Przy bezrobociu na poziomie poniżej 7 proc. [1] polski rynek pracy jest faktycznie rynkiem pracownika. Nie oznacza to jednak, że o pracę wszystkim jest równie łatwo – uważa Agnieszka Skuza, Sales Director z firmy Adecco.
Mimo tak niskiego bezrobocia, wciąż bez zatrudnienia pozostaje 1,1 mln ludzi zdolnych do pracy. Tymczasem pracodawcy mają coraz większy problem ze znalezieniem pracowników, zarówno tych wyspecjalizowanych, jak i ludzi o niższych kwalifikacjach.
– Jako kluczowy partner HR dla międzynarodowego giganta e-commerce z centrami logistycznymi w Poznaniu i Wrocławiu, zauważyliśmy rosnące trudności ze znalezieniem chętnych. Rynek jest dosłownie wydrenowany – zauważa Agnieszka Skuza – W branżach inżynieryjnych i IT, szukanie pracowników stało się prawdziwie syzyfową pracą a zasypywanie informatyków propozycjami przeszło do anegdot. Tymczasem młodzi Polacy zdają się nieświadomi tego faktu i chętniej rozwijają się jako humaniści i językoznawcy.
Jakie umiejętności chcą zdobyć Polacy
W przeliczeniu na liczbę chętnych na jedno miejsce, najbardziej obleganym kierunkiem studiów w roku akademickim 2016/2017 na Uniwersytecie Warszawskim było Dziennikarstwo i medioznawstwo (21,8 kandydata na miejsce). [2] Na drugim miejscu znajdowała się japonistyka (20,86) a na trzecim międzykierunkowe studia ekonomiczno-menedżerskie. Na następnych pozycjach uplasowały się sinologia (14,6), filologia angielska (12,62) oraz psychologia (11,78).
– Dopiero na kolejnym miejscu znalazła się informatyka i ekonometria ex aequo z ekonomią i finansami. Co ciekawe, następna w zestawieniu była logistyka mediów – mówi Agnieszka Skuza i dodaje, że za wyjątkiem sinologii i japonistyki, najbardziej oblegane kierunki nie dają szczególnych perspektyw szybkiego zatrudnienia i wysokich zarobków.
Już w tej chwili na rynku brakuje ponad 50 tys. informatyków i specjalistów z branży IT. [3] Jednocześnie redakcje cały czas muszą ciąć zatrudnienie i redukować koszty ze względu na globalny kryzys w mediach.
Czego chcą pracodawcy
– Kandydaci na studia często nie zastanawiają się, czy kwalifikacje, które zdobędą w czasie studiów są faktycznie potrzebne pracodawcom. Wprost przeciwnie. W wielu przypadkach idą studiować coś, co ich interesuje z założeniem, że później „jakoś będzie” – komentuje Agnieszka Skuza. Podkreśla jednocześnie, że sukces zawodowy można osiągnąć w ramach wielu różnych specjalizacji.
– Ludzie z talentami plastycznymi niekoniecznie muszą rozwijać się jako malarze. Mogą zostać grafikami komputerowymi lub projektantami UX, a malować obrazy po pracy, w wolnej chwili – podkreśla Agnieszka Skuza. – Praca zawodowa zajmuje ogromną część życia. Warto postarać się, by był to czas spędzony ciekawie, na czynnościach, które można polubić. Mało kto jest w stanie wygodnie żyć z malowania obrazów marynistycznych. Ale tworzenie grafiki na strony internetowe to już znacznie bardziej perspektywiczny kierunek – podsumowuje.
Źródło: Adecco
[1]https://businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/stopa-bezrobocia-we-wrzesniu-2017-dane-mrpips/srl6vyw
[2]http://rekrutacja.uw.edu.pl/files/pdf/Liczba_kandydatow_miejsce_2016-2017.pdf
[3]http://biznes.onet.pl/praca/pensje-informatykow-nadal-rosna-brakuje-nawet-50-tys-pracownikow-tej-branzy-i/z4weqq