Karta medyczna, służbowy laptop, telefon czy wejściówka na fitness – to najbardziej pożądane przez pracowników świadczenia pozapłacowe w firmach. Pracodawcy idą jednak krok dalej i potrafią swoim pracownikom zaoferować jako dodatek do pensji poradę dietetyka, masaż czy pakiet spa. Chcą w ten sposób przyciągnąć i zatrzymać u siebie najlepszych pracowników i zwiększyć efektywność zatrudnionych.
Z ostatniego badania Antal International „Najbardziej pożądani pracodawcy 2012” wynika, że spośród świadczeń pozapłacowych dla pracowników wysokiego szczebla najważniejsza jest opieka medyczna, na którą wskazało 43 proc. ankietowanych. Kolejne miejsca w rankingu zajęły: służbowy laptop i telefon (37,4 proc.), karta fitness (35,9 proc.), ubezpieczenie na życie (30,2 proc) i służbowy samochód (28,5 proc.).
– Tam, gdzie mówimy o zwiększonym zaangażowaniu pracowników, o wysokiej kulturze oferowanej przez pracodawców, te firmy najlepsze w rankingach starają się zrobić coś więcej – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Agnieszka Maciejewska, dyrektor działu HR w Ernst & Young. – Obserwuję to wewnątrz firmy, ale także w rozmowie z kandydatami i młodymi studentami, że to jest ten kierunek, na który młodzi ludzie, absolwenci, kandydaci naprawdę liczą.
Zdaniem Agnieszki Maciejewskiej, przedsiębiorcy, którym zależy na pozyskaniu najlepszych pracowników i zatrzymaniu ich w firmie szczególnie powinni przyjrzeć się pozapłacowym świadczeniom. Ich bogata oferta może polepszyć wizerunek firmy. Jak podkreśla, propozycje świadczeń w Ernst & Young przynoszą efekty, bo w badaniu międzynarodowej organizacji Universum firma została oceniona przez 18 tysięcy studentów jako idealny pracodawca. Pozapłacowe świadczenia są w takich rankingach wskazywane jako równie ważne, co odpowiednie wynagrodzenie, możliwość rozwoju i awansu oraz atrakcyjna oferta szkoleń.
W tym obszarze pracodawcy prześcigają się w pomysłach. Coraz więcej z nich stawia na wspieranie zrównoważonego rozwoju pracowników, zarówno zawodowego, jak i osobistego. – Nasi pracownicy to są osoby, od których wymagamy dużego zaangażowania i stałego rozwoju. Mamy świadomość tego, że człowiek rozwija się nie tylko w pracy, ale także poza nią. Rozwija się także w swoim środowisku, społeczeństwie, rodzinie. Chcemy być za to odpowiedzialni – deklaruje Agnieszka Maciejewska. Dodaje, że zachowanie równowagi między życiem osobistym i zawodowym to dziś jedno z najważniejszych wyzwań. Dlatego Ernst & Young wprowadził dla swoich pracowników program EY Care & Wellness.
– Mamy propozycje masaży relaksacyjnych w firmie, świeże owoce do biura, żeby nasi pracownicy odżywiali się zdrowiej. Mamy cykl wykładów dotyczących np. problemów wychowawczych, jak wybrać najlepszą szkołę dla dzieci, ale także spotkania z dietetykiem albo prywatnym trenerem – wymienia dyrektor działu personalnego w E&Y. Inwestowanie w takie formy świadczeń przynosi efekty w jakości pracy, ponieważ samopoczucie pracownika, na które wpływ ma również komfort pracy, wpływa na jego efektywność, a to z kolei przekłada się ostatecznie na wyniki firmy.
– My będziemy liczyć, że nasi pracownicy pracują wydajniej, są bardziej zaangażowani, bardziej innowacyjni i kreatywni. Tylko ci zaangażowani i szczęśliwi ludzie będą w stanie sprostać takim wymaganiom – dodaje Agnieszka Maciejewska. Z badania Creating Sustainable Performance przytoczonego przez firmę Ernst & Young wynika, że pracownicy średniego i wyższego szczebla, którzy osiągnęli równowagę między życiem zawodowym a osobistym są o 16 proc. bardziej wydajni, mają o 46 proc. większą satysfakcję z pracy i aż o 130 proc. niższą podatność na wypalenie zawodowe.
Źródło: Newseria