Pracownik działu HR, choć już w części jest, to będzie jeszcze bardziej człowiekiem do zadań specjalnych.
Rynek zatrudnienia dynamicznie się zmienia i stawia rekruterów przed nowymi wyzwaniami.
Znalezienie i wykształcenie nowego pokolenia liderów
Poszukiwanie i szkolenie nowych liderów (już trzeci rok z rzędu) to największe wyzwanie, przed jakim stoją działy HR – wynika z cyklicznego badania Deloitte. Na potrzebę znalezienia nowych liderów wskazało aż 89 proc. badanych. W Polsce jest to potrzeba numer jeden.
Już dziś przekonują się o tym pracodawcy poszukujący mobilnych menedżerów z wiedzą techniczną lub inżynierską. Tu jednym z ważnych zadań działów HR będzie tworzenie i realizacja programów stażowych dla młodych talentów, ale także łowienie – już wśród studentów – ambasadorów marki, którzy już od studiów identyfikowaliby się z daną marką.
Równocześnie firmy zdają sobie sprawę, że pracowników i kandydatów na sprawnych przywódców będzie trzeba przeszkolić i nauczyć nowych kompetencji. Na istotę szkoleń wskazało w badaniach 84 proc. ankietowanych.
Rekrutacja członków różnych pokoleń
Na rynku pracy znajdują się pokolenia 50 plus i 40 plus, osoby z pokolenia Y (tzw. Millenialsi, urodzeni w latach 80. i 90) i pokolenia Z (osoby urodzone po 1995 roku). Trudno pogodzić style komunikacji, sposób pracy, ale i politykę płacową. To zadanie leży w dużej mierze na barkach działów HR. To one z jednej strony muszą dbać o pozyskanie nowych liderów, a z drugiej zadbać o osoby z wieloletnim doświadczeniem.
Małgorzata Tomasik, ekspert w dziedzinie zarządzania potencjałem ludzkim ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej na blogu uczelni zamieściła trafną analizę. Stwierdza w niej, że demografia krajów rozwiniętych nieubłaganie pokazuje, jak szybko stajemy się starzejącym społeczeństwem. Ekspert przywołuje dane, że w Polsce już teraz 22 proc. populacji to osoby powyżej 60 roku życia a w 2050 roku będzie ich aż 40 proc. (średnia europejska dla 2050 r. to ok. 37 proc.). Każda generacja żyje 10-15 lat dłużej aniżeli generacja rodziców. Mimo to wciąż zarówno zawodowo, jak i prywatnie (finansowo czy zdrowotnie) planujemy tak średnia długość życia wciąż wynosiła 70 lat – zaznacza ekspert.
Biorąc pod uwagę tylko powyższe dane statystyczne każdy z nas, prędzej czy później, zacznie zastanawiać się, jak dobrze planować dalsze etapy życia, gdy przedłużenie życia zawodowego staje się faktem i potrzebą (zwłaszcza z finansowego punktu widzenia). Także przedsiębiorstwa i korporacje powinny zastanowić się nad wykorzystaniem potencjału dojrzałych zawodowo pracowników, weryfikując swoje spojrzenie na kompetencje, które ci mają w odróżnieniu od młodszych pokoleń. Niewątpliwie trend rekrutacji wielopokoleniowej utrzyma się więc bardzo długo.
Tworzenie zespołów wielokulturowych
W Polsce, chociażby w branży informatycznej, ale i centrach usług wspólnych – przybywa zespołów wielokulturowych. Z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wynika, że w 2015 roku zarejestrowano ponad 720 tys. oświadczeń o zatrudnieniu cudzoziemców. Najwięcej dotyczyło obywateli Ukrainy – ponad 706,5 tys. W następnej kolejności byli to obywatele Mołdawii, Białorusi i Rosji. Jak podkreśla urząd, wielu cudzoziemców pracuje w ramach przepływów UE, co nie wymaga pozwoleń i wiz na pracę.
Według ekspertów liczba ta będzie wzrastać, co dla działów HR oznacza konieczność rozwijania się nie tylko w zakresie umiejętności miękkich i twardych, ale również w zakresie poznania specyfiki kraju, z którego kandydata firma będzie chciała pozyskać.
Łowienie ludzi do zadań specjalnych, czyli myślenie projektowe
Działy HR już działają, a będą działać jeszcze bardziej dynamicznie w tym obszarze. Można rzec, że HR-owiec, będzie człowiekiem do zadań specjalnych. Bo jak inaczej nazwać zadanie, w którym „na wczoraj” potrzebny jest specjalista do nowopowstałego projektu.
Rekruterzy już dziś muszą mieć szeroką bazę kontaktów do pracowników, którzy specjalizują się w pracach zadaniowych. Takie osoby często prowadzą własną działalność, więc rekruter nie skusi specjalisty umową czy wynikającymi z niej prawami i benefitami. Tu kartą przetargową będą głównie pieniądze i atrakcyjność projektu.
W Polsce myślenie projektowe intensywnie zyskuje. Ze wspomnianych badań wynika, że aż 79 proc. firm uważa je za ważne lub bardzo ważne.
Rekrutacja on-line przybierze na sile
Ze względu na sporą rotację pracowników, rekrutacje pod konkretne projekty i ściąganie pracowników z innych państw – coraz popularniejsza będzie rekrutacja, która od A do Z będzie odbywać się on-line, za pomocą mediów społecznościowych, komunikatorów i maila. Rekruterom przyjdzie się coraz częściej zmierzyć z sytuacją, w której zatrudnią osobę, być może wcale jej nie widząc. Według badania działy HR czekają zarówno zmiany kompetencji (uznało tak 78 proc. badanych) a także cyfryzacja (74 proc.).
Działy HR przestają być tymi, w których najmniej się dzieje, a stają się centrum dowodzenia firmy z dostępem do nowoczesnych technologii – podkreśla Joanna Żukowska z międzynarodowego serwisu rekrutacyjnego MonsterPolska.pl.
Źródło: MonsterPolska.pl
Rekrutacja to aktualnie poważny problem wielu organizacji. Przykre jest, że firmy które sobie z nią nie radzą bagatelizują problem. Jestem menedżerem zespołu z kilkuletnim doświadczeniem i czasami z czystej ciekawości chodzę na rozmowy by być na bieżąco. Sama też prowadzę rekrutacje osób do mojego zespołu. Dużo się mówi o zmianach jakie zaszły bądź zajdą w tym temacie, jednak rezultatów nie widać. Nadal powtarzają się te same karygodne błędy: lekceważenie kandydata, brak informacji zwrotnej, brak wystarczających informacji, przez co kandydat szuka ich w internecie itd. Ostatnio otrzymałam zaproszenie na bezpłatne spotkanie z ekspertem w tej dziedzinie P. Lechem Dworaczyńskim i muszę przyznać że były to najlepiej wykorzystane 3 godziny szkoleniowe w mojej karierze. Polecam Menedzersprzedazy.pl i dworaczynski.pl