Refleksje coacha: Co to jest coaching?

Olga RzyckaSłowo coaching jest obecnie bardzo modne i w związku z tym… powoduje wiele zamieszania. Dlatego warto być świadomym różnicy między dwoma podejściami do coachingu, z  których jedno jest bardziej dyrektywne w swej naturze a  drugie bardziej empatyczne i  wspierające.

Obecnie istnieją dwa sposoby definiowania coachingu. Przez jednych jest on opisywany jako:

– przekazywanie wiedzy i umiejętności przez jedną osobę drugiej w celu osiągnięcia poprawy realizacji celów

natomiast drudzy mówią o coachingu jako:

– odkrywaniu i uwalnianiu uśpionych zdolności, możliwości, potencjału. Rolą coacha jest pomaganie klientowi w stawaniu się sobą, byciu tym kim jest lub chciałby być. Uwagę przykłada więc do uwolnienia tkwiącego w kliencie potencjału.

Dla mnie ważne jest to, że te dwa podejścia można połączyć np. w taki sposób:

„Technika coachingu polega na wydobywaniu mocnych stron ludzi, pomaganiu im w omijaniu osobistych barier i ograniczeń w celu osiągnięcia celu, a także ułatwieniu im bardziej efektywnego funkcjonowania w zespole. Coaching koncentruje się na rozwiązaniu (a nie na poszukiwaniu przyczyn problemów), promując rozwój nowych strategii myślenia i działania „. [R. Dilts.]

By rozwiązać narastające wokół tematu coachingu niejasności warto także posłużyć się pewnym continuum:

rys1

Po lewej stronie mamy „udzielanie rad”, czy polecanie ludziom, by coś zrobili by osiągnąć cel. Po prawej natomiast mamy medytację, czy kontemplację, w których osoba skupiona jest na swoim wnętrzu, i tam szuka rozwiązania sytuacji trudnej, czy drogi osiągnięcia celu.

„Udzielanie rad” jest często nastawione na szybkie osiąganie wyznaczonego celu. Natomiast drugi koniec spektrum może być bardziej skupiony na odkrywaniu własnego potencjału.

Coach zwykle spędza większość czasu w pozycji środkowej. Z jednej strony umowa coachingowa zobowiązuje coacha do tego, by klient po coachingu poprawił swoją efektywność w pewnym obszarze funkcjonowania. Z drugiej strony tylko klient jest w stanie się zmienić… tak by było to wartościowe i trwałe. Jakakolwiek trwała zmiana, to ta którą klient odkrywa, uwewnętrznia i wykorzystuje  po zakończeniu  procesu coachingu.

Podsumowując:

Coach „pomaga komuś” – ta pomoc może być bardziej bądź mniej dyrektywna, oparta na potrzebach klienta, sprawności interpersonalnej coacha i kontekście sytuacyjnym, w którym dzieje się coaching

Klient „pomaga sobie samemu” – bierze odpowiedzialność za swoją zmianę na swoje barki i do jego zadań (a nie do coacha) należy wygenerowanie rozwiązania

Zadanie więc coacha można by streścić tak : „Pomóż swojemu klientowi pomagać sobie samemu.”


Coaching w moim rozumieniu to partnerstwo, gdzie dwóch podróżników jest zaangażowanych we wspólną podróż, która doprowadzi do osiągnięcia zamierzonego celu.

Jako że jest to wspólna wyprawa coacha i klienta potrzebna jest także wspólna mapa podróży – skąd dokąd mają  się udać? Co ciekawe to klient a nie coach ma ważniejszy głos jeżeli chodzi o kierunek podróży. To tak  jakby coach był zawsze dwa kroki za klientem. To klient zna drogę dotarcia do celu. Do tego jego droga jest dla niego najkrótszą i najlepszą z możliwych, którymi może podążać. Coach towarzyszy klientowi i zadaje pytania, czym oświetla drogę i otoczenie.

