W ubiegłym roku 28 proc. z prezesów 50 największych firm z Listy 500 „Rzeczpospolitej” pożegnało się ze stanowiskiem. Podobnie było wśród największych spółek giełdowych skupionych w WIG20. Rotacja na poziomie 25 proc. to sporo, choć wyraźnie mniej niż rok wcześniej – wtedy aż siedem firm z tej grupy wymieniło szefa, czemu sprzyjały m.in. powyborcze roszady w spółkach Skarbu Państwa. Wymiany prezesów widoczne też były wśród wszystkich spółek publicznych.
Według obliczeń „Rz”, w ubiegłym roku 91 firm, czyli niespełna 19 proc. wszystkich spółek notowanych na warszawskiej giełdzie i na rynku NewConnect, zmieniło prezesa. Rok wcześniej takich zmian było 96, ale ponieważ firm na giełdzie było mniej, odsetek roszad sięgał 21 proc. Jeszcze większy spadek nastąpił na świecie. Jak wynika z ocen Korn/Ferry International, światowego lidera executive search, czyli rekrutacji na najwyższe stanowiska kierownicze, 2009 r. był w tej branży okresem globalnej recesji. Liczba zmian zmalała o połowę – szefów wymieniła co dziesiąta firma.
Źródło: PAP