Polskie firmy oprócz aktywnej obecności na Facebooku z komunikacją skierowaną do klientów, prowadzą tam też działania dedykowane pracownikom. Niektóre organizacje profile na tym popularnym portalu zakładają tylko z myślą o pracownikach. Naprzeciw nim wyszedł Mark Zuckerberg, uruchamiając narzędzie Facebook at work – czyli intranet społecznościowy dla firm.
Facebook at work pojawił się w 2015 r. Jesienią tamtego roku wybrane firmy rozpoczęły testowanie jego wersji beta. Według danych udostępnionych przez Facebooka, dziś jest ich około 450, a w kolejce do wdrożenia platformy czeka ponad 60 tys. kolejnych. Wersja dla firm jest jak na razie dostępna bezpłatnie, ze względu na swój testowy charakter. Jak będą wyglądały płatności, dowiemy się jeszcze w tym roku.
Różnice między Facebookami
Facebook at work to zamknięty system dla firmy. Nie jest połączony z Facebokiem, którego znamy z prywatnego użytku. Gdy nasza firma dostanie możliwość wdrożenia takiego narzędzia, każdy pracownik będzie mógł założyć konto pracownicze, gdzie poda swoje podstawowe dane. Nie ma możliwości, abyśmy treści z prywatnego Facebooka, z jego tablicy, udostępnili w wersji firmowej i odwrotnie. To szczególnie ważne w kontekście bezpieczeństwa informacji. Dzięki rozdzieleniu tych dwóch wersji Facebooka nie ma mowy o pomyłce i przypadkowym udostępnieniu firmowego newsa na prywatnej tablicy. Wpisy, które publikujemy na Facebook at work, widoczne są tylko dla naszych kolegów z pracy. Podobnie prywatne wpisy nie są widoczne w wersji firmowej.
Funkcjonalności Facebook at work
Wersja dla firm jest niemalże identyczna jak prywatny Facebook. Dzięki temu nie ma potrzeby poświęcania czasu na dodatkową edukację pracowników w zakresie obsługi tego narzędzia. Interfejs jest ciemniejszy dla rozróżnienia z prywatną wersją. Możemy też dodać logo firmy. Wśród funkcjonalności Facebook at work znajdziemy: dzielenie się informacjami, udostępnianie ich, lajkowanie, dodawanie załącznika do wpisu. Zamiast Messengera do czatu z kolegami z pracy mamy do dyspozycji Work Chat. Możemy też założyć grupy i dodać nowych pracowników do kontaktu. Niestety nic poza tym nie ma. Narzędzie dedykowane jest przede wszystkim usprawnianiu komunikacji i współpracy w organizacji. Może być alternatywną dla wciąż rosnącej liczby firmowych e-maili. Niestety żadnych funkcji wspierających np. zarządzanie wiedzą czy pracą projektową w wersji beta nie ma. Facebook at work nie może być też zintegrowany z innymi systemami firmy, by płynnie między nimi przechodzić i wykorzystać treści.
Więcej informacji o Facebook at work można znaleźć na stronie portalu. Zanim jednak zdecydujemy się ustawić w kolejce po wdrożenie tego narzędzia, warto ustalić, czy aby na pewno pracownicy naszej firmy będą chcieli z niego korzystać. To, że są aktywni w prywatnych mediach społecznościowych, wcale nie musi oznaczać, że podobnie będą zachowywać się, gdy damy im możliwość korzystania z takich narzędzi w firmie. Warto również poświęcić czas na sprawdzenie, jak Ci, którzy wdrożyli społecznościowe intranety, oceniają ich skuteczność i jakie wyzwania zdefiniowali. Po szczegóły zapraszam na bloga Komunikacja wewnętrzna od kuchni do lektury wpisu „Czy warto wdrożyć w firmie społecznościowy intranet?”, gdzie przybliżam wyniki badania „Wdrażanie Enterprise Social Networks: wyzwania i korzyści”, które w lipcu 2016 r. zaprezentował dr Kevin Ruck z brytyjskiej PR Academy.
Autorka: Maja Biernacka – prowadzi agencję komunikacji wewnętrznej bee DIFFERENT, autorka bloga „Komunikacja wewnętrzna od kuchni”