapie selekcji CV eliminujemy być może wartościowego pracownika.
Tendencja do zatrudniania młodych osób jest szczególnie widoczna w rekrutacjach do zespołów sprzedażowych. Co ciekawe, niektóre duże sklepy z branży AGD, RTV, Meble itp. powoli zaczynają dostrzegać fakt, że starszy pracownik być może i jest mniej energiczny i żywiołowy (to oczywiście stereotyp, bo te cechy zależą od temperamentu, a nie od wieku), ale w pracy może okazać się bardziej efektywny, gdyż dla większości klientów, konsumentów i odbiorców jest bardziej wiarygodny. Nie dostrzegamy tego, że starsze osoby wzbudzają więcej zaufania właśnie ze względu na swoje doświadczenie życiowe. To jest ich główny atut. Na zachodzie na przykład osoby dojrzałe doskonale sprawdzają się w pracach związanych z bezpośrednią obsługą klienta. Możemy je zauważyć w sklepach, w urzędach, w kawiarniach i restauracjach, w obsłudze hoteli. Wynika to z faktu, że lepszy kontakt nawiązujemy z ludźmi do nas podobnymi, również pod kątem wieku, a konsumentami w końcu nie są tylko osoby do 30 roku życia.
Dobry rekruter i dojrzały menedżer wiedzą, że wartość do firmy mogą wnieść zarówno osoby młodsze jak i starsze. Wybierajmy więc mądrze pracowników oraz menedżerów, którzy będą potrafili zarządzać różnorodnością w swoich zespołach. Mam nadzieję, że i do nas dotrze kultura współpracy międzypokoleniowej, a ludzie będą mieli okazję uczyć się od siebie nawzajem wartości, które każde z pokoleń wnosi do naszego życia zawodowego.
Image courtesy of Ambro/FreeDigitalPhotos.net