
„Mogę?” – zapytałem. „A siadaj Pan, wystarczy miejsca dla obu” – odpowiedział. Usiadłem na drewnianej ławce. Pole zaorane pod sam las. Łąka zieleni się nad strumieniem. Zwinięte w bele siano złożone równo pod ścianą obory. Drzewa w sadzie przycięte, owoce dawno zebrane. „Pali?”. Duża, mocna dłoń ...
CZYTAJ WIĘCEJ +