W ostatni weekend na warszawskiej Pradze kilkudziesięciu ludzi przez ponad dobę programowało strony internetowe, aplikacje i inne rozwiązania IT. Połączył ich wspólny cel, nie zraziła usypiająca jesienna pogoda, ani trudność zadań. Programowali w pierwszej odsłonie charytatywnego konkursu Hack’n’go.
Nakręceni do działania
W charytatywnym konkursie programowania Hack’n’go wzięli udział fani programowania oraz uczestnicy organizacji NGO i pracownicy mBanku, który został mecenasem wydarzenia. Celem konkursu było wypracowanie rozwiązań IT, które pomogą organizacjom NGO w ich codziennej pracy.
– Wzięliśmy udział w wydarzeniu, bo wierzyliśmy, że programiści pomogą nam zmierzyć się z wyzwaniem, jakim jest dla nas testowanie zmian na naszych kilkunastu stronach internetowych. Mieliśmy rację – udało się! Mieli świetne pomysły. Po kilkunastu godzinach wspólnej pracy mamy gotowe do wdrożenia narzędzie – mówi Sebastian Widlak ze Stowarzyszenia WIOSNA, które organizuje akcję Szlachetna Paczka.
Część przedstawicieli organizacji pozarządowych, tak jak Sebastian Widlak i Michał Rączka, pracowało razem z uczestnikami konkursu. Pomagali planować pracę, testować pierwsze rozwiązania. Na bieżąco odpowiadali na pytania i omawiali pomysły z drużyną. Dzięki temu rozwiązanie jest idealnie dostosowane do potrzeb Stowarzyszenia.
Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni nie tylko niezwykłą motywacją i wytrwałością programistów (część pracowała nawet w nocy), ale i poziomem merytorycznym konkursu. Wszystkie rozwiązania stanowiły dobrą i pomysłową odpowiedź na wyzwania organizacji, a co najważniejsze – w niedzielę wieczorem aplikacje były w pełni lub prawie gotowe, aby zacząć z nich korzystać – podkreśla Piotr Gaede, juror konkursu, konsultant IT w mBank. O naszej organizacji mówimy, że „nakręcamy do działania”. Tych ludzi nie trzeba nakręcać, oni mogą pozytywnie nakręcać innych, razem z nami.
Zadania konkursowe były różnorodne, tak jak różne są wyzwania organizacji pozarządowych, które na Hack’n’go przyjechały z całej Polski.
– Nasza fundacja wspiera zdolnych uczniów umożliwiając im naukę w najlepszych liceach miast wojewódzkich. Dzięki aplikacji, która powstała podczas „Hack’n’go, uczniowie będą otrzymać niezbędne im podręczniki nawet 2 miesiące wcześniej, niż to było do tej pory – opowiada Łukasz Krzemiński z fundacji EFC – Konkurs jest dla nas sygnałem, że nie jesteśmy sami, jest dużo fajnych, ciekawych ludzi, którym też zwyczajnie chce się robić ważne, dobre rzeczy. Świetna inicjatywa.
Tego nie da się policzyć
Na charytatywny konkurs Hack’n’go zgłosiło się kilkudziesięciu programistów. Specjaliści IT, szczególnie z młodszego pokolenia, od jakiegoś czasu stanowią modny temat artykułów, opracowań i HR – owych raportów. Firmy oferują szkolenia z cyklu „jak współpracować z ekspertami IT”, pracodawcy opowiadają o roszczeniowości 20-30 latków z tej branży. Podobno są zbyt pewni siebie jak na swoje umiejętności, oczekują za wysokiej pensji i cenią sobie work – life balance, co może oznaczać wychodzenie z pracy o 16:59.
W ostatni weekend przekonaliśmy się, że może być wręcz odwrotnie. Uczestnicy konkursu to grupa zmotywowanych, pozytywnie zakręconych młodych ludzi. A do tego mają wiedzę i umiejętności, których nie boją się wykorzystać podejmując naprawdę trudne wyzwania (zbyt dużo pewności siebie 😉 ?). Potrafią bardzo się zaangażować i nie poddawać mimo trudności. Współpracują, nie rywalizują (na Hack’n’go przyznano nawet wyróżnienie fair play), motywują innych, cieszą się z tego co robią. Praca naprawdę sprawia im frajdę. Pod warunkiem jednak, że widzą jej sens. W konkursie przyznano nagrody – komputery Rasberry Pi i nagrody pocieszenia (każdy z uczestnik wyszedł z okularami Google Oculus rift ), ale to jasny cel i sens pracy napędzał ich do działania. Fakt, że to co przygotują na pewno będzie stosowane przez organizacje NGO i pomoże im w realizacji konkretnych celów: zapewnieniu podręczników, pozyskaniu wolontariuszy, opiece nad dziećmi. Nagroda czy pensja, liczba godzin pracy – w takim kontekście schodzą na drugi plan. Satysfakcji z realizacji ważnego zadania nie da się policzyć.
Branża IT inspiruje
Stereotypowe cechy młodszych ekspertów IT, przez większość postrzegane jako negatywne, można też zobaczyć w innym świetle. Bez dużej pewności siebie nikt nie podjąłby się stworzenia technologii powiadamiającej ratowników medycznych o wypadkach, a bez planowania czasu na to co naprawdę ważne, nie przyszedłby na charytatywny Hack’n’go. Roszczeniowość może być asertywnym stawianiem wymagań, dopytywanie o cel pracy – szukaniem sensu, który motywuje do działania. Branża IT inspiruje też pracodawców do organizacji ciekawych, sensownych wydarzeń, nawiązywania bezpośrednich relacji.
– Wspieramy konkurs Hack’n’go jako mecenas, aby pomóc organizacjom pozarządowym, które na co dzień działają na rzecz nas wszystkich, a także aby poznać ciekawych ludzi z umiejętnościami IT i energią żeby robić „coś więcej” – mówi Małgorzata Janczukowicz, Starszy Specjalista odpowiedzialny za działania employer brandingowe mBanku. Zaangażowaliśmy także naszych ekspertów IT jako doradców i jurorów, konkurs był świetną okazją do networkingu, współpracy i wymiany wiedzy. Powstały fantastyczne rozwiązania. Liczymy na kolejne edycje konkursu.
Gratulacje dla zwycięskiej drużyny Hack’n’go, którą stworzyli Sebastian Śliwiński,
Piotr Grzanka, Grzesiek Zaporski i Artur Kusak.