W Polsce funkcjonuje niemal pięć tysięcy firm zarejestrowanych jako agencje zatrudnienia – to miejsca pracy pracowników tymczasowych, oddelegowywanych do pracodawców w Polsce i za granicą. Wiele z nich świadczy usługi pracy tymczasowej, w największym stopniu prowokujące negatywne komentarze i wpisy na forach. Wniosek? Dobre praktyki wdrożone w tym obszarze działalności to ogromna szansa dla działań budujących markę.
Agencja w roli pracodawcy
Pozytywny wizerunek wśród zatrudnionych tymczasowo, może przynieść, jak to zwykle bywa, wymierne korzyści biznesowe. Pracownicy zadowoleni z agencji zatrudniającej, będą bardziej skłonni do przedłużenia umowy, a tym samym oszczędzą agencjom kłopotów związanych z wysoką rotacją czy problemami w relacjach z pracodawcą użytkownikiem (czyli klientem). A to jeszcze nie koniec. Można pokusić się o tezę, że agencja, która zdobędzie uznanie wśród pracowników tymczasowych, wyprzedzi konkurencję w zakresie pozytywnego wizerunku pracodawcy. Taka sytuacja może się natomiast przyczynić do lepszego postrzegania przez klientów, dla których coraz większe znaczenie ma to, jak agencje traktują swoich pracowników. Konsekwencja jest oczywista: agencje postrzegane przez klientów jako bardziej przyjazne dla pracowników, mają większe szanse na ich zdobycie i utrzymanie.
W miejscu pracy
Zaangażowanie zasobów finansowych i czasowych na rzecz działań wizerunkowych, może obrócić się w niwecz, a nawet przeciwko nam, jeśli nie zadbamy o wiarygodność we wszystkich aspektach obecności na rynku pracy. Jednym z nich jest traktowanie pracowników tymczasowych – o tyle istotnym, ze są to osoby niesłychanie aktywne, jeśli chodzi o dzielenie się swoimi opiniami na forach czy wśród znajomych. Co więcej, im bardziej nieskazitelny jest wizerunek pracodawcy w oczach opinii publicznej, z tym bardziej kąśliwymi uwagami ze strony pracowników musi się on liczyć. Właśnie dlatego relacje z zatrudnionymi na czas określony są szczególnie istotne; prawdą jest, że ich zasięg jest większy, bo mogą zmieniać pracodawców, a w każdym kolejnym miejscu pracy mówić o poprzednim. Jak więc sprawić, aby mówili dobrze?
Ustawa o pracy tymczasowej zobowiązuje pracodawców do równego traktowania wszystkich pracowników zatrudnionych na podstawie umowy o pracę. Praktyka pokazuje jednak, że pracodawcy nie zawsze dopełniają tej powinności. To podstawowa kwestia, której warto się przyjrzeć, gdy zatrudniamy pracowników tymczasowych. Obowiązkowo powinniśmy im zapewnić taką samą opiekę, świadczenia czy szkolenia, z jakich korzystają pracownicy stali. Jednak litera prawa to nie wszystko – aby przestrzegać jego ducha, należy zwrócić szczególną uwagę na sposób komunikacji.
Koniecznie zatroszczmy się więc, by pracownicy tymczasowi czuli się docenieni i dowartościowani, tworzyli część zespołu, a nie jego awaryjne uzupełnienie. Tym bardziej, że w dużych firmach o przemyślanej strategii ich rola jest kluczowa. Przykładem jest poznański Volkswagen, w którym pracownicy tymczasowi trafiają do firmy w szczytach produkcyjnych, przypadających na określone momenty w roku. Ich doświadczenie i umiejętności pozwalają firmie terminowo realizować najważniejsze projekty, dlatego Volkswagen szczególnie ceni fakt, że są to za każdym razem te same osoby, których nie trzeba wdrażać. To przykład, jak dbałość o relacje może mieć bezpośrednie przełożenie na realizację celów biznesowych firmy.
Dla kogo to wszystko
Analizując pracę tymczasową w kontekście działań wizerunkowych organizacji, trudno pominąć najważniejszą z perspektyw – pracownika. Wszak wszystkie aktywności z zakresu EB, choć często medialne i uwielbiane w branży, nie miałyby żadnego sensu, gdyby swojego odbicia nie znajdowały w postawie obecnych zatrudnionych i przyszłych kandydatów. Indywidualna komunikacja, uwzględniająca potrzeby i oczekiwania, to tak naprawdę gwarancja dobrej relacji. Smutną praktyką jest bowiem traktowanie „tymczasowych” jako gorszych; a wystarczy godne i uczciwe traktowanie, by zmienić te relacje. Przykłady można mnożyć, bo akurat w tej dziedzinie drobne kłopoty pojawiają się często: źle rozliczone nadgodziny, pieniądze zagubione na koncie, problemy z badaniami lekarskimi… każda z tych sytuacji to okazja dla pracodawców, by pokazać, że pracownik tymczasowy ma dla nich prawdziwą wartość.
Nie zapominajmy też, że i dla niego praca tymczasowa może być ważnym doświadczeniem – szansą powrotu na rynek pracy, okazją do przetestowania nowego miejsca pracy, poszerzenia doświadczeń. Warto o tym pamiętać, budując przejrzystą, dobrą komunikację. W pracy tymczasowej, może bardziej niż w jakiejkolwiek innej formie zatrudnienia, jesteśmy partnerami i dotyczy to w równym stopniu pracodawców i pracownika. Tym bardziej jako pracodawcy pamiętajmy, że po drugiej stronie stoi człowiek. Przyjmując to za punkt wyjścia, uczynimy pracę tymczasową mocnym filarem naszej strategii HR.
autorki: Katarzyna Kluska i Anna Myślińska, Jobs Plus
Image courtesy of jannoon028 / FreeDigitalPhotos.net