Zobowiązałam się przygotować nowy materiał – niestandardowy wywiad przeprowadzony z samą sobą jako „ekspertem” w zakresie wchodzenia młodych ludzi na rynek pracy. „Eksperta” umieszczam w cudzysłowie, moja wiedza w tym temacie wynika z tego, że sama jestem na etapie poszukiwania pracy i tym bliżej mi do naturalnych reakcji kandydata w takim momencie. Choć bardziej precyzyjnie będzie, jeśli powiem – mogę coś powiedzieć zarówno o szukaniu pracy, jak i jej znajdowaniu.
Doszłam do wniosku, że wywiad nie oddałby w pełni tego, co chciałabym przekazać. W przeszłości obejmowanie kolejnych stanowisk pracy udawało mi się z zadowalającym mnie skutkiem. Teraz jest taki moment, w którym jestem znowu poszukująca. Pewnie padnie pytanie – Co w tym stanie może być dobrego? Przecież kończą się oszczędności, frustracja wzrasta, a z czasem zaczyna człowieka ogarniać wrażenie, że stoi w martwym punkcie.
Wykorzystaj ten moment, aby zastanowić się, na czym tak naprawdę Ci zależy. Na tym, aby wyrwać się z domu czy może na stabilności finansowej? Czy praca ma dla Ciebie jeszcze inne wartości, np. realizację potrzeby prestiżu? A może ważna jest dla Ciebie atmosfera w pracy, z której czerpiesz satysfakcję? Dlaczego powinieneś odpowiedzieć sobie na to jedno zasadnicze pytanie? Cóż, aby zaoszczędzić sobie czasu. Dzięki temu, pójdziesz na rozmowę rekrutacyjną tylko we właściwe miejsce. Naprawdę, ten mały przystanek dla siebie i swoich myśli jest nieoceniony.
Zatem, jak młodzi ludzie znajdują pracę?
Jak tylko przemyślą, w czym się sprawdzają.
Jak tylko zrobią sobie najpierw wizualizację miejsca, w którym chcieliby się znaleźć.
Jak tylko nie będą się ograniczać i blokować.
Jak tylko popracują nas swoim wizerunkiem w sieci.
Jak tylko nabiorą trochę pokory.
Zidentyfikuj obszary, w których masz niedociągnięcia. Może to współpraca w grupie, może komunikatywność. Zapisz się na konsultację do doradcy kariery, kilka sesji u coacha. Zdaję sobie sprawę z tego, że to co mówię, zakłada koszty. Jednak strategiczne podejście do swojej kariery to inwestycja w przyszłość.
Wyjedź gdzieś. Pisz dziennik. Spędzaj popołudnia na trawie medytując.
Czy ten tekst miał być o wzmacnianiu kompetencji, szlifowaniu umiejętności interpersonalnych itd.? Nie. Przecież to wszystko już jest w Tobie. Zacznij z tym, co masz. Tam, gdzie jesteś.
P.S.: Czekam na decyzję po rozmowie rekrutacyjnej na stanowisko managera w agencji marketingowej, która przygotowuje kampanie charytatywne. Hm. To namacalny dowód na to, że możesz śmiało skorzystać w moich rad, a nie włożyć je między bajki.
Autorka: Justyna Poluta
