Twoi pracownicy są niezadowoleni i nieefektywni mimo Twoich starań, aby nieustannie ich motywować? Coraz więcej osób jest nieobecnych z powodu zwolnień lekarskich? A może to Ty jesteś ciągle obolały, spięty i ciężko jest Ci się podnieść z krzesła po ośmiu godzinach pracy? To może być znak, ze twoja firma zapomniała o podstawowej rzeczy wpływającej na dobrostan i efektywność pracowników – ergonomii miejsca pracy.
„Corporate wellness” – pracowniczy komfort w praktyce
Temat dobrego samopoczucia pracowników i jego przełożenia na wyniki ich pracy jest coraz częściej poruszany. Firmy wdrażają standardy „corporate wellness” poprzez zapewnianie pracownikom spotkań z coachami, psychologami, pakiety zdrowotne czy karnety na fitness i basen. Wszystko to przekłada się na poprawę kondycji psychofizycznej i jakości życia pracowników. Jednak rzeczywistość jest mniej różowa, niż mogłoby się wydawać. Wiele firm implementując w swoich strukturach zasady corporate wellness skupia się głównie na benefitach, szkoleniach i coachingach zapominając o zapewnieniu podstaw zdrowego i ergonomicznego środowiska pracy. Według wyników ogólnopolskiego badania Ergotest 2013, tylko 2% ze wszystkich badanych stanowisk pracy jest zorganizowanych zgodnie z zasadami ergonomii, za to aż 51% stanowisk całkowicie nie spełnia tych wymagań. Na ocenę ergonomii składało się między innymi usytuowanie stanowiska pracy, ustawienie monitora, możliwość regulacji krzesła, dostępna przestrzeń czy lokalizacja okna.
Co nam dolega? – czyli bolączki pracowników biurowych
Obecnie w literaturze wyróżnianych jest mnóstwo metod mających zwiększyć efektywność pracowników biurowych. Pomijana jest jednak ta podstawowa metoda – zapewnienie pracownikowi jak najbardziej komfortowego miejsca pracy! Pracownik biurowy nigdy nie będzie efektywny, jeżeli dolegać będzie mu niewygoda, bóle i napięcie, obojętnie jak pomysłowych systemów motywacyjnych nie wprowadzi kierownictwo firmy. Kiedy o tym czytamy, jest to niemal oczywiste, jednak nadal ma małe przełożenie na praktykę.
Problemy związane z napięciem, bólami i stresem związanymi z wielogodzinną pracą przed komputerem nadal dotyczą znacznej części pracowników biurowych – według tych samych badań na stres uskarża się ponad 50% pracowników, a na bóle pleców i karku 33%. Z innych badań przeprowadzonych przez Europejską Agencję Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy w 2005 roku wynika, że 35% pracowników uważa, że praca poważnie rzutuje na ich zdrowie, 25% odczuwa bóle pleców a 23% bóle mięśniowe związane z warunkami pracy. Niedostosowane stanowisko pracy, stres i mała aktywność fizyczna powodują, że napięcie doświadczane przez nas w ciągu dnia kumuluje się w pewnych grupach mięśniowych powodując ich sztywność i bolesne skurcze. Są to w szczególności mięśnie karku, barków i szczęki. Organizm kojarzy spięcie tych grup mięśniowych z sytuacją zagrożenia, co dodatkowo utrudnia nam próby zrelaksowania się po zakończeniu pracy.
Co na to pracodawcy?
