Wynagrodzenia na stanowiskach produkcyjnych w 2009 roku są wyższe średnio o 6,6% w porównaniu do ubiegłego roku – wynika z XII Raportu płacowego dla stanowisk produkcyjnych, opublikowanego przez firmę Sedlak & Sedlak. Wynik ten jest zbliżony do poziomu planowanych podwyżek wynagrodzeń z poprzedniego badania płac (6,9%).
Pomimo trudnej sytuacji na rynku firmy uczestniczące w badaniu przeprowadzonym przez Sedlak & Sedlak planują podwyżki wynagrodzeń. Będą one jednak dwukrotnie niższe niż w 2008 roku. Badane firmy zadeklarowały podniesienie płac o średnio 3,2% (w 2008 roku planowano podwyżki na poziomie 6,9%). Najmniejsze zmiany w wynagrodzeniach zaplanowano u top menedżerów – 2,7% (w 2008 roku było to 6,6%), największe podwyżki planuje się zaś dla pracowników szeregowych – 3,6%.
Blisko 20% firm uwzględnionych w badaniu planuje podwyżki w okresie wakacyjnym (lipiec-sierpień 2009). Zdecydowana większość przedsiębiorstw będzie podnosić płace w pierwszej połowie przyszłego roku. Z raportu wynika, że pracownicy wykonawczy w dziale produkcji zarabiali 2 800 PLN brutto, brygadziści czy mistrzowie – 4 150 PLN, kierownicy produkcji – 8 125 PLN.
Zakłady przemysłowe to nie tylko linie produkcyjne, ale i ściśle powiązane z nimi działy badań i rozwoju, planowania, zapewnienia jakości, logistyki czy utrzymania ruchu. Zatrudnieni w nich specjaliści, najczęściej inżynierowie, zarabiali, w zależności od specjalizacji i doświadczania 3 500 – 5 500 PLN. Oczywiście przeciętnie. Inżynier produkcji, odpowiedzialny za ulepszanie procesów produkcyjnych i wprowadzanie nowych technologii, w niektórych firmach mógł zarobić nawet 10 000 PLN miesięcznie. Natomiast stojący na czele poszczególnych pionów dyrektorzy zarabiali około 18 500 PLN a dyrektorzy generalni czy członkowie zarządów – 28 000 PLN.
W ostatniej edycji wydawanego od 12 lat raportu, po raz pierwszy zbadano wpływ uzwiązkowienia na wysokość wynagrodzeń pracowników. Zgodnie z przypuszczeniami, w większości przypadków wyższe płace wystąpiły w firmach w których działają związki zawodowe. Największe różnice pojawiły się w przypadku brygadzistów i mistrzów (24%) oraz w przypadku pracowników wykonawczych (14% wyższe płace w zakładach ze związkami). Większość pracowników produkcyjnych, oprócz stałej pensji, mogła liczyć na inne, w zamierzeniu motywujące, składniki wynagrodzenia. Najczęściej pojawiała się uzależniona od wyników premia regulaminowa (60% firm), następnie: premie uznaniowe, nagrody jubileuszowe (33% zakładów), nagrody roczne za wyniki firmy, i inne. Wypłaty najbardziej wydajnych pracowników często składały się w ponad 40% z części zmiennej, nagradzającej zaangażowanie i efektywność.
Więcej informacji można znaleźć w raporcie na stronach portalu wynagrodzenia.pl
Źródło: wynagrodzenia.pl
co???? 4000 tys brygadzisita, 2800 pracownik produkcyjny? ciekawe w jakich firmach? na pewno nie w polsce~!!! w mojej firmie zarazbia sie ok 1200 zl netto jako pracownik produkcyjny, jest to totalny wyzysk- robic padac i jeszcze raz robic, co miesiac nizsze zarobki, wczasow pod grusza nie ma, zlikwidowane wszystko premia od 40-50%. laczny zarobek 1200 netto. jest zbulwersowana tym artykulem.