Szefowa PARP Bożena Lubińska-Kasprzak podkreśliła na poniedziałkowej konferencji prasowej, że polskie firmy – małe i średnie – nie odczuły nadmiernie skutków kryzysu gospodarczego. Oceniła, że przedsiębiorstwa bały się w tym czasie bardziej ograniczeń biurokratycznych, problemów prawno-podatkowych, niż samego kryzysu.
Z badania PARP wynika, że co trzecia firma nie podjęła żadnych działań, które miałyby ją chronić przed zawirowaniami na rynkach finansowych. 49 proc. przedsiębiorstw skupiło się głównie na ograniczaniu kosztów działalności. 21 proc. badanych firm skoncentrowało się na poszukiwaniu nowych rynków, a około 14 proc. odłożyło planowane inwestycje.
„Optymistyczne jest to, że niewiele z nich redukowało zatrudnienie” – oceniła prezes PARP. Dodała, że przedsiębiorstwa szukają częściej pracowników doświadczonych, uczciwych, pracowitych, aniżeli kreatywnych, innowacyjnych, którzy mogliby wprowadzić do firmy myślenie strategiczne.
Na redukcję zatrudnienia zdecydowało się 4 proc. respondentów, a podwyżki płac wstrzymało 12 proc. ankietowanych.
Z badania wynika, że podmioty z Polski Wschodniej mają większe plany inwestycyjne niż przedsiębiorstwa z pozostałej części regionu. Chodzi o województwa: podlaskie, podkarpackie, lubelskie, warmińsko-mazurskie i świętokrzyskie. „Być może jest to związane z tym, iż wiele (unijnych – PAP) programów rozwojowych jest realizowanych na tych terenach” – zaznaczyła.
W ciągu ostatnich trzech lat 17 proc. firm przeprowadziło inwestycje, a 16 proc. badanych planuje je w 2010 roku.
Prawie 20 proc. przedsiębiorców jest zdania, że działanie w oparciu o sformalizowaną strategię utrudniłoby ich funkcjonowanie. Ok. 40 proc. badanych uważa, że jasno sprecyzowany plan jest najlepszym rozwiązaniem na czas kryzysu.
Badanie, na zlecenie PARP, zostało zrealizowane przez Pentor Research International w okresie grudzień 2009 – styczeń 2010. Wzięło w nim udział 1206 firm. Zostało ono powtórzone w kwietniu br. na próbie 300 przedsiębiorstw.
Źródło: wnp.pl