Prawidłowe wyposażenie i zorganizowanie środowiska pracy to nie tylko dobra wola pracodawcy. Warunki te jasno określone są w Rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 1 grudnia 1998 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy na stanowiskach wyposażonych w monitory ekranowe (Dz. U. z dnia 10 grudnia 1998 r.). Dlaczego więc, mimo prawnego zobowiązania, sytuacja nadal jest zła? Przyczyn można upatrywać się w niezadowalających warunkach lokalowych czy ograniczonych nakładach na sprzęt biurowy. Niektórzy pracodawcy próbują oszczędzać na meblach i urządzeniach nie zdając sobie nawet sprawy jak poważnie może wpływać to na zdrowie i efektywność pracowników. Na takich pozornych oszczędnościach cierpi jednak nie tylko morale i wizerunek pracodawcy w oczach zespołu. Mogą mieć one znaczny wpływ również na budżet firmy poprzez generowanie kosztów związanych z absencją pracowników oraz zmniejszenie zysków. Projekty takie jak Ergotest mają na celu uświadomienie pracodawcom oddziaływania nieergonomicznego otoczenia pracy na zespół oraz finanse firmy. Dzięki temu, jak wynika ze statystyk programu Ergotest, w ciągu ostatnich 5 lat świadomość pracodawców oraz poziom ergonomii w miejscach pracy powoli wzrasta.
Moje miejsce pracy jest nieergonomiczne – co mogę zrobić?
Przede wszystkim zasygnalizuj problem pracodawcy, może on być nieświadomy, że czujesz się źle przy swoim stanowisku pracy. Zasugeruj stopniowe zmiany w kwestiach, które przeszkadzają ci najbardziej, np. krzesło niedostosowane wysokością do biurka. Być może najbardziej palące problemy da się rozwiązać od ręki.
Żeby zminimalizować skutki związane z pracą niewygodnej pozycji oraz poprawić swój komfort życia, specjaliści proponują kilka prostych ćwiczeń i zasad, które pozwalają zredukować wpływ stresu na nasz organizm.
1. Wykonuj ćwiczenia rozluźniające mięśnie (ok. 10-15 minut dziennie).
A. Szczęka – spróbuj nacisnąć palcami rąk na miejsca w których dolna szczęka łączy się z górną i rozmasować ten obszar. Możesz zrobić kilka okręgów dolną szczęką.
B. Kark i szyja – pochyl głowę w lewo i prawo, próbując dotknąć policzkiem ramienia; potem powtórz ćwiczenie pochylając głowę w przód i w tył.
C. Barki i szyja – zrób kilka okręgów ramionami w przód i w tył (pamiętaj o zachowaniu prostych pleców!); podnieś ręce do góry, zegnij w łokciach i spróbuj dotknąć łopatek – wytrzymaj pozycję przez chwilę.
2. Utrzymuj aktywne stopy i dłonie, żeby stymulować przepływ krwi w kończynach.
A. Stopy – przenoś ciężar nóg ze stóp na palce; opierając ciężar na piętach wyciągaj palce do góry, żeby rozciągnąć stopę.
B. Ręce – podnieś ręce i wyciągnij do przodu, spleć palce razem i kilka razy wypchnij przed siebie, wykonuj odruch „strzepywania” rąk i krążenia nadgarstków kilka razy dziennie.
3. Wprowadź aktywność fizyczną do codziennych czynności.
A. Staraj się wykorzystać każdą okazję do wstania z krzesła i zrobienia chociaż kilku kroków – spaceruj rozmawiając przez komórkę, wypij kawę na stojąco itp. Wpłynie to pozytywnie kondycję twoich stawów
i usprawni krążenie.
B. Wybierz schody zamiast windy, kiedy tylko masz okazję.
4. Kontroluj stres dietą.
A. Przygotuj swój lunch w domu lub wybierz zdrowszą alternatywę dla bezwartościowych fast-foodów (sałatki na wynos z marketu czy restauracje typu slow-food). Twój organizm łatwiej zniesie trudne sytuacje będąc dobrze odżywiony.
B. Pamiętaj o regularnych posiłkach! Niezjedzone śniadanie czy lunch odbije się na twoim apetycie wieczorem, a organizm bez dawki składników odżywczych będzie rano gorzej funkcjonował.
Pamiętaj! Nawet niewielkie zmiany w aktywności fizycznej i jadłospisie mogą pozytywnie wpłynąć na Twoje samopoczucie, jeśli staną się Twoją codzienną rutyną!
Autorka: Aleksandra Krauze, Personia
Image courtesy of bplanet/FreeDigitalPhotos.net