Celem każdego coachingu jest uświadomienie klientowi, że tak naprawdę ma wybór i może wybierać różne sposoby myślenia, odczuwania i zachowywania się. Powszechnym natomiast motywem toczących się w różnych miejscach coachingów (niezależnie od obszaru którym się zajmują) jest fakt, że klienci, którzy działają  w pewien określony sposób chcą czuć, myśleć i  zachowywać się inaczej. Rozpoznali już, że ich obecna podróż nie prowadzi tam gdzie chcieliby się znaleźć, chcą i potrzebują zmienić kierunek jazdy – a coach czeka właśnie na tym rozdrożu jako partner, który pomoże im wprowadzić zmianę, która będzie trwała w czasie.

Popatrz na rysunek nr 2. Klient na swojej drodze dociera  do pewnego punktu wyboru, w którym decyduje zmienić drogę i robić coś innego. Jednak, w momencie zmiany kierunku, niewidzialna guma wciąga go z powrotem na wcześniejszą trajektorię.

ry2

Rolą coacha jest podwójna pomoc klientowi, by :

Podjął działania zmieniające kierunek podróży

Trzymał się nowego kierunku – nawet wtedy gdy wydaje się być trudniejszy a klient wzdycha za utraconym komfortem poruszania się po drodze, którą znał i rozumiał.

Bardzo ważne jest zarówno dla klienta jak i coacha zrozumienie, że istnieją siły  które przyciągają do powrotu do sfery komfortu. Podobnie jak olbrzymia elastyczna taśma, którą się nieprzerwanie naciąga, napięcie między trzymaniem się nowego a powrotem do starego jest zawsze obecne. Coach   pomaga wiec także klientowi przezwyciężyć siły przyciągające go do starych sposobów postępowania (przecina gumową taśmę) i zarzucić kotwicę, która utrzyma klienta na nowym, pożądanym kierunku. Jeżeli Coachowi uda się to zrobić to jego praca jest wykonana.

Zanim jednak zaczniemy jakikolwiek coaching ważne jest by zdać sobie sprawę z dwóch zagadnień:

–  czemu go robimy i co chcemy osiągnąć – Cel coachingu

–  czego coach szuka w kliencie – Filary coachingu

Te dwa obszary na pierwszy rzut oka można pominąć w gorączce „rozwiązywania problemu”, aczkolwiek doświadczenie pokazuje, że skuteczny i trwały coaching jest prowadzony przez chęć objęcia i zrozumienia tych czynników.

Cele i filary są kluczem ponieważ dostarczają pytań, które coach może zadać klientowi przed zaangażowaniem się w relację.

To całkiem proste – celem coachingu jest dostarczenie wartości poprzez trwałą zmianę.

Zmiana – coś musi się zmienić na końcu coachingu. Coach i klient muszą zdefiniować i uzgodnić co to będzie. Jeżeli klient nie myśli, nie czuje, nie zachowuje się inaczej na końcu coachingu to jaki jest sens inwestowania czasu i energii? Warto jest bardzo dokładnie określić pożądaną zmianę, wspiera to całość coachingowego zaangażowania.

Wartości – ludzie zyskują gdy skupiają się na wartościach, które są pochodną zmiany niż na samej zmianie. Klient musi skupić się mniej na zmianie a bardziej na tym co zyska dzięki temu, że zmiana będzie trwała.

Trwałość – coaching który się nie kończy nie jest coachingiem. Najlepszym i etycznycm coachem jest ten, który umożliwia klientowi samodzielne latanie i nie jest od niego zależny (nie uzależnia też klienta od siebie).

Trzy filary których coach musi zawsze szukać to stopień zaproszenia, zamiarów i niezależności klienta.

