Premiować za niepalenie?

Odkąd weszły przepisy zabraniające palenia w miejscach publicznych wielu pracowników znalazło się w położeniu nie do pozazdroszczenia. Nie każdy pracodawca może sobie pozwolić na wprowadzenie palarni. Zdarza się też, że zbyt dużo czasu pochłania wychodzenie na zewnątrz. Przeciwko palącemu przemawia fakt, że przez częste przerwy w pracy wpływają na obniżenie wydajności pracownika. Jakie jest najlepsze wyjście z takiej sytuacji? Przestać palić.

Rola przerw

Prawo mówi, że pracodawca powinien zagwarantować pracownikowi przerwy w pracy, którymi to on rozporządza i to on decyduje na co ją przeznaczyć. Jeżeli pracownik spędza przynajmniej połowę dnia pracy przy komputerze, pięć minut każdej godziny pracy powinna zajmować przerwa. I tutaj pracodawca nie powinien ingerować w to jak ta przerwa jest spędzana. Podczas jej trwania, gdy nie ma zagwarantowanej palarni nie mogą jednak być na terenie zakładu pracy. To samo tyczy się przerwy 15-minutowej przerwy na lunch i 60-minutowej przerwy przyznanej dodatkowo.


Pierwsza z dwóch ostatnich przerw jest obowiązkowa przy co najmniej sześciogodzinnym dniu pracy, wliczana do czasu pracy i tym samym płatna, a druga przysługuje tylko wtedy, gdy pracodawca zagwarantował ją w układzie zbiorowym pracy lub w regulaminie pracy albo bezpośrednio w umowie o pracę, jeżeli nie jest objęty żadnym z tych aktów prawnych.


Niełatwo jest ograniczyć szefowi zjawisko palenia jak widać. Pracownik zawsze znajdzie sposób, by „puścić dymka”. Nie może pracodawca dyskryminować pracownika, zakazując mu wykonywania czynności, która wpływa na zmniejszenie jego stresu i odpoczynek. Jedyne co może zrobić to zachęcać do zdrowego trybu życia i do większego poświęcania się w pracy.


Premia od szefa

Osobom z problemem nikotynowym zaczynają wychodzić naprzeciw szefowie firm. Proponują im comiesięczne premie. Jak się okazuje taki pomysł palacze skrytykowali. Sądzą, że wprowadzanie premii za niepalenie godzą w nich. Jest to dyskryminacja, a co za tym idzie premia jest niezgodna z prawem. Jak jednak wygląda sytuacja palących z prawnego punktu widzenia?


Eksperci o premii

Premie za niepalenie są rozwiązaniem dosyć nowatorskim i nie dziwne, że pracownicy mają do nich ambiwalentne odczucia. Eksperci nie pozostawiają jednak złudzenia. Nie widzą żadnych przeszkód prawnych, aby stosować tego rodzaju bonusy. Nie naruszają zasad związanych z przyznawaniem i wypłacaniem wynagrodzenia za pracę. Premia za niepalenie może być właśnie dyskryminująca dla tych, którzy nie palą od zawsze. Jest pewne, że każdy chciałby dostać dodatkowy zastrzyk gotówki. Jest to kwestia, którą musi sobie pracodawca. Jest to wyzwanie ponieważ osoby, które nie paliły mogą wystąpić z roszczeniem wysokości minimalnej płacy.


Nie powinni narzekać na nierówne traktowanie ci, którzy odrzucili premię, aby dalej palić. Powinni jednak uważać, ponieważ za palenie w miejscu pracy grozi 500 zł grzywny według ustawy z 15 listopada 2010 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych.


Źródło: Rzeczpospolita

Z przyjemnością poznamy Twoją opinię

Skomentuj

Wystarczy 5 sekund aby być zawsze na bieżąco.

Zapisz się do naszego newslettera tutaj:

Informacje o najciekawszych artykułach i nowościach w świecie HR.

Dziękujemy za zapisanie do naszego newslettera. Od teraz będziesz na bieżąco ze światem HR.

Share This
HRstandard.pl
Login/Register access is temporary disabled
Compare items
  • Total (0)
Compare
0