Główny ciężar reformy systemu opieki zdrowotnej w Europie został przeniesiony na pracodawców. W efekcie niezbędne są zmiany zarządzania kosztami firmowej opieki zdrowotnej.
– Wyższe koszty opieki zdrowotnej wynikają z większego wykorzystania usług medycznych i dłuższego życia
– Niemcy, Rosja, Francja i Irlandia podnoszą podatki i składki
– Firmy międzynarodowe powinny tworzyć „regionalne” komitety odpowiadające za kontrolę kosztów i zarządzanie ryzykiem
Według firmy doradczej Mercer, międzynarodowe organizacje powinny jak najszybciej poprawić sposób nadzorowania programów opieki medycznej oferowanych swoim pracownikom. Wraz z rosnącymi kosztami operacyjnymi, Mercer doradza firmom tworzenie regionalnych struktur odpowiadających za kierowanie i zarządzanie ryzykiem. Powinno to zapewnić dostosowanie do skomplikowanych reform opieki zdrowotnej przeprowadzanych w różnych krajach Europy i pozwolić na złagodzenie ich skutków finansowych.
„Regionalne komitety” – kontrola kosztów i zarządzanie ryzykiem
Międzynarodowe firmy zatrudniają różną liczbę pracowników w różnych lokalizacjach. W mniejszych jednostkach podejmowanie decyzji z zakresu świadczeń, w tym opieki medycznej, często należy do obowiązków lokalnego administratora lub osoby będącej na stanowisku HR Generalist, a nie specjalisty z zakresu świadczeń. W wyniku reform i coraz bardziej złożonych regulacji, korporacje będą zmuszone zatrudnić pracowników mających specjalistyczną wiedzę lub szukać innych metod dostosowania się do zmian. Bez podjęcia tych działań, firmy narażone będą na znaczny wzrost kosztów oraz na ryzyko pozostania w sprzeczności z nowo obowiązującymi regulacjami prawnymi.
Jak mówi Kamil Skowera, konsultant Mercer: wszystkie państwa europejskie napotykają obecnie problemy związane z finansowaniem ochrony zdrowia. Zmagają się także z problemami starzenia się społeczeństwa, rosnącego popytu na opiekę zdrowotną oraz rosnących kosztów. Ochrona zdrowia jest systematycznie przenoszona na pracodawców i pracowników”. Kamil Skowera kontynuuje: “Firmy muszą szybko dostosować swoje systemy świadczeń, by działać zgodnie z przepisami prawa, zarządzać kosztami opieki oraz aby efektywnie wykorzystywać ewentualne zmiany w publicznej służbie zdrowia. Dla wielu firm takie działania przekraczają możliwości zatrudnionych pracowników.
Konsultanci Mercer sugerują, że w wielu przypadkach dobrym rozwiązaniem mogłoby być powołanie regionalnych komitetów, najlepiej pod przewodnictwem pochodzących z największych rynków regionalnych menedżerów odpowiedzialnych za świadczenia. Komitety te mogłyby spotykać się dwa razy do roku. Ich rolą mogłoby być formułowanie polityki korporacyjnej na różnych poziomach oraz tworzenie zasad opieki zdrowotnej, określanie wytycznych dotyczących zarządzania kosztami i dostosowywanie programów medycznych do lokalnych przepisów prawa. Bieżąca realizacja przyjętej strategii oraz prowadzenie negocjacji z dostawcami opieki zdrowotnej odbywałaby się na poziomie lokalnym.
Rosnące koszty opieki zdrowotnej
Większość krajów europejskich stara się ograniczać koszty publicznej opieki medycznej poprzez zmianę przepisów lub negocjacje warunków z dostawcami usług (między innymi prywatnymi szpitalami czy odnośnie refundowanych leków). Niektóre kraje starają się poprawić zakres opieki oraz dostępność poprzez nadawanie uprawnień do opieki medycznej większej liczbie osób w ramach programów ubezpieczeń publicznych, jak i prywatnych ubezpieczeń. Inne działania obejmują rozszerzenie listy podmiotów oferujących świadczenia medyczne, zapewniając pacjentom większy wybór, poprawę dostępu do specjalistów oraz poprawę jakości świadczonej opieki w ogóle.
W Wielkiej Brytanii poprzedni rząd zainwestował w National Health Service (NHS) w celu poprawy wyników leczenia chorób nowotworowych oraz chorób serca. W konsekwencji, w wyniku poprawy publicznej opieki w tym obszarze, pracodawcy byli w stanie sprofilować pakiety w innych kierunkach.
Anna Kober, senior broker w Mercer, komentuje sytuację w Polsce: Obecnie toczy się debata nad projektem ustawy o dodatkowych ubezpieczenia zdrowotnych. Reforma ta ma na celu zwiększenie konkurencji na rynku świadczeń medycznych i uporządkowanie tematu dobrowolnych ubezpieczeń zdrowotnych. Anna Kober dodaje: Na tle reform przeprowadzanych obecnie w wielu krajach Europy, prace prowadzone przez Ministerstwo Zdrowia w Polsce wyglądają niestety dość mizernie. Nie rozwiązują bowiem podstawowego problemu braku środków pozwalających na finansowanie umożliwiające zapewnienie jakości usług medycznych na poziomie oczekiwanym przez pacjentów. Projekt ustawy o dodatkowych ubezpieczeniach zdrowotnych właściwie nie zmieni dotychczasowego modelu finansowania opieki medycznej, a jedynie go w pewien sposób uporządkuje. Poziom wydatków na służbę zdrowia nie ulegnie jednak żadnemu znaczącemu zwiększeniu, gdyż nie zadbano o dodatkowe zachęty dla pracodawców czy też pracowników, aby zdecydowali się na dobrowolne ubezpieczenia zdrowotne. Planowana początkowo ulga podatkowa została zdecydowanie odrzucona przez Ministerstwo Finansów. Pewnym impulsem może być możliwość wykorzystania na ten cel środków z ZFŚŚ. Ponadto nadal nierozwiązany pozostanie problem konieczności korzystania przez pacjentów tylko z najtańszych procedur medycznych, a nie tych gwarantujących najlepsze efekty leczenia. Anna Kober podsumowuje: Planowane prace nad zmianą systemu ubezpieczeń zdrowotnych pozostają więc tylko pewną namiastką prawdziwej reformy służby zdrowia, na którą będziemy musieli dłużej poczekać.