Życie zaczyna się zmieniać, dzieci rosną, niektóre opuszczają już dom, praca zaczyna nudzić, nie daje już tej satysfakcji co dawniej, rodzice są coraz starsi, trzeba się nimi zaopiekować (czy ma się na to ochotę czy nie…), niektórzy umierają… co sprawia, że sami zaczynamy myśleć o własnej śmierci… małżeństwo nie jest już takie jak dawniej, dawno już zniknął gdzieś dreszczyk, przyjemność ze spędzania czasu razem… pojawiają się myśli o rozwodzie, pojawiają się interesujące osoby z którymi warto byłoby spędzić trochę więcej czasu… Gdzieś być może pojawia się rozczarowanie, tym co się ma. Pojawiają się myśli, że miało być inaczej, że dorosłe życie miało być inne, praca miała być inna, małżonek też… Może pojawić się rozczarowanie sobą, zmianą swojego ciała, starzeniem się… chciałoby się jeszcze raz poszaleć…
Znasz tę sytuację?
Siądź więc wygodnie, bo dzisiaj czas porozmawiać ze sobą samym o kryzysie połowy życia.
Jedni uważają, że kryzys połowy życia jest zjawiskiem najzupełniej normalnym, a nawet koniecznym dla twórczego życia w wieku średnim. Inni wskazują na patologie i nieprzewidywalność zachowań wielu ludzi, którzy w tym krytycznym okresie zdolni są do różnych zaskakujących działań albo nawet nieodpowiedzialnych posunięć, tym dziwniejszych, że nie pasujących ani do osobowości, ani do historii życia. Kryzys widziany z tej perspektywy ujawnia się już nie tylko jako przełamanie rutyny, ale wyłamanie się osoby z uznawanych przez nią zasad i norm społecznych lub niekiedy nawet moralnych.
Patrzeć na zmiany połowy życia można z dwóch perspektyw – optymistycznej lub pesymistycznej. Jak wolisz?
Z jednej strony wiek średni może być dla kogoś okresem szczytowych możliwości, największych sukcesów i osiągnięć, okresem powodzenia ekonomicznego i stabilizacji, okresem rosnącego autorytetu i wpływów w dziedzinie zawodowej i społecznej, na ogół jeszcze dobrego zdrowia i satysfakcji z życia, autonomii i poczucia bezpieczeństwa, twórczej inicjatywy i skuteczności w radzeniu sobie z rozmaitymi trudami i przeciwnościami.
Z drugiej strony, być może dla kogoś innego jest to okres maksymalnego nasilenia stresu związanego z pracą zawodową i sytuacją rodzinną, trudnymi przemianami wewnętrznymi, konfrontacją z problemem starości i skończoności życia.
Na szczęście zarówno kobiety jak i mężczyźni przeżywają kryzys połowy życia. W tym zakresie jesteśmy naprawdę równouprawnieni. Niekoniecznie odbywa się to w tym samym czasie. Niemniej jednak jest proces naturalny i normalny jak dojrzewanie. Być może dojrzewanie do starości. To tak jak z winem, zanim osiągnie ono swój niepowtarzalny bukiet, musi długo fermentować i leżakować w dębowej beczce.
Przyczyny.
Być może zapytasz o przyczyny tego kryzysu. Przyczyna jest jedna. Nasz, ludzki rozwój w biegu życia. Aczkolwiek katalizatory tego procesu są mocno zróżnicowane. Czasem decydujące znaczenie ma kumulacja zdarzeń w życiu osobistym, czasem konflikty z dorastającymi dziećmi albo utrata złudzeń i nadziei na dokonanie w życiu czegoś nadzwyczajnego. Bywa, że czynnikiem decydującym jest konfrontacja ze śmiercią i poczucie, że pozostało już niewiele czasu albo tęsknota za utraconymi siłami, energią, młodością.
Duże znaczenie mają również predyspozycje fizyczne i stan zdrowia, wykształcenie, sytuacja życiowa, satysfakcja z pracy, zadowolenie z małżeństwa, bilans dokonań, realizowanych zadań i pełnionych ról, poziom aspiracji i stopień ich spełniania, uznawane wartości oraz treść i stopień spełniania marzeń dotyczących oczekiwanej wizji życia dorosłego.
Wybrane symptomy.
Być może dzięki nim dokonasz pewnej autodiagnozy.
Zawodowe:
- chęć zmiany pracy póki jeszcze jest czas,
- przyglądanie się swoim osiągnięciom zawodowym,
- silna motywacja, by osiągnąć sukces dopóki są siły i możliwości,
- odsuwanie na plan dalszy kwestii relaksu, przyjemności, zdrowego życia,
- na skutek różnego rodzaju przewartościowań można dojść do wniosku, że to nie sukcesy są najważniejsze, że inne wartości mają większe znaczenie, np. autentyczne i pogłębione kontakty międzyludzkie lub postawa moralna.
