Pracodawcy ubolewają nie nad brakiem kompetencji zawodowych, lecz umiejętności społecznych u swoich pracowników. Można od nich usłyszeć, że „zbyt wielu młodych ludzi nie potrafi przyjmować krytycznych uwag – kiedy powie im się coś na temat ich pracy, obrażają się albo złoszczą. Reagują na uwagi o ich pracy tak, jakby była to osobista napaść na nich”.
Rozmowy przeprowadzane z pracodawcami przyniosły informację, iż obecnie preferowane są zdolności odpowiedniego dostosowania do warunków pracy, a nie – jak dawniej – umiejętności wyuczania się i wykształcenie techniczne. Pożądane są: umiejętność aktywnego słuchania, budowania relacji w zespole, twórczego myślenia, panowania nad sobą, samokształcenia i rozwoju, polubownego rozwiązywania konfliktów, a także kompromisu.
Wiedza encyklopedyczna nie czyni z nas ludzi sukcesu. Dla uzyskania wybitnych osiągnięć kluczowe znaczenie mają zdolności składające się na tzw. inteligencję emocjonalną.
Dlaczego ci, którzy rozumieją, że wszystkie napięcia można rozwiązać dzięki odpowiednio zbudowanej rozmowie, łatwiej sobie radzą w różnych sytuacjach życiowych? Ponieważ osoby te potrafią intuicyjnie prawidłowo reagować na trudności pojawiające się w ich otoczeniu. Pomaga im w tym inteligencja emocjonalna.
Czym jest inteligencja emocjonalna?
Przeważnie wiemy, czym jest iloraz inteligencji (IQ) mierzony testami wiadomości i umiejętności związanych z rozwiązywaniem problemów drogą czysto racjonalną i rozumową. Od niego zależy sukces każdego z nas w nauce szkolnej. Zwykle osoby, które cieszą się wysokim ilorazem inteligencji, zdobywają dobre oceny. Nauczyciele hołubią je i roztaczają przed nimi wizje ukończenia błyskotliwej kariery naukowej, a potem – zawodowej. Tymczasem, pomimo ogromnych możliwości intelektualnych, nie wszyscy prymusi osiągają sukces w dorosłym życiu. Dlaczego?
Współcześni badacze stwierdzili, iż do tego, aby radzić sobie w otaczającym nas świecie (tj. w pracy, w domu, w kręgach towarzyskich), nie wystarczy szybko wyuczać się nowych wiadomości i operować nimi. Niezbędna jest jeszcze umiejętność właściwego rozpoznawania własnych stanów emocjonalnych, kierowania uczuciami i przejmowania za nie odpowiedzialności. Tę zdolność nazwali INTELIGENCJĄ EMOCJONALNĄ. To ona pozwala każdemu z nas rozpoznać stany uczuciowe i oczekiwania innych ludzi oraz budować wzajemne relacje. Jeśli ludzie nas lubią, ufają nam, szanują i chcą z nami przebywać w różnych warunkach, otrzymujemy od nich pozytywną informację o tym, jacy jesteśmy. Jest ona jedną z podstaw budowania pozytywnego wizerunku własnej osoby. Człowiek, który akceptuje siebie i ma świadomość dobrego odbioru ze strony otoczenia, może pewnie i konsekwentnie realizować swoje cele życiowe we współpracy i z pomocą grupy społecznej.
Wyznacznikami inteligencji emocjonalnej są: samokontrola, zapał, wytrwałość i zdolność motywacji. Warto wspomnieć, że już od czasów Platona, panowanie nad sobą jest uważane za cnotę.
Czym są emocje?
Aby mówić o potrzebie kontroli swoich emocji, musimy wiedzieć, czym one są. Emocje to uczucia i związane z nimi myśli, stany psychiczne oraz skłonności do podejmowania działań. Jest to każdy stan wzburzenia psychicznego. Możemy więc przeżywać:
* Złość: furię, wściekłość, urazę, gniew, irytację, oburzenie, animozję, niechęć, obrazę, wrogość, nienawiść i szał.
* Smutek: żal, przykrość, boleść, melancholię, użalanie się nad sobą, zniechęcenie, przygnębienie.
* Strach: niepokój, obawę, niepewność, zatroskanie, konsternację, zaniepokojenie, onieśmielenie, strachliwość, bojaźń, popłoch, przerażenie, fobie, ataki lękowe.
