Na rynku działa dziś ponad 2,5 tys. podmiotów szkoleniowych. Wartość rynku szkoleniowego w hossie szacowano na 2,5 mld złotych. Dziś ponad 70% firm tnie wydatki na szkolenia. Jaki będzie 2010 rok dla rynku szkoleniowego i jakie szkolenia będziemy najchętniej wybierać?W 2009 roku w porównaniu do 2008 roku firmy obcięły wydatki na szkolenia średnio o 20 proc. 2010 może jednak pozwolić na odrobienie tych strat wielu firmom szkoleniowym. EFS, szkolenia pomagające wyjść firmom z kryzysu i coaching – zdaniem ekspertów będą cieszyły się największą popularnością w 2010 roku. Zyskają także te firmy szkoleniowe, które w 2009 elastycznie zareagowały na zmiany na polskim rynku szkoleniowym dostosowując ofertę do sytuacji gospodarczej. Szkolić będą się przede wszystkim sprzedawcy, pracownicy IT oraz HR-owcy. Po coaching nadal sięgać będą managerowie
EFS ratuje rynek szkoleniowy i pomaga firmom
W latach 2007 – 2011 na szkolenia w ramach EFS Unia Europejska przeznaczyła aż 11 mld euro. Zdaniem Michała Cieśli, managera ds. szkoleń z Centrum Szkoleniowego Structura, pieniądze te trafiły do Polski w porę, ratując nie tylko rynek szkoleniowy przed zapaścią w 2009, ale także chroniąc wiele firm przed wydatkami na szkolenia w mijającym roku.
– Wiele firm, zwłaszcza tych dużych i średnich w ciągu ostatniego roku zanotowało ogromne cięcia w wewnętrznych budżetach szkoleniowych, niejednokrotnie sięgające 30 proc. Obcinano przede wszystkim na szkoleniach podnoszących kwalifikacje i szkoleniach z umiejętności miękkich. Część firm całkowicie zamroziła budżety, szukając wewnętrznych oszczędności. Wydatkowano tylko na najważniejsze szkolenia związane bezpośrednio z działalnością firm – mówi Cieśla. – Zaostrzona polityka kadrowa sprawiła, że pracownicy tych firm musieli na własną rękę szukać sposobów na podnoszenie swoich kwalifikacji. Dochodziło także do sytuacji, w których działy HR same wyszukiwały darmowych szkoleń dla swoich pracowników, najczęściej szkoleń finansowanych z EFS dla osób pracujących – tłumaczy.
Także na szkoleniach finansowanych z EFS w Centrum Szkoleniowym Structura w Katowicach przeważali pracownicy dużych i średnich firm. – W 2009 roku zrealizowaliśmy 2 projekty szkoleniowe – dla przyszłych audytorów energetycznych i kadrowców. To drugie szkolenie, z zakresu prawa pracy, ubezpieczeń i mobbingu cieszyło się ogromnym zainteresowaniem pracowników często bardzo dużych firm z regionu. Nabór udało nam się zrobić w zaledwie 2 dni. W przypadku szkoleń HR mieliśmy sytuacje, w których na szkolenie zgłaszali się grupami pracownicy HR-u jednej firmy – zauważa Cieśla.
Zdaniem Cieśli dobrze, że tak się dzieje, bo pokazuje to, że nawet w kryzysie pracodawcy nie chcą rezygnować ze szkolenia swoich pracowników. – Pracodawcy coraz częściej traktują szkolenia pracowników jak inwestycję, z której nawet w sytuacji kryzysowej, przy ograniczeniu kosztów nie chcą rezygnować. Dla wielu firm udział ich pracowników w szkoleniach finansowanych z EFS jest w tej chwili naturalnym elementem polityki kadrowej na trudne czasy – wyjaśnia.
W sumie wartość realizowanych przez Structurę szkoleń z EFS w 2009 to dziś ponad 1,4 mln złotych. W samym tylko województwie Śląskim do 30 listopada 2009 złożono 98 wniosków o dofinansowanie projektów z EFS o łącznej wartość blisko 110 mln złotych – wynika z danych opublikowanych przez Wojewódzki Urząd Pracy w Katowicach.
Szkolenia „pomocna dłoń” popularne w 2010?
Ale nie tylko szkolenia z EFS mają szansę cieszyć się rosnąca popularnością w 2010. Zdaniem Sławomira Krynickiego z Krynicki.com w 2010 roku firmy zaczną inwestować w szkolenia, które pozwolą im wyjść z kryzysu, a także po nim „posprzątać”. Szkoleni będą przede wszystkim przedstawiciele działów sprzedaży oraz HR, czyli tych grup, których działanie przekłada się bezpośrednio na finanse firmy. W cenie będzie rozwój umiejętności przywódczych, poprawa efektywności sprzedaży, a także umiejętności zarządzania personelem.
