Mimo spowolnienia gospodarczego od lipca 2009 r. do czerwca 2010 r. ponad 40 mln osób w Europie znalazło nową pracę. Zaś liczba zatrudnionych w II kwartale 2010 r. wzrosła o 8 proc. w ciągu roku wynika z listopadowego wydania European Vacancy Monitor. Okazuje się, że europejscy przedsiębiorcy najczęściej poszukują sprzedawców, pracowników restauracji, personelu sprzątającego oraz osób do prowadzenia domu. Chociaż bezrobocie w Polsce nieznacznie wzrosło (w listopadzie do 11,8 proc.) eksperci przewidują, że w ciągu najbliższych 6 miesięcy perspektywy zatrudnienia w Polsce raczej się nie zmienią się na lepsze.
W listopadzie 2010 r. bezrobocie wzrosło we wszystkich województwach: od 0,1 punktu procentowego w województwie dolnośląskim, pomorskim, śląskim oraz wielkopolskim do 0,5 punktu w województwie zachodniopomorskim. Spadła również liczba wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej zgłoszonych przez pracodawców do urzędów pracy – w porównaniu do października o 28 tys. (o 31,6 proc.) – Wzrost bezrobocia pod koniec roku jest zjawiskiem dość powszechnym. Kończą się bowiem prace sezonowe i w rezultacie zmniejsza się zapotrzebowanie na pracowników m.in. w takich branżach jak turystyczna, budowlana, ogrodnicza, leśnicza oraz w rolnictwie. Co więcej w tym roku mroźna zima może dodatkowo przyczynić się do rezygnacji z zaplanowanych prac w poszczególnych branżach. Szansą dla osób poszukujących pracy mogą być prace dodatkowe związane z nadchodzącymi świętami. Zwykle trwają one od końca listopada do połowy stycznia. Pracowników poszukują sieci handlowe, sklepy internetowe, firmy poligraficzne, logistyczne oraz produkcyjne – mówi Fiona Harvey, Szef ds. Rozwoju CIMA w Polsce (Chartered Institute of Management Accountants).
Produkcja bardzo optymistyczna
Znaczna część polskich producentów spodziewa się, że w najbliższym roku będą otrzymywać więcej nowych zamówień. Aż 64,9 proc. z nich oczekuje, że w ciągu roku zwiększy skalę swojej aktywności gospodarczej, a 18,2 proc. deklaruje, że utrzyma ją na obecnym poziomie – wynika z badania KPMG „Pulse – the Global Business Outlook Survey”. Według badania nastroje w polskim sektorze produkcyjnym należą do jednych z najlepszych na świecie i wyraźnie polepszyły się w stosunku do danych z I połowy 2010 r. – W ciągu ostatnich dwóch lat wiele firm musiało obniżyć swoje moce produkcyjne i tym samym zmniejszać zatrudnienie oraz zredukować liczbę inwestycji. Obecnie nastroje wśród przedsiębiorców są dość dobre i wygląda na to, że rok 2011 ma być zdecydowanie lepszy od poprzednich. Niestety obawy przedsiębiorców budzi m.in. wprowadzenie nowej stawki VAT od przyszłego roku oraz ograniczenie w odpisywaniu VAT od aut z tzw. kratką oraz paliwa do samochodów służbowych. Wielu przedsiębiorców narzeka, że rząd zamiast ułatwiać prowadzenie biznesu np. poprzez upraszczanie przepisów podatkowych, komplikuje przepisy prawne i utrudnia funkcjonowanie biznesu, koncentrując się na walce z szarą strefą – dodaje Fiona Harvey.
Zatrudnienie 2010 a 2011
W 2010 r. ponad 33 proc. pracodawców zwiększyło zatrudnienie w firmach, a 43 proc. pozostawiło je na tym samym poziomie. Natomiast co piąty pracodawca (22 proc.) dokonał redukcji zatrudnienia – wynika z badania Plany Pracodawców przeprowadzonego przez Instytut Badawczy Randstad i TNS OBOP. Prognozy na przyszły rok nie pokazują, że w 2011 r. perspektywy zatrudnienia ulegną wyraźnej zmianie. Największa część badanych przedsiębiorców chce utrzymać zatrudnienie na tym samym poziomie (55 proc.), co czwarty pracodawca deklaruje, że będzie zatrudniał nowych pracowników (24 proc.), a 14 proc. myśli o zmniejszeniu zatrudnienia. – Na pewno pozytywna tendencja na rynku pracy powinna się utrzymać. Chociaż wskaźniki bezrobocia na koniec 2010 roku i przez I kwartał 2011 r. mogą rozczarowywać. Ministerstwo Pracy ma nadzieje, że do końca 2010 r. uda się utrzymać zaplanowany poziom bezrobocia 12,5 proc., a może nawet zmniejszy się. Z kolei GUS ostrzega, że stopa bezrobocia rejestrowanego w lutym 2011 r. może przekroczyć nawet 13 proc. natomiast przy dobrych warunkach gospodarczych w miesiącach letnich istnieje prawdopodobieństwo, że zejdzie poniżej 10 proc. Pocieszające są wyniki badania Monitor Rynku Pracy, które pokazują, że Polacy są coraz bardziej pewni swojej wartości na rynku pracy i nie obawiają się jej utraty: jedynie 8 proc. Polaków ocenia ryzyko utraty pracy jako duże zaś 72 proc. uważa, że w razie konieczności znajdzie porównywalną pracę w okresie nie dłuższym niż 6 miesięcy – podsumowuje Fiona Harvey.
Źródło: Chartered Institute of Management Accountants (CIMA)