Pokolenie Y miało zrewolucjonizować rynek pracy zmieniając dotychczas obowiązujące reguły. Zmiany te zachodzić powinny właśnie teraz, na naszych oczach. Czy tak jest jednak na pewno? Ile mitu jest w opowieściach o pokoleniu Y?
Za przedstawicieli pokolenia Y uważa się osoby urodzone w latach 80 i 90, czyli w dużej mierze ludzi właśnie wkraczających w zawodowe życie. Termin ten przywędrował do nas z USA i zagościł na stałe zwłaszcza w debatach dotyczących rynku pracy. Ygreki stały się obiektem zainteresowania rekruterów i osób odpowiedzialnych za zarządzanie zasobami ludzkimi. Trzeba w końcu zapoznać się ze stylem pracy przyszłej kadry. Jaki on jest?
Kim jesteś Ygreku?
Pokolenie Y, zwane czasem generacją Milenium reprezentują różni ludzie, jednak łączą ich pewne cechy charakterystyczne: to osoby w większości świetnie wykształcone, znające języki obce i mające spore wymagania wobec pracodawcy, nie wahające się zmienić miejsca zatrudnienia z dnia na dzień. Ygreki świetnie odnajdują się w świecie nowych technologii, ale mogą mieć problem w momencie, kiedy przyjdzie im szukać wiadomości czy danych poza internetem. Pokolenie Milenium stawia na elastyczność czasu pracy, jednocześnie chce prowadzić udane życie osobiste i towarzyskie. Uważa się, że osoby takie charakteryzuje też niecierpliwość i duże ambicje, które będą chcieli zaspokoić. W pracy Ygreki będą jednak oczekiwać częstego feedbacku, czyli informacji zwrotnej o tym, czy dobrze wykonują swoje zadania. Słowem: Ygreki są o wiele bardziej skłonne do tego, aby jasno artykułować swoje potrzeby i żywić małą lub niewielką lojalność do aktualnego miejsca pracy – jeżeli nie spełnia ono ich oczekiwań.
Pracodawcy są zgodni: oni są inni
Czy pokolenie 20-latków faktycznie zmienia rynek pracy? – Uogólniając można powiedzieć, że każde pokolenie nieco inaczej definiuje swoje priorytety, a „inaczej” nie znaczy wcale gorzej – mówi Weronika Florkowska z firmy PrimeSoft Polska – Młodzi pracownicy są najczęściej dobrze wykształceni i obyci z nowoczesnymi technologiami, co liczy się teraz praktycznie w każdej branży, nie tylko związanej z IT – dodaje Florkowska. Na inny aspekt sprawy zwraca uwagę Dawid Nowicki z Neptis S.A. – Trudno na razie mówić o rewolucji, standardy rynku pracy zmieniają się raczej stopniowo, płynnie. Cieszy mnie jednak fakt, że przedstawiciele pokolenia Y chętnie angażują się w przedsięwzięcia podnoszące ich kompetencje. Jak widać na razie generacja Milenium nie odwróciła rynku pracy do góry nogami, choć pewnie zmienia go w sposób bardzie odśrodkowy, rozłożony w czasie. Efekty o ile się pojawią będą widoczne dopiero z dłuższej perspektywy.
Ygrek w Polsce bez pracy?
Jednak warto zwrócić uwagę, że osoby, które stawiają teraz pierwsze kroki na rynku pracy częstokroć nie mogą być „w pełni” Y . Dlaczego? Bo pracy, zwłaszcza tej atrakcyjnej jest bardzo mało. Większość z młodych dostosowuje się do panujących w firmie zasad i nie wybrzydza – bo przecież musi się utrzymać. Okoliczności nie sprzyjają najczęściej także zmianom miejsca pracy, można przecież nie znaleźć kolejnej. Według danych programu Młodzi na Rynku Pracy (2011) prawie 4 na 10 zarejestrowanych bezrobotnych nie miało ukończonych 30 lat. Biorąc pod uwagę przedłużający się kryzys i rosnącą liczbę osób z wyższym wykształceniem tendencja ta nie ulegnie prędko odwróceniu. Ygrekowcom pozostaje zatem do maksimum wykorzystać swoje zalety na rynku pracy i pracować nad niedociągnięciami. Albo szukać Y-przyjaznych pracodawców.
źródło: creandi.pl
Neptis rządzi 🙂 fajni ludzie i fajna praca