Sytuacja na rynku pracy wymusi inwestycje w HR

macbook-pro-698720_1920

Na przestrzeni ostatnich lat firmy chętnie informatyzowały obszar finansów, produkcji czy logistyki, ale z dystansem podchodziły do inwestycji w systemy IT wspierające zarządzanie kapitałem ludzkim. W efekcie jesteśmy jednym z najciężej pracujących społeczeństw w Europie. Według OECD plasujemy się w ścisłej czołówce pod względem czasu przebywania w pracy.
 
Mimo upływu lat średni czas pracy w Polsce nie zmienia się. Według raportu OECD, Polacy spędzają dziś w pracy niemal tyle samo czasu, co w 2000 r. Wynika to nie tylko z naszych ambicji i chęci dogonienia bogatszych krajów, ale także zaniedbań w obszarze zarządzania zasobami ludzkimi. W czasie kryzysu czy spowolnienia gospodarczego, marketing oraz HR są tymi obszarami, w których najczęściej tnie się koszty. Nie inaczej było na przestrzeni ostatnich kilku lat.
 
Z badań firmy doradczej Hay Group wynika, że w ubiegłym roku aż 94% dyrektorów personalnych zmniejszyło zespół w wyniku oszczędności wprowadzonych przez pracodawców. Ta polityka oszczędności znalazła też swoje odbicie w ostrożnym podejściu do inwestycji informatycznych. – Gdyby zapytać prezesów firm, co jest najcenniejszym aktywem w przedsiębiorstwie, zdecydowana większość z nich bez wahania odpowiedziałaby, że człowiek. W praktyce jednak jest on zwykle tym ogniwem w firmie, o którym zapomniano realizując projekty informatyczne. – zauważa Anna Węgrzyn, wieloletni praktyk HR, kierownik projektu mHR w BPSC SA.
 
Na pół gwizdka
 
Choć firmy realizowały kosztowne wdrożenia, to jednak informatyzowały głównie obszar produkcji, finansów, logistyki i magazynowania. – HR to dziś najsłabiej zinformatyzowany obszar w firmach, przez co mamy do czynienia z paradoksalną sytuacją. Maszyna kontrolowana przez system IT może pracować niemal na 100% swojej wydajności a człowiek wykorzystuje tylko część swojego potencjału. Często wykonuje pracę niedostosowaną do swoich kwalifikacji i umiejętności. Pracuje więc wolniej i dłużej, zwłaszcza, że zwykle rozliczany jest nie z zadań a czasu pracy – tłumaczy Anna Węgrzyn.
 
Rynek wymusi informatyzację
 
Wdrażanie rozwiązań wspierających zarządzanie zasobami ludzkimi wymusi jednak sytuacja na rynku pracy. Firmy w coraz większym stopniu odczuwać będą deficyt wykwalifikowanych specjalistów. Muszą więc inwestować w narzędzia, które z jednej strony ułatwią i przyśpieszą rekrutację, ale przede wszystkim pozwolą zidentyfikować i odpowiednio rozwijać talenty, które już w firmie się znajdują. Wdrożenie systemu IT to także okazja do precyzyjnego opisania wymagań na poszczególnych stanowiskach i w efekcie lepszego dostosowania pracowników do powierzanych im zadań, a także do powiązania wysokości wynagrodzeń z efektywnością pracowników.
 
– Znając swoją rolę oraz jej wpływ na funkcjonowanie firmy w sposób naturalny wkładamy więcej zaangażowania w swoją pracę. To właśnie usprawnienie przepływu informacji dotyczących tego, co pracownik ma robić, z czego i w jaki sposób będzie rozliczony i według jakich kryteriów obiektywnie oceniany powoduje, że chce, a nie musi pracować. Jeżeli dołożymy do tego wiedzę jakie są jego perspektywy w organizacji motywacja, a co za tym idzie produktywność, wzrasta. – przekonuje Anna Węgrzyn z BPSC.
 
Czeka nas przyśpieszenie
 
Według raportu firmy analitycznej IDC, popyt na rozwiązania IT wspierające zarządzanie kapitałem ludzkim będzie rósł w najbliższych latach nawet o 8,2% rocznie. W 2018 r. wydatki na systemy HR mają wynieść w sumie 15,4 mld dolarów.
 
Większe zainteresowanie wsparciem strategicznych procesów HR technologią potwierdzają zarówno dostawcy rozwiązań, ale także firmy realizujące kompleksowe projekty doradcze w tym obszarze. W ostatnich miesiącach uruchamialiśmy spore projekty m.in. w Grupie Impel, Centrum Nauki Kopernik czy w Grupie Maspex Wadowice. Co istotne celem wdrożenia naszego systemu poza automatyzacją takich procesów jak oceny pracownicze, diagnoza potrzeb rozwojowych, zarządzanie szkoleniami, jest coraz częściej możliwość precyzyjnej oceny efektywności poszczególnych procesów oraz uzyskanie dostępu do danych umożliwiających strategiczne planowanie przekładające się bezpośrednio na wyniki firmy. Hasło o strategicznej roli HR zaczyna mieć swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości – podkreśla Anna Węgrzyn.
 
Podobną opinię wyraża Albert Binda, z firmy doradczej L.Grant HR Consulting – Dobrze zaprojektowane narzędzia IT dodają procesom HR istotnej biznesowej wartości dodanej. Przykładowo – wiele firm realizuje różnorodne, złożone działania rozwojowe dla swoich menedżerów i pracowników. Jednocześnie, ci pracownicy podlegają ocenom okresowym oraz realizują konkretne mierzalne cele przypisane swoim stanowiskom. Dzięki dobrze wdrożonemu systemowi IT zarząd firmy może w każdej chwili ocenić na ile te działania wpływają na poprawę realizowanych celów, które są najbardziej efektywne i jaki jest średni zwrot z inwestycji w rozwój pracowników. W ten sposób możemy monitorować wiele wskaźników efektywności działań z obszaru HR. Co więcej – dobry system IT daje wiele narzędzi do efektywnego zarządzania ludźmi całej kadrze kierowniczej, dzięki czemu kierownicy coraz pełniej angażują się w zarządzanie talentami w całej organizacji. Każda firma, która poważnie myśli o pełnym wykorzystaniu potencjału swoich pracowników powinna się zastanowić nad odpowiednim oprogramowaniem, które będzie wspierało i usprawniało działania z obszaru HR. Dzięki temu inicjatywy te będą bardziej efektywne a ich wpływ na działalność firmy i zaangażowanie pracowników istotny.
 
 
Autor: Adam Mitura
BPSC S.A.

 
 
Dowiedz się więcej KLIKNIJ TUTAJ
 
 
 

Z przyjemnością poznamy Twoją opinię

Skomentuj

Wystarczy 5 sekund aby być zawsze na bieżąco.

Zapisz się do naszego newslettera tutaj:

Informacje o najciekawszych artykułach i nowościach w świecie HR.

Dziękujemy za zapisanie do naszego newslettera. Od teraz będziesz na bieżąco ze światem HR.

Share This
HRstandard.pl
Login/Register access is temporary disabled
Compare items
  • Total (0)
Compare
0