Myślę, że jeśli spytacie w swojej firmie, czy w procesach rekrutacji stosowane są gry komputerowe czy te dostępne w serwisach społecznościowych jako narzędzie selekcji kandydatów otrzymacie w większości wypadków podobną odpowiedź – „gry są dla dzieciaków, a nie dla poważnych pracowników”. Jednakże trzeba obalić od razu dwa mity – gracze już dawno nie są dziećmi. Jak wynika z badań populacja graczy w Polsce to już 24% populacji, a w grupach wiekowych 20-29 nawet ponad 30%. Średni wiek gracza w Polsce to już ponad 27 lat i cały czas się starzeje, szybciej starzeje się niż populacja – po prostu coraz więcej starszych osób, które wcześniej nie grały, zaczyna grać w produkcje dostępne obecnie na wyciągnięcie ręki dzięki dystrybucji gier przez Internet. Drugi mit dotyczy tego czy w gier używają poważni, doświadczeni ludzi, lub inaczej, czy można tak skonstruować grę, aby sprawdzić konkretne cechy osoby podczas rekrutacji – przykłady idące z zachodu pokazują, że tak. Dobrze zaplanowany proces rekrutacji może zawierać uszyte na miarę rozwiązania, pozwalające weryfikować cechy i umiejętności kandydata.
Historia gier i ich przygody z działami personalnymi sięga daleko wstecz, do czasu pierwszych komputerów osobistych. Już w 1983 roku powstała gra reklamowa, wykorzystana do budowania wizerunku pracodawcy, marką, która wyprodukowała dostępna na Atari grę „Pepsi Invaders” (http://www.youtube.com/watch?v=JRg6jH_DdAY) była Coca Cola. Gra bazująca na popularnym silniku „Space Invaders” (obrona świata przed atakiem statków kosmicznych) przedstawiała walkę z atakującymi nas napisami PEPSI a została rozdana razem z konsolami Atari podczas zjazdu krajowego działu sprzedaży Coca Coli. Dziesięć lat później niemiecki Karstandt wykorzystywał swoją grę „Space Job” (http://www.youtube.com/watch?v=8JQS1fMDh5s) do kontaktu z wybranymi graczami i zapraszania ich do rekrutacji.
Gry rekrutacyjne rozwinęły się jednak najszybciej i najlepiej w momencie upowszechniania Internetu. Obecnie w niemal każdej branży można spotkać mniej lub bardziej rozbudowane propozycje służące do pozyskiwania cennych pracowników.
Firmy najczęściej rozpoczynają swoja przydę z grami wykorzystując proste mechanizmy rozwiązywania narzuconych zadań. Gry strategiczne skierowane głównie do studentów takie jak L’Oreal e-Strat Challange czy Solvay Business Game Unilever-a pozwalają na sprawdzenie zarówno wiedzy jak i jej wykorzystania w realnych warunkach biznesowych. Nie są jednak grą w potocznym tego słowa znaczeniu, nie dają jednak tego co w nich jest ważne dla większości z graczy – nie dają zabawy.
W trochę inny sposób do gier podchodzą osoby odpowiedzialna za pozyskiwanie kadetów do służb zbrojnych w USA, Szwecji czy Francji. Najbardziej rozbudowaną grą rekrutującą nowych żołnierzy jest America’s Army (AA), wydana pierwszy raz 4 lipca 2002 roku, niecałe dziesięć miesięcy po tragicznych wydarzeniach z 11 września, stała się wielkim sukcesem Armii. Początkowo planowana jako narzędzie do budowania pozytywnego wizerunki wojska w USA i rekrutacji nowych kadetów stała się niezależną z wieloma dodatkami i licznymi nagrodami środowiska gamingowego. W AA gracz po wykonaniu kilku misji szkoleniowych i taktycznych wybiera stanowisko i kierunek rozwoju w Armii, i ma tutaj bardzo dużą dowolność – od strzelca, przez kierowcę czy pilota do sanitariusza na polu walki. Z mniejszym rozmachem działają służby zbrojne Francji czy Szwecji.
Francja proponuje w całej serii gier Etre Marin (http://etremarin.fr/) prezentowane są różne stanowiska dostępne w marynarce wojennej. Możemy wcielić się m.in. w kanoniera, sapera, obsługę sonaru, członka ekipy ratowniczej czy radiotelegrafistę. Gry połączone są z wizerunkową stroną francuskiej marynarki wojennej, pozwalając od razu na zapoznanie się kandydatów z dodatkowymi informacjami na temat tej formacji wojskowej. Gry jednak nie stanowią wyznawania jako takiego, bardziej zabawę i uatrakcyjnienie serwisu wizerunkowego.
Więcej o wykorzystaniu gier w rekrutacji przeczytacie w artykule Ewy Mazurczyk-Jankowskiej i Jacka Jankowskiego zamieszczonym w raporcie Rekrutacja 2012: Narzędzia i trendy