Czym (nie) jest gamifikacja?

file0001410476300Każdy z nas czasami (albo całkiem często) czuje, że nie chce mu się pracować. Mówimy sobie „żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce” albo „jaka moja praca jest nudna” i często zamiast pracować lub wykonywać inne ważne obowiązki zaczynamy…. grać. W zależności od preferencji ludzie wybierają bardzo różne rodzaje gier, począwszy od prostych gier karcianych po symulacje 3D. Co takiego jest w grach, że tak bardzo nas wciągają? Czy możemy wykorzystać ich siłę, aby zmotywować siebie i naszych współpracowników? Tak możemy! Do tego może posłużyć nam gamifikacja!

 

Czym nie jest gamifikacja?

O gamifikacji (ang. gamification) mówi się i pisze coraz więcej, ale żeby dobrze zrozumieć jej znaczenie, musimy również wiedzieć czym gamifikacja NIE jest. Gamifikacja nie jest przenoszeniem wszystkich aktywności w pracy do świata gier. Kiedy stwierdzimy, że od danej chwili wszyscy zamiast pracować gramy w Word of Warcraft lub spędzamy czas na Second Life, to wcale nie stosujemy w pracy zasad gamifikacji. Jeśli damy pacjentom w poczekalni u lekarza gry planszowe, aby uprzyjemnić im czas oczekiwania w kolejce, to również nie stosujemy zasad gamifikacji. Wreszcie, nawet jeśli stosujemy najbardziej wyrafinowane gry symulacyjne, aby zdobywać specjalistyczne umiejętności, np. ćwiczyć pilotowanie helikopterem, to również nie wykorzystujemy w pełni potencjału gamifikacji. Nie korzystamy z niej również analizując strategiczne decyzje poprzez pryzmat teorii gier. Kiedy więc wykorzystujemy gamifikację i czym ona jest?

 

Definicja

Gamifikację najczęściej definiuje się w następujący sposób:

jest ona wykorzystywaniem elementów gier oraz zasad projektowania gier w rozwiązywaniu problemów, które same w sobie nie są grami.

Gamifikacja jest więc uczeniem się od projektantów gier, odkrywaniem zasad funkcjonowania gier i stosowaniem ich w innym kontekście, wsłuchiwaniem się w to, co gry mają nam do powiedzenia. Zakres gamifikacji jest więc bardzo szeroki i obejmuje takie dziedziny jak psychologia, ekonomia, projektowanie graficzne czy marketing. Sama definicja gamifikacji składa się z trzech istotnych elementów. Warto przypatrzeć się każdemu z nich dokładniej.

 

Wykorzystywanie elementów gier

Każda gra składa sie z wielu elementów, które sprawiają, że gracze angażują się w nią i spędzają czas na graniu. Najczęściej wykorzystywana jest punktacja. Właściwie w każdej grze użytkownik zbiera punkty, w zależności od jej celu mogą one być wirtualnymi pieniędzmi, gwiazdkami czy po prostu „zwykłymi” punktami. Równie często gry wykorzystują poziomy (levels) aby nagrodzić gracza zawysiłek i czas spędzony przy grze. Na każdym z kolejnych poziomów gra staje się coraz trudniejsza, a użytkownik coraz bardziej doświadczony. Level, na którym znajduje się gracz świadczy o jego poziomie umiejętności i prestiżu. Inne elementy gier to wyzwania jakie stawiane są użytkownikowi, awatary będące reprezentacją gracza w wirtualnym świecie gry oraz tak zwany graf społeczny (social graph). Ten ostatni element polega na włączeniu do indywidualnej rozgrywki gracza jego znajomych lub innych graczy, przez co mogą oni ze sobą komunikować się, współpracować, rywalizować oraz przede wszystkim porównywać swoje osiągnięcia. Elementów składających się na gry jest bardzo wiele. Dla nas są one jak skrzynka z narzędziami, z której możemy czerpać w zależności od potrzeb jakie mamy. Należy jednak pamiętać, że same elementy nie tworzą jeszcze udanej gamifikacji.

 

Zasady projektowania gier

Zwyczajne połączenie elementów gier nie pozwoli nam na pełne wykorzystanie potencjału gamifikacji. Wywieszenie w firmowej kuchni tabeli punktacji świadczącej o produktywności danego pracownika to zbyt mało. Oczywiście wykorzystujemy w ten sposób potencjał gamifikacji, jednak nie robimy tego w pełni. Konieczne jest świadome, przemyślane i celowe zaplanowanie przestrzeni tak, aby w sposób spójny wykorzystywała elementy gier w celu osiągnięcia konkretnych rezultatów. Najważniejsze jest wyznaczenie odpowiedniego celu. Zbieranie punktów dla samego ich zbierania nie ma wielkiego sensu i nie przyniesie zakładanych rezultatów. Wreszcie niezbędne jest zaprojektowanie reguł osiągania celu. Szachy nie byłyby szachami, gdyby nie reguły poruszania się pionów. Oczywiście zawsze możemy je złamać i poruszać się pionem o dowolną ilość pól w jednym ruchu, jednak wtedy nie gramy już w szachy, nie uczestniczymy w grze. Granice świata gry wyznaczają właśnie odpowiednio zaprojektowane reguły. Wreszcie musimy pamiętać o tym, że ludzie kochają gry ponieważ granie jest przyjemne i daje radość. Tylko wtedy możliwe jest zbudowanie pełnego zaangażowania graczy.

