Na zachodzie to już norma. W trakcie pracy grupa biznesmenów udaje się na lunch ……i masaż zmęczonych lędźwi, spiętej szyi czy barków. Od kilku lat przybywa zwolenników takiej, aktywnej przerwy w Polsce.
Jak pokazują najnowsze wyniki ogólnopolskiego badania Ergotest.pl 2009 pozornie lekka praca biurowa jest przyczyną wielu dolegliwości. 89 proc. osób pracujących przy komputerze uskarża się na bóle pleców i karku, co piąty z nich ma ból nadgarstków. Z wiekiem jest coraz gorzej. Wielogodzinne przesiadywanie za biurkiem powoduje przeciążenia kręgosłupa, stawów i mięśni, co prowadzi do poważnych schorzeń. Złe samopoczucie pracowników i ich problemy z koncentracją przynoszą firmom olbrzymie straty!
Tymczasem, wystarczy zafundować sobie 15 minut masażu, by zmniejszyć szkodliwe skutki codziennego siedzenia przed komputerem. Od kilku lat przybywa zwolenników worksite, czyli masażu biurowego. Polecany jest on szczególnie osobom poddanym dużej presji i nadmiernemu, nie rozładowanemu stresowi. Masaż wykonywany jest przez ubranie bez potrzeby rozbierania się, stosowania olejków czy kremu do masażu. Nie wywołuje uczucia skrępowania nagością i może odbywać się wszędzie. Wystarczy specjalne krzesło, fachowo zwane Prestige-reh i trochę wolnego miejsca. Poprawa samopoczucia jest natychmiastowa. Taka forma relaksu nie dezorganizuje rytmu pracy; po 15 minutowym seansie masażu pracownik jest odprężony i z nowym zapałem wraca do wykonywanych zadań. Podczas zabiegu masażyści udzielają wskazówek, jak prawidłowo siedzieć i poprawić ergonomie miejsca pracy.
Pogląd ten, zdają się podzielać polskie firmy, które pomimo kryzysu coraz częściej decydują się na masaże dla pracowników w swoich biurach. Profesjonalnie przeprowadzony masaż redukuje stres, obniża ciśnienie i poprawia odporność. Odprężenie pozwala lepiej się skoncentrować i z zapałem wrócić do pracy. Lepsze samopoczucie umożliwia pełniejsze funkcjonowanie zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym. Taki masaż to inwestowanie w profilaktykę zdrowia, która pozwala zaoszczędzić firmie wielu wydatków i problemów związanych z leczeniem oraz nieobecnością pracownika w firmie. Przez samych pracowników często określany jest mianem: najbardziej motywującego, pozapłacowego systemu motywacyjnego.
Adam Wrzesiński
www.worksite.pl
.