Zdaniem Prezydenta Państwowa Inspekcja Pracy nie powinna informować przedsiębiorców o zamiarze kontroli.
W obecnej sytuacji prawnej, zgodnie z przepisami rozdziału 5 ustawy z dn. 02.07.2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (t. jedn. Dz.U. z 2007 r. Nr 155, poz. 1095 z późn. zm.), Państwowa Inspekcja Pracy ma obowiązek zawiadomienia przedsiębiorcy o zamiarze wszczęcia kontroli, zakaz równoczesnego podejmowania i prowadzenia przez wyspecjalizowane organy więcej niż jednej kontroli, ograniczenie czasu trwania wszystkich kontroli u przedsiębiorcy w danym roku kalendarzowym.
Inspekcja pracy jest zdania, że przepisy te utrudniają kontrolerom PIP realizację zadań. Negatywnie wpływają na skuteczność kontroli pracy, warunków bezpieczeństwa i higieny pracy, zagadnień związanych z wynagrodzeniami za pracę, a zwłaszcza legalności zatrudnienia.
W związku z powyższym Kancelaria Prezydenta przygotowała projekt nowelizacji ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Projekt ten przewiduje zniesienie ograniczeń w działalności kontrolnej PIP.
Zdaniem Kancelarii Prezydenta zniesienie ograniczeń jest związane z ratyfikowaniem przez Polskę konwencję Międzynarodowej Organizacji Pracy, która dotyczy inspekcji pracy w przemyśle i handlu (Konwencja 81). Ratyfikowane przepisy upoważniają inspektorów pracy do swobodnego wstępu, bez uprzedniego zawiadomienia, o każdej porze dnia i nocy, do każdego zakładu pracy podlegającego inspekcji. Dodatkowo wspomniana konwencja uprawnia do tak częstego kontrolowania przedsiębiorstw, jak to tylko jest konieczne dla zapewnienia skutecznego stosowania odpowiednich przepisów prawa. Podkreślenia wymaga fakt, że wspomniana konwencja nie dotyczy kontroli w sektorze usług.
Prezydencki projekt został pozytywnie zaopiniowany przez sejmową komisji do spraw kontroli państwowej. Jednak Ministerstwo Gospodarki, a także niektórzy posłowie są przeciwni nowelizacji, głównie z obawy przed dodatkowymi obciążeniami dla przedsiębiorców.
Źródło: Biblioteka Prawa Pracy
Szanowni Państwo
od dawna można się zastanowić do czego! tak naprawdę jest powołana ta Państwowa organizacja PIP (Państwowa Inspekcja Pracy? czy „Przekażemy Informację Pracodawcy”)
Mało że informują pracodawce przed kontrolą, co nie ma praktycznego znaczenia już ich kontroli.
Ale będąc już na kontroli, czy tak naprawdę ciężko porównać grafik pracy pracowników z jego wynagrodzeniem. praca w niedziele i święta powinna być chyba dodatkowo wynagradzana- a może się mylę, albo np ustanowienie wynagrodzenie podstawowego na 1000zł. + ryczałt za noce 317, tak by wyszło minimalne wynagrodzenie, czyli tak na prawdę pracownik nie otrzymuje wynagrodzenia za noce, albo inaczej czego nie widzą Inspektorzy PIP – stawka podstawowego a minimalnego wynagrodzenia jest celowo a nieprawnie przez pracodawcę zaniżona. a Inspekcja nic sobie z tego nie robi!
PO CO WIĘC UTRZYMYWAĆ PIP PRZEZ PAŃSTWO (A MOŻE ONI UTRZYMUJĄ SIĘ SAMI)
NALEŻY GRUNTOWNIE ZREFORMOWAĆ PIP JEŻELI MA PEŁNIĆ NADAJ SWOJE STATUTOWE OBOWIĄZKI
NAŁOŻYĆ WYSOKIE KARY ZA NIE PODEJMOWANIE WŁAŚCIWYCH DECYZJI Z WYKONYWANYCH INSPEKCJI co wpływa ugruntowanie, pracodawców w swoich nieprawnych czynach, a pracownikom nie daje nadziei na poprawę stosunku pracy…….>