Zapowiedziane przez premiera oskładkowanie umów cywilno-prawnych to dobry krok do zwiększenia bezpieczeństwa zatrudnienia pracowników. Zmiana ta nie przełoży się na zwiększenie bezrobocia w Polsce – prognozują eksperci Work Service S.A.
Oskładkowanie umów cywilno-prawnych to dobry pomysł, ale nie rozwiąże problemu bezrobocia wśród młodych. Milion Polaków, którzy nie ukończyli jeszcze 34 roku życia nie ma pracy, zaś w Europie liczba młodych bezrobotnych sięga ponad 5,6 mln. Warto zastanowić się nad tym, z czego wynikają tak duże trudności ze znalezieniem solidnej pracy. Powodują je przede wszystkim: brak odpowiednich kwalifikacji adekwatnych do wymagań pracodawcy, brak konkretnych umiejętności i doświadczenia zawodowego. Jak wynika z Bilansu Kapitału Ludzkiego przeprowadzonego przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości, aż 78% pracodawców w latach 2010-2013 miało trudności ze znalezieniem pracowników spełniających ich oczekiwania. Mimo wysokiego poziomu bezrobocia, a co za tym idzie dużej ilości aplikantów na dane stanowisko, kandydatom brakuje poszukiwanych przez pracodawców kompetencji.
Po ukończeniu studiów młodzi mają poczucie, że zmarnowali czas na zdobywanie wiedzy, która nie daje gwarancji zatrudnienia. Przedsiębiorczość jest tą cechą, której powinni nauczyć się wszyscy szukający pracy, w tym także aplikujący o pracę na etacie. Pamiętajmy, że idąc na rozmowę kwalifikacyjną sprzedajemy pracodawcy swoje umiejętności, a nie dyplom wyższej uczelni. To one stanowią o naszej wartości na rynku – mówi Tomasz Hanczarek, prezes Zarządu Work Service S.A.
Nie ulega wątpliwości, że pracodawcy wykorzystują sytuację młodych, oferując niskie płace i umowę niedającą bezpieczeństwa zatrudnienia. Świeżo upieczony magister świadomy trudnej sytuacji na rynku ma kilka wyjść – zaakceptować oferowaną formę zatrudnienia, zarejestrować się w urzędzie pracy jako bezrobotny lub wyemigrować. Skala nadużyć stosowania umów cywilno-prawnych rośnie z roku na rok. W 2012 roku Państwowa Inspekcja Pracy zakwestionowała 18,8% z ponad 37 tys. zweryfikowanych umów.
Pracownicy, nawet jeśli są zatrudnieni na czas określony, zasługują na godne warunki pracy, zapewniające bezpieczeństwo prawne, oszczędności na przyszłą emeryturę czy prawo do urlopu. Uproszczenie i ujednolicenie systemu zatrudniania pracowników wpłynie na zmniejszenie ilości nadużyć. Oskładkowanie umów cywilno-prawnych może skłonić pracodawców do zatrudniania na umowach tradycyjnych – „śmieciówki” będą nieopłacalne. To oczywiście zwiększy koszty przedsiębiorców, ale jeśli zmiana wejdzie w życie stopniowo, nie powinna wpłynąć na zwiększenie bezrobocie. Tym bardziej, że większość osób pracujących na umowach cywilno-prawnych wykonuje zadania, których nie da się zastąpić automatyzacją – twierdzi Tomasz Hanczarek.
Umowy na czas określony (często mylone z tzw. umowami śmieciowymi) są potrzebne na polskim rynku pracy, bo stanowią o jego elastyczności. Korzystne są między innymi dla młodych, którzy chcą łączyć naukę z pracą, nie wiążąc się z danym pracodawcą umową na czas nieokreślony.
To fakt – stosowania umów terminowych jest w Polsce nadużywane. Jednak pomysł wycofania tego typu formy zatrudnienia to pójście o jeden most za daleko. Sama umowa o pracę tymczasową zapewnia wszystkie gwarantowane przez prawo przywileje pracownicze. Likwidacja doprowadzi do usztywnienia rynku i zmniejszenia elastyczności zatrudnienia. Zabije to rynek pracy studentów, którzy dzięki zatrudnieniu tymczasowemu mogą łączyć naukę z pracą – podkreśla Tomasz Misiak, prezydent Rady Nadzorczej Work Service S.A.
*Źródłem statystyk dotyczących bezrobocia wśród młodych w Polsce są dane GUS za 3Q 2013 r., a bezrobocia w Europie –Eurostat.
Źródło: Work Service
Image courtesy of Naypong/FreeDigitalPhotos.net