* Zdziwienie: wstrząs, zaskoczenie, oszołomienie, osłupienie, zdumienie.
* Wstręt: pogardę, lekceważenie, nieprzychylność, odrazę, obrzydzenie, niesmak, awersję.
* Wstyd: poczucie winy, zażenowanie, zakłopotanie, wyrzuty sumienia, upokorzenie, hańbę, skruchę.
* Zadowolenie: szczęście, przyjemność, ulgę, błogość, rozkosz, radość, uciechę, satysfakcję, euforię, ekstazę.
* Miłość: akceptację, życzliwość, ufność, uprzejmość, zaślepienie.
„Życie jest komedią dla tych, którzy myślą,
I tragedią dla tych, którzy czują”.
H. Walpole
Czym różni się inteligencja poznawcza od emocjonalnej?
O ile inteligencja poznawcza wiąże się z myśleniem przyczynowo– skutkowym, werbalnym i abstrakcyjnym, o tyle inteligencja emocjonalna jest umiejętnością rozpoznawania własnych uczuć i nabierania do nich odpowiedniego podejścia. A więc kiedy mądry jest głupi? Wysoki iloraz inteligencji może okazać się bezużyteczny, jeśli poniosą nas emocje.
Kiedy obserwujemy ludzi, którzy potrafią sobie radzić w trudnych sytuacjach, podziwiamy ich i często zazdrościmy. Uświadamiamy sobie naszą niemoc w dziedzinie skutecznego radzenia sobie w kontaktach z innymi. Przyglądając się sobie stwierdzamy, że czasem zbyt szybko dajemy się wyprowadzić z równowagi wywołując konflikty, a innym razem uciekamy od naszych odczuć i ukrywamy przeżycia, odbierając sobie szansę wygłoszenia własnych opinii i potrzeb. Potem tego żałujemy. Chcielibyśmy być inni. Sądzimy jednak, że podobnie jak iloraz inteligencji jest czymś, w co zostaliśmy wyposażeni genetycznie, inteligencja emocjonalna jest jednym dana raz na zawsze, a inni mogą tylko cierpieć z powodu jej braku.
Nic bardziej mylnego! Właściwego panowania nad emocjami i odpowiedniego ich okazywania w zależności od sytuacji i osób, które spotykamy, można się nauczyć, a następnie rozwijać.
Przyjrzyjmy się sytuacji, w której pracownik dowiaduje się, iż spełnił wszystkie kryteria do awansu w swojej firmie. Uzyskuje więc wymarzone stanowisko oraz odpowiednio wyższą pensję. Pracodawca wypłaca mu także spłatę podwyższonych poborów za pół roku. Następnie po kilku dniach nieszczęśnik uzyskuje informację, iż w tym samym czasie zagraniczny zarząd firmy zmienił zasady awansu. W związku z tym pracownik jest zmuszony do przejścia procedury awansu od nowa. Wiąże się to nie tylko z dodatkową pracą, ale przede wszystkim z utratą zajętego już stanowiska, podwyżki i wypłaconej spłaty. Co robi pracownik? Człowiek nie panujący nad swoimi emocjami wstydzi się i załamuje. W konsekwencji rezygnuje z planów i bez motywacji pracuje na poprzednim stanowisku, albo zaczyna szukać innej pracy. Natomiast osoba o dużym potencjale inteligencji emocjonalnej, potrafiąca rozpoznać i ukierunkować własne emocje, po okresie szoku i negacji, podejmuje wyzwanie, przechodzi procedurę awansu i osiąga przyjęty cel. Pozostaje zadać sobie pytanie: jakimi chcielibyśmy być?
Etapy rozwoju inteligencji emocjonalnej.
1. Rozpoznanie i nazwanie własnych uczuć.
2. Właściwe podejście do swoich emocji – zaakceptowanie prawa do ich przeżywania.
3. Przemiana uczuć w czyny.
4. Nawiązanie relacji z innymi ludźmi.
5. Indywidualne podejście do każdego człowieka.
Postępowania zgodnego z zasadami inteligencji emocjonalnej można się nauczyć. Starajmy się więc korzystać ze wszystkich możliwości uczenia się w praktyce i na własnych błędach.
Autor:Dorota Wiśniewska
Źródło:KontekstHR