Z wyników Barometru ManpowerGroup Perspektywy Zatrudnienia wynika, że zapowiada się pracowita wiosna. Aż 91 proc. firm deklaruje albo wzrost zatrudnienia, albo stabilizację w liczbie etatów. To jedne z lepszych prognoz dla naszego kraju od sześciu lat. Dzięki temu Polska jest na 5. miejscu wśród krajów europejskich pod względem prognoz zatrudnienia. Które miejsce w tych prognozach szykuje się dla specjalistów wyższego szczebla?
Firmy mają poważny problem z pozyskaniem wykwalifikowanych specjalistów, ale ze względu na coraz większy udział w rynku pracy millennialsów i nadejście tzw. zetek – wiele z nich jest zmuszonych wprowadzić modyfikacje w sposobie zarządzania. Tym bardziej, że według raportu Merrill Lynch do 2025 r. Millennialsi będą stanowić aż 75 proc. światowej siły roboczej. Wysokie wynagrodzenie, atrakcyjne premie czy benefity już nie wystarczą. Według raportu Pracuj.pl w lutym w pierwszej trójce branż o największym zapotrzebowaniu na pracowników, podobnie jak w poprzednim miesiącu, znalazł się handel i sprzedaż (18% udziału w całości), bankowość/finanse/ubezpieczenia (12% udziału w całości) oraz przemysł ciężki (9%). Tuż za podium, z 7% udziałem, uplasowały się budownictwo i nieruchomości oraz telekomunikacja i zawansowane technologie.
To już jest rynek pracownika
To trend widoczny szczególnie w branży finansowej. Pracodawcy walczą o pracownika nie tylko poprzez wynagrodzenie, ale również atmosferę i charakter miejsca pracy czy realizowane projekty. Aktualna sytuacja na rynku zatrudnienia pokazuje, że dyplom szkoły wyższej, który jeszcze kilka lat temu zdawał się być gwarantem szybkiego znalezienia etatu, nie zawsze pomaga młodym ludziom w zawodowej aktywizacji. Czynnikiem realnie zwiększającym atrakcyjność absolwentów w oczach przyszłych pracodawców jest zdobywanie dodatkowych certyfikatów już na etapie studiów.
– Sytuacja na rynku pracy wciąż się poprawia, ponieważ coraz więcej osób już podczas studiów zaczyna się starać o specjalistyczne certyfikaty, takie jak CIMA, które pomagają im zdobyć ciekawą i, jak pokazują badania, lepiej płatną pracę. Na takiej współpracy zyskują wszyscy – od władz uczelni, oferujących swoim wychowankom wysokiej jakości programy nauczania, po studentów, zdobywających dodatkowe kwalifikacje zawodowe. Zarówno studenci, jak i osoby z doświadczeniem zyskują pewność, że uzyskane kompetencje korelują z wymaganiami zatrudniających – tłumaczy Jakub Bejnarowicz, Szef CIMA w Europie Środkowo-Wschodniej.
Oprócz wyzwania, jakim jest znalezienie kandydatów z wiedzą ekspercką, potencjałem menedżerskim albo cyfrową biegłością, firmy borykają się z obsadzeniem stanowisk sprzedażowych, księgowych oraz wymagających znajomości języków obcych.
Specjaliści od poszukiwania specjalistów
Niekończąca się rekrutacja i wysoki wskaźnik rotacji pracowników są nie tylko uciążliwe, ale przede wszystkim bardzo kosztowne. Stwierdzenie „dla nas liczą się ludzie” wreszcie nabrało realnego znaczenia. Wzrost liczby ofert pracy dla specjalistów, również w zakresie HR, to sygnał, że firmy zaczęły inwestować w tym obszarze. Co ważne, w poszukiwaniu doświadczonych specjalistów sięgają coraz częściej po różnorodne metody rekrutacji, pozwalające dotrzeć do kandydatów z większym doświadczeniem. Coraz bardziej popularne są tzw. programy poleceń, w ramach których firmy oferują swojemu zespołowi różnorodne gratyfikacje za skuteczne polecenie nowego pracownika. Im bardziej zaawansowane stanowisko – tym nagroda jest wyższa. Tak jest na przykład w Accenture Operations, które zatrudnia ponad 2000 specjalistów w swoich polskich biurach w Krakowie i Warszawie.
– Rozwijamy się intensywnie i rekrutujemy ogromną liczbę nowych osób. Obecnie na portalu poleceń Accenture można znaleźć kilkaset stanowisk w różnych miejscach Polski. W tej sytuacji oprócz dotychczasowych rozwiązań dodaliśmy jeszcze inne ciekawe funkcję. Do naszych ogłoszeń o pracę dodaliśmy opcję „Siła rekomendacji”. Umożliwia ona znajomym naszych pracowników z mediów społecznościowych (Facebook i LinkedIn) proszenie naszych specjalistów o rekomendację do pracy w Accenture. Rozwijamy w firmie także sieć ambasadorów Social Butterflies, którzy spotykają się co kilka tygodni z przedstawicielami działu HR i ustalają priorytety rekrutacyjne. Sami zyskują większe szanse na bonusy, a dla nas to bezcenne źródło nowych kandydatur doświadczonych osób – opowiada Karolina Malicka, Recruitment Lead w Accenture Operations.
Organizacje z jednej strony rozwijają swoje działy, poszukując specjalistów od zarządzania millennialsami, którym są w stanie zapłacić wysokie sumy, z drugiej inwestują w oprogramowanie, które pomaga zwiększać efektywność, motywację i wspierać pracownika na każdym etapie pobytu w organizacji. O sukcesie firmy i rekrutacji pracownika decydują technologie i media społecznościowe. Wielu pracodawców wykorzystuje ten trend i tworzy w sieci miejsca gromadzące społeczności, które identyfikują się z wartościami organizacji. Potwierdzają to wnioski zawarte w raporcie płacowym Hays „Raport Płacowy 2016. Trendy na rynku pracy”. Według niego osoby dobrze wykształcone, uzupełniające wiedzę między innymi na studiach podyplomowych i MBA są nieustannie poszukiwane na rynku pracy, zarabiają dobrze i mają liczne powody do satysfakcji.
Źródło: Linkleaders