W dobie rynku pracownika nie ma sensu szukać idealnego kandydata. Czasem najlepszym wyjściem jest wybranie najlepszego z dostępnych. Dlatego coraz popularniejsze jest stosowanie metodyk zwinnych w rekrutacji – uważa Michał Gołgowski, dyrektor zarządzający w Spring Professional.
Według danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej bezrobocie w lutym wynosiło 6,8 proc., co oznacza najniższy poziom miesięczny od 1991 roku, gdy GUS zaczął zbierać tego typu dane[1]. Pracodawcy mają coraz większy problem ze znalezieniem odpowiednich kandydatów zarówno na stanowiska managerskie, jak i niższego szczebla.
– Mimo tych trudności, wciąż wielu przedsiębiorców oczekuje, że wśród wielu zgłoszeń uda się znaleźć “tego jedynego” – mówi Michał Gołgowski. – Praktyka jest jednak zupełnie inna. Często nie ma nawet zgłoszeń, a co dopiero mówić o ideale czającym się w stercie dokumentów aplikacyjnych.
Awangarda technologicznego postępu
Metodyki zwinne opracowane zostały na potrzeby branży IT, jako odpowiedź na specyficzne wyzwania, z jakimi muszą mierzyć się twórcy oprogramowania. Zamiast znanego z innych branż budowania produktów “w całości”, na bazie wcześniej stworzonego zamówienia, zespoły programistyczne dostarczają gotowy produkt szybko, w ramach trwających tydzień sprintów. W trakcie kolejnych podejść ulepszają to, co udało się zbudować wcześniej. Pierwsza wersja produktu to tak zwany MVP, czyli Minimum Viable Product i choć wymaga jeszcze pracy, spełnia minimalne wymagania, jakie klient określił.
– Porównać to można do sytuacji w której firma ma zamówienie na „środek transportu”. Z dokumentacji wynika, że powstać ma kabriolet. Może się jednak okazać, że klient tak naprawdę potrzebował ciężarówki, tyle, że sam sobie z tego nie zdawał sprawy, a z dachu zrezygnował w ramach oszczędności – tłumaczy Michał Gołgowski – Tymczasem zespół agile’owy stworzy najpierw wózek z silnikiem, a później będzie się zastanawiał wspólnie z klientem, co jeszcze jest potrzebne i w jaką stronę „pojazd” trzeba rozwijać, by spełniał swoje zadania jak najlepiej – dodaje dyrektor zarządzający Spring Professional.
Agile w rekrutacji
Choć pozornie programowanie i rekrutacja są od siebie bardzo odległe, w praktyce HR może wiele zyskać na sięgnięciu po doświadczenia branży IT.
– Przy pozyskiwaniu pracowników rolą sprintu jest precyzowanie oczekiwań pracodawcy oraz weryfikowanie ich na bazie dostępnych możliwości. Jeśli na rynku nie ma poszukiwanego kandydata z 5 latami doświadczenia w programowaniu i umiejętnościami handlowca, być może trzeba zmienić podejście – mówi ekspert. – Czy naprawdę nie wystarczą trzy lata? A może lepiej osobno znaleźć handlowca zamiast na siłę poszukiwać super gwiazdy?
Kanban w służbie rekrutacji
Metodyki zwinne, oprócz oparcia swojej filozofii na sprintach, wypracowały również wiele narzędzi kontroli procesów. Wśród nich wymienić można tablice kanban, gdzie wymienione są wszystkie zadania do wykonania oraz stopień zaawansowania pracy nad nimi.
– W HR kanban szczególnie sprawdza się przy przeprowadzaniu długotrwałych, złożonych rekrutacji w których uczestniczyć musi wielu ludzi. Jeśli firma potrzebuje kilku programistów lub handlowców, jednak każdy z nich będzie docelowo pracował w innym dziale lub oddziale, rekrutacja może przyprawić o zawrót głowy – mówi Michał Gołgowski – Dzięki narzędziom kontroli oferowanym przez metodyki zwinne, możliwe jest zapanowanie nad tymi wszystkimi procesami i wyłowienie najlepszych dostępnych kandydatów bez zmory HR, jaką są przeciągające się miesiącami rekrutacje.
Gwiazda w tydzień
Zdaniem Michała Gołgowskiego najważniejszą korzyścią z metodyk zwinnych jest znaczne skrócenie czasu potrzebnego na rekrutację oraz usprawnienie wszystkich procesów. Przykładem może być bank ING, który aby skuteczniej zarządzać talentami przeorganizował holenderski oddział z departamentów w drużyny i plemiona, bezpośrednio wywodzące się z kultury programistycznej i metodyk zwinnych[2].
– Oczywiście metodyka agile nie gwarantuje, że w uda się pozyskać idealnego kandydata, choćby dlatego, że on nawet nie musi istnieć. Pozwala jednak szybko wybrać najlepszych z dostępnych a następnie dopasować firmę do warunków, jakie panują na rynku. A to przecież kwintesencja elastyczności, która jest tak istotna w dzisiejszym świecie – podsumowuje ekspert.
Źródło: Adecco
[1] https://businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/stopa-bezrobocia-w-lutym-2018-dane-ministerstwa-pracy/7ck17x3
[2] https://hbr.org/2018/03/the-new-rules-of-talent-management