Pracodawcy coraz częściej poszukują HR-owców potrafiących analizować wskaźniki, którzy mogą być partnerem dla zarządu. Takie wnioski wynikają z analizy jaką przeprowadziła firma BPSC. To dobra informacja nie tylko dla działów HR, ale także pracowników.
Chorzowska spółka prześledziła aktualne ogłoszenia rekrutacyjne na stanowiska kierownicze w obszarze HR. W przypadku co siódmego, atutem kandydatów było dla pracodawcy wykształcenie ekonomiczne. Wśród pożądanych kierunków wykształcenia obok psychologii czy zarządzania zasobami ludzkimi, coraz częściej pojawia się zarządzanie, ekonomia i prawo.
Badacz danych
To jednak nie wszystko. W ponad 20% analizowanych przypadków pracodawcy oczekują od kandydatów umiejętności analitycznych. Pożądana jest umiejętność tworzenia raportów, prognoz i analiz m.in. w oparciu o dane zawarte w systemie ERP, istotne są kwalifikacje w obszarze oceny efektywności i osiągnięć pracowników i monitorowania kluczowych wskaźników HR.
– Dla rekrutujących znaczenie ma nie tylko znajomość zaawansowanych narzędzi informatycznych, ale także metod wartościowania stanowisk pracy. Odchodzi się od postrzegania HR-u jako obszaru wyłącznie wspierającego realizację strategii przedsiębiorstw, coraz częściej ma on kreować, wpływać na wyniki firmy. Widać, że pracodawcy wracają do podstaw analizy i wyceny pracy, odchudzania działań i procesów HR oraz badania ich efektywności. – komentuje Anna Węgrzyn, wieloletni praktyk HR i kierownik projektu mHR w BPSC.
Znaczenie analityki potwierdza także tegoroczny raport Deloitte „HR Trendy 2015”. Badani przez firmę doradczą menedżerowie zwrócili uwagę, że analityka w obszarze kadr i HR to jedno z największych wyzwań z jakimi muszą się zmierzyć. Luka zdolności organizacji do sprostania im wynosi -31.
HR partnerem dla zarządu
Co ciekawe, do obowiązków blisko 30% rekrutowanych na stanowiska kierowników i dyrektorów HR-owców ma należeć bliska współpraca z Zarządem. Nie chodzi tutaj bynajmniej o raportowanie, ale przede wszystkim o doradztwo w obszarze polityki personalnej i współtworzenie systemu informacji zarządczej.
– Firmom coraz bardziej zależy dziś na możliwości precyzyjnej oceny efektywności poszczególnych procesów HR oraz planowaniu. Hasło o strategicznej roli HR zaczyna mieć swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości – tłumaczy Anna Węgrzyn z BPSC. Jej zdaniem wynika to z jednej strony z trudnej sytuacji na rynku pracy, z drugiej dostrzeżenia przez zarządzających, że w ludziach tkwi ogromny, niewykorzystany do tej pory potencjał, który może być elementem przewagi konkurencyjnej.
Uczelnie tworzą nowe kierunki
Coraz większe znaczenie analityki biznesowej widać nie tylko w obszarze HR. Według raportu autorstwa McKinsey Global Institute badacz danych jest jednym z najbardziej pożądanych zawodów. Tylko na amerykańskim rynku zapotrzebowanie na specjalistów od badania danych na kierowniczych stanowiskach sięgnie 1,5 mln osób. W Polsce zainteresowanie analizą danych dostrzegły uczelnie. Szkoła Główna Handlowa w październiku zeszłego roku uruchomiła pierwszą edycję dwusemestralnych studiów podyplomowych: Inżynieria Danych – Big Data. Podobnie Instytut Podstaw Informatyki PAN zachęca do podjęcia studiów podyplomowych na kierunku „Metody i narzędzia nowoczesnej analizy danych w biznesie”.
– Zadaniem badaczy danych jest odnalezienie w gąszczu wskaźników takich informacji, które będzie można później przekuć w wiedzę albo zmonetyzować. Słowem: badacze danych to specjaliści od cyfrowych hieroglifów, którzy wiedzą, jak zasoby świata cyfrowego możemy wykorzystać do usprawnienia naszego codziennego życia online i offline – tłumaczy Piotr Prajsnar, szef Cloud Technologies, prezes największej platformy Big Data w naszej części Europy.
Autor: Adam Mitura
BPSC S.A.