Zdecydowana większość osób odpowiedzialnych za rekrutację biorących udział w badaniu zrealizowanym przez firmę Reppler wykorzystuje media społecznościowe do sprawdzania kandydatów do pracy. Jedynie 9% nie podejmuje takich działań. Pracodawcy najczęściej sprawdzają kandydatów na portalu Facebook (76%), a prawie połowa szuka informacji na portalu LinkedIn (48%). Trochę więcej (53%) wykorzystuje w tym celu Twittera. Wydaje się więc, że pracodawcy szukają w mediach społecznościowych bardziej osobistych informacji, niż te zwyczajowo zamieszczane na portalach biznesowych.
Na jakim etapie procesu rekrutacji kandydaci sprawdzani są najczęściej?
Odbywa się to na wczesnym etapie procesu rekrutacji, zwykle po otrzymaniu aplikacji (47%). Prawie jedna trzecia pracodawców (27%) sprawdza kandydatów po wstępnej rozmowie rekrutacyjnej. Natomiast po szczegółowej rozmowie robi to 15% osób odpowiedzialnych za rekrutację.
Odrzucenie kandydatury
Ponad połowa badanych (68%) przyznała, że zdarzyło się im odrzucić kandydaturę z powodu informacji uzyskanych z profilu w mediach społecznościowych. Trudno jednoznacznie stwierdzić, jaki aspekt w największym stopniu zaważył o takiej decyzji. Do czynników wpływających na tę decyzję należały m.in. :
– dostrzeżenie kłamstwa na temat posiadanych przez kandydata kwalifikacji (13%),
– zamieszczenie nieodpowiedniego zdjęcia na portalu (11%), nieodpowiednie komentarze (11%), publikowanie negatywnych komentarzy o swoim uprzednim pracodawcy (11%), pokazywanie słabych zdolności komunikacyjnych (11%),
– publikowanie treści lub zdjęć wskazujących na stosowanie używek,
– upublicznianie poufnych informacji dotyczących wcześniejszego pracodawcy (7%).
Decyzja o zatrudnieniu
Co ciekawe, dokładnie taki sam odsetek pracodawców (68%) przyznał, że informacje uzyskane na podstawie obecności kandydata w mediach społecznościowych ułatwiły im podjęcie decyzji o przyjęciu kandydata do pracy. Na plus kandydatów działa wywołanie pozytywnego wrażenia odnośnie ich osobowości oraz możliwości dopasowania do kultury organizacyjnej (39%). Równie ważne jest posiadanie profilu, który potwierdza posiadane przez kandydata kwalifikacje (36%), a także ukazującego jego kreatywność (36%). Pracodawcy zwracają również uwagę na pozytywne opinie o kandydacie (34%). Decyzję o przyjęciu do pracy wspiera również ukazywanie umiejętności komunikacyjnych.
Informacje zamieszczone w mediach społecznościowych nigdy nie wpłynęły na decyzję o przyjęciu kandydata w przypadku 18% pracodawców.
—————————————————–
W badaniu uczestniczyło ponad 300 osób odpowiedzialnych za rekrutację.
Źródło: Reppler
Ciekawa jestem jak wpływa na decyzje rekruterów brak konta na Facebooku. Czy takie badania zostały przeprowadzone? Osobiście nie mam prywatnego konta na Facebooku, gdyż należę do tych nielicznych, którym Facebook się nie podoba. Jest dla mnie zbyt statyczny, ma ujednoliconą formę przez co jest dla mnie nieciekawy. Czy z powodu braku Facebooka mogę być „pomijana” przez rekruterów?
Pracodawcy nie szukają samych złych stron potencjalnego pracownika. Chcą się o nim dowiedzieć czegoś więcej, więc jeśli tego nie znajdą… to zależy. Chociaż to są tylko moje spekulacje.
Czy uczciwa osoba ma powody by się obawiać ujawnić prawdę o swej przeszłości?
Czy dane te można odnieść do sytuacji na rynku polskim? Powyższe badania były robione przez firmę Reppler, zdaje się amerykańską.