- czasami wspinanie się po szczeblach kariery, dążenie do władzy i kontroli zostaje zastąpione troską o młodszą generację.
Relacyjne:
- świadoma odpowiedzialność za innych,
- rozczarowanie małżeństwem nie dającym prawdziwej więzi,
- kochanka/kochanek,
- opieka nad dziećmi, starzejącymi się rodzicami.
Fizyczne:
- utrata zdolności reprodukcyjnej kobiet,
- utrata sił, energii, zdrowia,
- zmiany cielesne,
- siwienie/wypadanie włosów,
Wewnętrzne-psychologiczne:
- dezintegracja i towarzyszący jej lęk, będące wyrazem obrachunku z odchodzącą młodością,
- potrzeba zmiany (potrzeba czegoś nowego), popychająca np. do porzucenia dobrej pracy,
- dążenie do niezależności i nowych odpowiedzialnych zadań,
- egzystencjalna samotność,
- bolesna i ważna konieczność pogodzenia się ze skończonością życia,
- zmaganie się z własnymi, destrukcyjnymi, wewnętrznymi siłami,
- brak planów na przyszłość,
- pragnienie autentycznego życia,
- wielość porywających doznań,
- chęć wyrwania się ze świata pozorów i układów,
- poszukiwanie uczuć,
- poszukiwanie młodości,
- autodestrukcja,
- rozpamiętywanie minionych zdarzeń (przegranego życia),
- próba porządkowania faktów, zrozumienia własnych błędów,
- poszukiwania przyczyn klęsk i porażek,
- zadawanie sobie pytań i rewaluowanie swojego życia,
- przypatrywanie się swoim celom i wyznawanym wartościom,
- zatracanie zasad moralnych lub przeciwnie zdanie sobie sprawy z wierności własnym zasadom, wartościom …
- refleksja nad tym jak przeżyło się swoje dotychczasowe życie i jak ma ono wyglądać w przyszłości.
- świadomość wkroczenia w szczytowy okres życia, ale zmierzający do jego kresu.
Wszystkie te zmagania przebiegają w ukryciu, wewnątrz osoby, często właśnie wtedy gdy zdaje się sięgać po sukcesy, gdy dowodzi innym swej siły i skuteczności.
Sposoby radzenia sobie.
Jak wiele innych rzeczy w życiu, przejście kryzysu połowy życia zależy w dużym stopniu od naszych przekonań i postaw. Szybkie rozwiązania kryzysu typu: kolejne małżeństwo, zdrada, niespodziewana przeprowadzka, nie tylko nie skutkują ale często mają katastrofalne następstwa.
Jeżeli już wiesz, że blisko ci do tego etapu w życiu, pamiętaj o tym, że trwała i satysfakcjonująca zmiana pochodzi z wewnątrz. Wszystkie wymienione wyżej problemy wymagają przede wszystkim autorefleksji, introspekcji i umiejętności rozumienia siebie. Samopoznanie, poszukiwanie własnej tożsamości i sensu życia przesuwają się na plan pierwszy. Być może jest to pierwszy moment zastanowienia się kim tak naprawdę jestem? Często pomocną jest wizyta u psychologa, psychoterapeuty, coacha.
Podsumowanie.
Proces rozwoju osobowości w wieku średnim przebiega w kierunku od zaangażowania w świat zewnętrzny ku autorefleksji, autentyczności i nadawaniu życiu zindywidualizowanego sensu. W średnim wieku każdy z nas uczy się wyżej cenić mądrość niż siłę/atrakcyjność fizyczną; osoby obydwu płci wypracowują nowe kryteria wzajemnej oceny, opierając się w większym stopniu na niepowtarzalnych cechach indywidualnych, a mniej na atrakcyjności seksualnej; kształtujemy w sobie umiejętność zmiany obiektu zaangażowania emocjonalnego zarówno w odniesieniu do ludzi, jak i form aktywności; zachowujemy ciągle elastyczność umysłową, otwartość na nowe idee i sposoby działania.
Kryzys rozwojowy, jakim jest połowa życia, jest punktem zwrotnym, dzięki niemu ma dojść do przewartościowania, restrukturyzacji celów i zadań, a w efekcie do zmiany stylu życia. Tak zasadnicze zmiany nie dokonują się z dnia na dzień; jest to proces wymagający czasu i refleksji, stąd też przedłuża się na miesiące, lata, niekoniecznie manifestując się „rozstrojem psychicznym”.
Często w wyniku kryzysu połowy życia mamy szansę zostać tym, kim tak naprawdę zawsze chcieliśmy być. Czego z całego serca ci życzę.
Olga Rzycka
olga.rzycka@d4e.eu
www.d4e.eu