Zaproszenie – coach musi być zaproszony by pomóc klientowi i nie może narzucić się z pomocą w imię krucjaty „zrobię twoje życie lepszym”.  Mogę kogoś coachować 24 h na dobę i posiwieć z wysiłku ale dopóki ten ktoś nie zechce być coachowanym, dopóty będę marnowała swój czas i prawdopodobnie jego czas również. Coach musi się upewnić, że  klient chce tego z własnej woli, a nie przychodzi by zadowolić innych.

Zamiar – coaching to nie gadanie o działaniu, to przede wszystkim działania. Coach musi być pewnym, ze klient chce zmiany, chce zdać sobie sprawę z tego co może zyskać, i chce by zmiana była trwała, nawet wtedy gdy nie będzie w pobliżu nikogo , kto mógłby pomóc. Celem coacha w tym obszarze jest testowanie i upewnienie się, że klient jest całkowicie zaangażowany w zmianę (przed przyjęciem zlecenia). W innym przypadku szanse na to, że coaching się nie powiedzie drastycznie wzrastają.

Niezależność – rolą coacha jest pomoc klientowi by pomógł sobie sam, a nie robienie rzeczy za niego. Jakakolwiek zamiana jest  bardziej trwała gdy klient jest jej autorem i bierze za nią pełną odpowiedzialność. Zarówno coach jak i klient muszą być świadomi tego, że kiedyś ich związek się skończy i klient będzie radził sobie sam.

Nie zawsze jest możliwe otrzymanie potwierdzenia, że każdy z trzech filarów jest na swoim miejscu. Filary te są jak wrota które klient musi przekroczyć przed podjęciem przez coacha zobowiązania do coachingu.

Kiedy już coach ma zaufanie do klienta i  jego motywacji do zmiany pojawia się następny krok – nawiązanie silnej relacji coachingowej. Jedną z podstawowych rzeczy w tym momencie jest umiejętność coacha  zbudowania zaufania między nim a klientem. Dzięki niemu przejście procesu coachingu będzie dla klienta możliwe.

Czas który klient i coach spędzą na razem jest procesem inwestycji, w którego oboje chcą zyskać. Najważniejszą rzeczą na początku każdego coachingu jest zrozumienie czego klient potrzebuje, by móc zaufać coachowi a potem zaoferować mu to ja najszybciej.

Gdy coach wchodzi w przymierze coachingowe klient powierza mu siebie. Gdy pracujesz jako coach musisz być bardzo świadomy zasięgu w jakim zamierzasz zajmować się powierzonym sobie darem i odpowiedzialności jaka z tym jest związana.

Podstawową ideą coachingu jest to by klient był zaangażowany w proces wyboru. By wzmacniać jego pole postrzegania i wiarę w siebie. W innym przypadku wkładamy go w pozycję podporządkowania i zależności. Metody , których coach używa w pracy to m.in. budowanie zaufania, dawanie feedbacku, kwestionowanie postrzegania, naświetlanie ograniczających przekonań i wynurzających się cieni, stawianie wyzwań, i in.

Ale o tym następnym razem….

Owocnej podróży 😉


Olga Rzycka

olga.rzycka@d4e.eu

www.d4e.eu

1 komentarz
  1. Reply
    Rafał 10 stycznia 2020 at 22:23

    Edukacja, Edukacja i jeszcze raz poszerzanie świadomości w społeczeństwie. Polska potrzebowałby może akcji uświadamiającej czym coaching jest a czym nie koniecznie. Póki co można uświadamiać na własną rękę, ale coraz więcej jest prawdziwych coachów 😉 Pozdrawiam https://rafalnapierala.pl/co-to-jest-coaching

Skomentuj

Wystarczy 5 sekund aby być zawsze na bieżąco.

Zapisz się do naszego newslettera tutaj:

Informacje o najciekawszych artykułach i nowościach w świecie HR.

Dziękujemy za zapisanie do naszego newslettera. Od teraz będziesz na bieżąco ze światem HR.

Share This
HRstandard.pl
Login/Register access is temporary disabled
Compare items
  • Total (0)
Compare
0