Dzięki przepisom ustawy o emeryturach kapitałowych emeryci mogą pobierać świadczenie emerytalne i nadal pracować. Jednak tym samym blokują miejsca pracy.
Do ministra pracy i polityki społecznej wpłynęła interpelacja poselska w sprawie zmian w ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Dotyczyła ona uchylenia art. 103 ust. 2a ustawy z dn. 17.12.1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Zgodnie z przywołanym przepisem prawo do emerytury ulegało zawieszeniu bez względu na wysokość przychodu uzyskiwanego przez emeryta z tytułu zatrudnienia kontynuowanego bez uprzedniego rozwiązania stosunku pracy z pracodawcą, na rzecz którego wykonywał je bezpośrednio przed dniem nabycia prawa do emerytury, ustalonym w decyzji organu rentowego. Artykuł ten został uchylony art. 37 pkt 5 lit. b ustawy z dn. 21.11.2008 r. o emeryturach kapitałowych (Dz. U. z 2008 r. Nr 228, poz.1507). Jak podkreślił poseł zgłaszający interpelację, skutkiem tego jest fakt, że można pobierać emeryturę i dalej pracować, uzyskując wynagrodzenie ze stosunku pracy. Jego zdaniem emeryci blokują miejsca pracy młodym osobom. Dodatkowo poseł zwrócił uwagę na utrwalające się orzecznictwo Sądu Najwyższego, które uważa za dyskryminację ze względu na płeć wypowiadanie stosunku pracy kobiecie, która osiągnęła wiek emerytalny.
W odpowiedzi na interpelację MPiPS przyznaje, że z dniem 8.01.2009 r. przepisami ustawy z dn. 21.11.2008 r. o emeryturach kapitałowych (Dz. U. z 2008 r. Nr 228, poz. 1507) został uchylony przepis art. 103 ust. 2a ustawy z dn. 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2004 r. Nr 39, poz. 353, z późn. zm.). Przepis ten stanowił o zawieszaniu emerytury bez względu na wysokość przychodu uzyskiwanego przez emeryta z tytułu kontynuowania zatrudnienia (bez rozwiązania stosunku pracy) u pracodawcy, u którego pozostawał w stosunku pracy bezpośrednio przed nabyciem prawa do emerytury.
Jak informuje MPiPS uchylenie wspomnianego przepisu było konsekwencją realizacji przygotowanego przez resort pracy i polityki społecznej programu „Solidarność pokoleń – działania dla zwiększenia aktywności zawodowej osób po 50. roku życia”. Program ten jest pakietem działań rządowych zmierzających do poprawy stopnia zatrudnienia osób powyżej 50. roku życia w Polsce. Uchylenie art. 103 ust. 2a ustawy emerytalnej oznaczało usunięcie jednej z barier aktywności zawodowej osób po 50. roku życia.
Jednak po wejściu w życie tej zmiany do resortu pracy i polityki społecznej zaczęły wpływać uwagi, że – zwłaszcza wobec kryzysu gospodarczego i pojawiających się trudności na rynku pracy – rozwiązanie takie jest zbyt daleko idące. Zgłaszane były postulaty, aby zmodyfikować obowiązujące w tej kwestii rozwiązania.
W związku z powyższym resort przeprowadził szczegółową analizę sprawy. Ponadto Kancelaria Prezesa Rady Ministrów zajęła się tematem przy okazji projektu ustawy o racjonalizacji zatrudnienia w państwowych jednostkach budżetowych i niektórych innych jednostkach sektora finansów publicznych.
W ramach prac prowadzonych nad projektem tej ustawy MPiPS jako jedno z kryteriów, które muszą być brane pod uwagę przy zwalnianiu pracownika, zaproponowało analizę jego sytuacji zawodowej, w tym możliwość utrzymania się po utracie pracy.
Źródło: Biblioteka Prawa Pracy
Mam poważne obawy czy nie jest to działanie jak „słon w sklepie z porcelaną”. Najczęściej chętnie czynni zawodowo(ponad 65 lat) pozostają fachowcy o wysokich kwalifikacjach(np.profesorowie , inżynierowie – projektanci, eksperci). Jest ich już niewielu, bo nikt nie zadbał ażeby wychować młodszych następców. Tworzenia tym sposobem miejsc dla młodych jest niestety marnym pomysłem pani Fedak.
Pracuję od 12 lat, am 35 lat męża i dwoje dzieci. Jestem nauczycielem z zamiłowania i rok temu kiedy urodziłam drugiego syna zostałam zwolniona z pracy w szkole. Od tamtego czasu szukam pracy jako nauczyciel ale okazuje się, że w szkołach pracują emeryci, których nie wolno zwolnić. Mam nadzieję, że wreszcie coś się zmieni i znajdę pracę w szkole. Tylko kiedy?