Prawie ośmiokrotnie szybszy spadek liczby dostępnych pracowników w stosunku do spadku ogólnej liczby konsumentów musi zdecydowanie zmienić rynek pracy i panujące na nim zwyczaje – wieszczy „Parkiet”.
W najbliższych latach w Polsce nastąpi spadek liczby ludności, a także zmniejszenie liczby osób w wieku produkcyjnym, czyli między 18. a 64. rokiem życia. W ciągu następnych 10 lat z rynku pracy ubędzie ok. 2 mln. osób. Może zacząć brakować ludzi do zatrudnienia, tym bardziej, że wydajność pracy jest u nas nadal niska, co powoduje popyt na większą ilość pracowników.
Średni wiek wyjścia z rynku pracy w Polsce wynosi 59,3 lat, zaś w UE 61,2 lat. Wskaźnik zatrudnienia w przedziale wiekowym od 55 do 64 lat to u nas zaledwie 31,6, czyli niewiele przy unijnym 45,6. Powodem takiej sytuacji jest m.in. niechęć pracodawców do zatrudniania osób w średnim wieku. Wciąż też dominuje negatywne postrzeganie osób w wieku „50 plus”. Choć w ciągu ostatnich kilkunastu lat ta grupa znacznie się zmieniła – kończy „Parkiet”.
Źródła: PAP