Co robią kandydaci aby zwrócić na siebie uwagę PZU? Co teraz szykuje dla kandydatów PZU? Zapraszamy na wywiad z Maciejem Hassą, Kierownikiem Zespołu Marki Pracodawcy w PZU, które zostało zwycięzcą konkursu BohaterowieHR w kategorii Największy sukces HR roku.
HRS: Czy przygotowując kampanię, a dokładnie spot, spodziewali się Państwo, że stanie się ona tak dużym sukcesem?
Maciej Hassa: To zależy jak definiujemy sukces. Jeśli definiujemy go jako nagrody czy zainteresowanie środowiska to nie. Jeśli skuteczność jaką przyniosą działania to tak. Dla mnie podstawową cechą jaką musi mieć kampania reklamowa lub choćby sam spot jest to, że podoba się ona mnie samemu. Tak było tutaj. Widzisz pomysł i wiesz, że jest fajny. Zaczyna się praca z dobraniem narzędzi, przełożeniem filmu na działania w internecie, przeniesieniem na grunt HR-u. W momencie kiedy zobaczyłem pomysł na wirusa uwierzyłem, że to może przynieść efekty, a więc odwołując się do Pani pytania, może być sukcesem.
Czy obserwują Państwo wzrost zainteresowania stanowiskami pracy w PZU? Czy może więcej kandydatów nadsyła aplikacje, bez względu na publikowane ogłoszenia?
Cały czas sporo osób przysyła swoje CV na adresy karierowe. Nie liczymy tego dokładnie ponieważ nie zbieramy ich w ten sposób. Mogę jednak powiedzieć, że więcej ludzi przysyła CV. Efektem kury jest trzykrotne zwiększenie się średniej liczby aplikacji na ofertę w PZU.
Dodatkowo nasz profil na pracuj.pl obejrzało ponad 7 razy więcej ludzi co oczywiście wiąże się też ze zwiększoną aktywnością na ogłoszeniach pracy. Stroną pzu.pl/kariera zainteresowało się natomiast prawie trzy razy więcej ludzi (we wszystkich przykładach porównuje do siebie IVQ 2012 i IVQ2013 – kampania zaczęła się na początku listopada 2013). Wkrótce czas na porównanie kolejnych kwartałów i mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej.
Czy są kandydaci, którzy robią „wszystko” aby pracować w PZU? Może jest Pan w stanie podać przykład wyjątkowych starań o pracę w Pana firmie?
Niestety nie opowiem tutaj ciekawej historii o kimś kto np. ląduje na balkonie prezesa na 24 piętrze naszego budynku na spadochronie z transparentem chcę dla Was pracować. Są jednak ludzie, którzy podejmują niestandardowe działania. Choćby bezpośrednio do zarządu próbują przesyłać próbki swoich prac lub niecodzienne CV.
Do robienia „wszystkiego” zaliczyłbym też telefon matki jednego z kandydatów jaki odebrała ostatnio nasza rekruterka. Mama przekonywała, że syn to świetny kandydat. Jakiś czas temu pod naszym budynkiem pojawił się również człowiek, który rozdawał swoje CV w formie ulotki.
Co dla Państwa znaczy otrzymanie statuetki BohaterHR?
To wyróżnienie za, które bardzo jeszcze raz dziękuję, i z którego bardzo się cieszymy. Dla każdego zewnętrzny dowód na to, że to co zrobił jest interesujące i ważne jest bardzo miłym przypieczętowaniem pewnego etapu. Szczególnie, że PZU cały musi się uczyć EB a na rynku jest wiele firm, które aktywnie i spektakularnie działa w tym obszarze od lat. Tym bardziej cieszę, że tym razem udało się pokonać konkurencję. Najważniejsze jednak oczywiście są wyniki rekrutacyjne i wizerunkowe samej kampanii.
Jurorzy uzasadniając wygraną PZU pisali: Kiedy myślę sukces HR 2013 od razu widzę PZU, które przez ten rok wykonało niesamowitą pracę wizerunkową – kura, Ania ze spotu i badanie, to tylko wierzchołek góry lodowej. Najważniejsze jest to, co zadziało się w głowach potencjalnych kandydatów. Firma poza tym świetnie wykorzystuje działania na FB i całościowo spójnie dba o EB. Co teraz szykuje PZU? W którą stronę idziecie?
Kierunek, który obraliśmy jest słuszny:). Nie będziemy więc go zmieniać. Nasze najbliższe kampanie będą mieć mówiąc kolokwialnie i w przenośni jaja. Kura vel kogut zostaje z nami. Efekt widać już dziś. Nowa kampania dla studentów, choć bardziej btl-owa (printowa) niż youtubowa czyli bardziej statyczna niż filmowa, również oparta jest na naszym kogucie.
Co o tym pomyślą młodzi, zobaczymy – mam przeczucie, jak poprzednio, że będzie dobrze. W każdym razie będziemy obecni na ponad 20 imprezach targowych w całej Polsce. Przygotowaliśmy świetną ofertę praktyk i staży (zapraszamy do siebie ponad 80 osób). Świetną czyli taką, która zarówno odpowiada na potrzeby biznesowe firmy ale jest także atrakcyjna wizerunkowo.
To, że nasze staże i praktyki mają jakość potwierdziła certyfikacja Polskiego Stowarzyszenia Zarządzania Kadrami. Otrzymaliśmy znak jakości w Programie Polskich Ram Jakości Staży i Praktyk. To sygnał dla studentów i absolwentów, że uczestnictwo w naszych stażach i praktykach niesie za sobą wymierne korzyści i jest równoznaczne z faktycznym zdobywaniem doświadczenia zawodowego w organizacji, która spełnia szereg wymogów jakościowych. To dowód na to, że możemy zaoferować najlepsze staże w mieście.
Możemy też pochwalić się godłem Top Employers. To kolejna niezależna certyfikacja, która pokazuje, że nasza polityka zatrudnienia spełnia najwyższe standardy w obszarach świadczeń podstawowych i dodatkowych oraz warunków pracy, szkoleń i rozwoju, rozwoju kariery zawodowej i zarządzaniu kulturą organizacyjną firmy.
Do tego cały czas podejmujemy szereg działań skierowanych do naszych grup docelowych, a więc profesjonalistów, studentów i pracowników ale o tym porozmawiamy mam nadzieję w przyszłości.
Dziękujemy za rozmowę.
Maciej Hassa, Kierownik Zespołu Marki Pracodawcy, PZU
Fot.: PZU