 

Rozwiązywanie problemów, które same w sobie nie są grami

Jak już wspominałem gamifikacja nie polega na przenoszeniu świata realnego do świata gry. Przeciwnie, gamifikacja to takie projektowanie rzeczywistości aby była ona bardziej interesująca i angażująca, podobnie jak angażujące są gry. To wykorzystanie tego co wiemy o grach do podniesienia naszego zaangażowania w czynności, które nie są grami. W gamifikacji chodzi więc o rozwiązywanie konkretnych biznesowych problemów, z wykorzystaniem elementów i mechanizmów projektowania gier. Najczęściej stosuje się ją w trzech obszarach: wewnętrznym (działania HR, szkolenie pracowników, inne działania wewnątrz organizacji), zewnętrznym czyli ukierunkowanym na klienta (marketing, sprzedaż) oraz społecznym, kiedy zależy nam na zmianie zachowań innych ludzi (np. promowanie zachowań prozdrowotnych).

 

Czy to naprawdę działa? – case studies

Do tej pory, gry nie były kojarzone z wytężoną pracą, raczej z jej unikaniem oraz spędzaniem wolnego czasu. Stąd pojawia się pytanie, czy gamifikacja naprawdę działa? Przyjrzyjmy się dwóm bardzo ciekawym przykładom. Pierwszy z nich dotyczy obszaru wewnętrznego funkcjonowania firmy, drugi zaś zmiany zachowań na bardziej prospołeczne.

 

The Language Quality Game

The Language Quality Game została stworzona aby rozwiązać problem przed jakim stanął Microsoft podczas tworzenia nowego systemu Windows. System ten jest używany w bardzo wielu krajach przez miliony ludzi, co za tym idzie, konieczne jest przetłumaczenie go na dziesiątki różnych języków.

Podczas procesu tłumaczenia mogą pojawić się błędy językowe, które powinny zostać wyeliminowane. Jednak w przypadku tak dużego systemu i tak wielkiej liczby języków, sprawdzenie jakości tłumaczenia każdego elementu jest karkołomnym zadaniem, które wymaga olbrzymich nakładów finansowych oraz dużej ilości czasu.

Zespół zajmujący się testami w Microsofcie pod kierunkiem Ross’a Smith’a poradził sobie z tym problemem poprzez zaprojektowanie gry, w której pracownicy firmy sprawdzali poszczególne ekrany systemu Windows pod kątem jakości tłumaczenia na różne języki. Każdy uczestnik gry zbierał punkty, które otrzymywał za sprawdzanie jakości ekranów. Uczestnicy zaczęli konkurować między sobą, pojawiła się również konkurencja pomiędzy biurami firmy rozsianymi po całym świecie. Rezultaty gry były wręcz zdumiewające. Podczas jednego miesiąca gry, uczestnicy sprawdzili ponad 530 tyś. ekranów oraz wykryli około 6700 błędów. Najlepszy gracz osiągnął wynik 9300 punktów, co oznacza, że sprawdził… 9300 ekranów. Całkiem dobry wynik, biorąc pod uwagę to, jak bardzo trudną i nużącą czynnością jest przeglądanie ekranów systemu Windows w celu poszukiwania błędów językowych.

 

Hastighets Lotteriet

Większość państw boryka się z problemem kierowców systematycznie przekraczających prędkość, którzy w ten sposób stwarzają zagrożenie na drogach. Większość rozwiązań jest podobna do tych, które znamy z polskich dróg. Montowane są fotoradary lub w teren wysyłane są patrole drogówki kontrolujące prędkość samochodów. W Sztokholmie zastosowano zupełnie inne rozwiązanie, wykorzystujące zasady gamifikacji. Na czym ono polegało? W mieście zamontowano kamery, które robiły zdjęcia osobom przekraczającym prędkość oraz tym, które jechały z prawidłową prędkością. Oczywiście, łamiący przepisy kierowcy dostawali mandat. Prawidłowo jadący kierowcy otrzymywali natomiast los na loterię, która finansowana była ze środków płynących z mandatów. Efekt? Średnia prędkość spadła z 32 km/h do 25 km/h. Okazuje się, że jeżdżenie zgodnie z przepisami może wciągać tak samo jak dobra gra.

 

Gamifikacja działa i pomaga zmieniać zachowania ludzi w różnych sytuacjach, poczynając od pracy a kończąc na zachowaniach prospołecznych, takich jak wolniejsze jeżdżenie samochodem w mieście. Wystarczy tylko chcieć i słuchać co do powiedzenia mają nam gry i psychologiczne mechanizmy, które kierują zachowaniami graczy. Odpowiednio wykorzystana gamifikacja może sprawić, że pewnego poranka stwierdzimy w pracy „Tak!, dzisiaj znów mam ochotę pracować!”

 

Autor: Karol Wolski, Altkom Akademia

1 komentarz
  1. Reply
    Filip 20 kwietnia 2013 at 14:13

    Prawidłowe tłumaczenie pojęcia „gamification” to „grywalizacja”.

Skomentuj

Wystarczy 5 sekund aby być zawsze na bieżąco.

Zapisz się do naszego newslettera tutaj:

Informacje o najciekawszych artykułach i nowościach w świecie HR.

Dziękujemy za zapisanie do naszego newslettera. Od teraz będziesz na bieżąco ze światem HR.

Share This
HRstandard.pl
Login/Register access is temporary disabled
Compare items
  • Total (0)
Compare
0