– Duże firmy coraz chętniej na rynku poszukują szkoleń, które pokazują jak radzić sobie z odpływem klientów, ich pozyskiwaniem. Rosnąca popularność motywacji pozapłacowej sprawia z kolei, ze firmy chętnie wysyłają działy HR na szkolenia poświęcone temu zagadnieniu – mówi. – Popularne będą także szkolenia z budowania relacji i wykorzystywania do rozwoju biznesu sieci znajomości. Już dziś obserwuje się rosnące zainteresowanie tym najprostszym sposobem zdobywania klientów – mówi Krynicki.
Szkolenia działów sprzedaży a także zwiększające jej efektywności to dziś najgorętsze szkolenia na rynku. – Kryzys, a także zmiana zachowań konsumentów wymusiła na sprzedawcach konieczność poszukiwania alternatyw, szukania nowych rozwiązań i narzędzi sprzedaży. Dziś szkoleni sprzedawcy ratują sprzedaż w swoich firmach, a jutro będą ją podtrzymywać – mówi Michał Cieśla z Centrum Szkoleniowego Structura.
Szkolenia z efektywnej sprzedaży przydają się nie tylko kursantom, ale także samym ośrodkom szkoleniowym. Jak zauważa Michał Cieśla z Centrum Szkoleniowego Structura w 2010 dobrze poradzą sobie te ośrodki szkoleniowe, które do tematu szkoleń podejdą bardzo elastycznie i będą potrafiły szybko zareagować na zmieniający się rynek. – Dziś klient wymaga, żeby szkolenie było profilowane pod jego konkretną działalność. Wprost – chce dostać wędkę pokazującą jak wyjść z zapaści. Takie szkolenia najczęściej organizowane są dla działów handlowych firm i mają charakter zamknięty – tłumaczy.
Coaching wciąż popularny, bo pomaga w kryzysie
Rozwija się także rynek coachingowy w Polsce. I choć prognozy na 2010 rok, przygotowane jeszcze z końcem 2008 nie wróżyły coachingowi rosnącej popularności – prognozowano nawet 40% cięcia firm na usługi coachingowe – eksperci uspokajają, coaching ma się w Polsce całkiem dobrze.
– Ostatni rok przyniósł duży rozwój coachingu. W wielu firmach wykształciła się kultura coachingu, także działy HR doświadczać. Owszem część firm obcięła budżety, ścinając także na coachingu, jednocześnie wiele nowych firm i managerów zdecydowało się na coaching właśnie z powodu napompowanego kryzysu – mówi Anna Walasek coach i ekspert Portalu Coach4You.pl. Jak zauważa Walasek o rozwoju coachingu świadczą także inne zjawiska.
– W 2009 roku w Polsce dynamicznie rozwinęły się zupełnie nowe obszary związane z coachingiem. Pojawił się shadow coaching, VIP, zdrowotny a nawet rodzinny. O rozwoju świadczy także fakt że przybywa szkoleń dla coachów, do Polski przyjeżdżają znane autorytety związane z coachingiem m.in. Joseph O’Connor, Robert Dilts, Stephen Gilligan. W tych spotkaniach uczestniczą nie tylko coachowie i trenerzy, ale także działy HR. To wszystko pokazuje, że jest zapotrzebowanie na usługi coacha – zauważa Walasek.
Coachów potrzebują dziś głównie managerowie. To właśnie ta grupa najchętniej korzysta z biznes coachingu, a nawet life coachingu. Powód? 3 na 10 managerów nie jest wystarczająco silnych i odpornych psychicznie, żeby dać sobie radę z kryzysem dotykającym firmę. – Managerowie, zwłaszcza w kryzysie potrzebują współpracy z coachem, żeby uporać się z lawiną problemów, które pojawiają się w tym czasie w firmie – mówi Walasek.
Jak pokazuje ostatni raport Polskiej Izby Szkoleniowej i Coaching Center do 2012 zawód ten będzie wykonywało od 3 – 4 tys. osób, a sam rynek wart będzie blisko 34 mln. zł. Już dziś zawód ten wykonuje blisko 1, 3 tys. osób. Na rynku pojawiają się także nowe usługi związane z coachingiem. Coach4You jako pierwsza w firma w Polsce, oferuje usługi rekrutacji coachów, tworzy także największą bazę coachów specjalizujących się zarówno w coachingu biznesowym, jak również w 27 jego innych odmianach.
O tym, że coaching w Polsce w 2009 roku miał się dobrze przekonana, jest także coach Katarzyna Kowalska z Centrum Efektywności PEŁNIA – W ciągu ostatnich miesięcy wyraźnie widać rosnące zainteresowanie coachingiem. Na indywidualne sesje najczęściej zgłaszają się managerowie, którzy utracili pracę bądź boją się jej utrat. Są to osoby, dla których praca w firmie, często korporacji jest wszystkim. Sesje coachingowe pozwalają im odzyskać równowagę w życiu i zaplanować swoją zawodową przyszłość – mówi.
To jak będzie się rozwijał coaching w 2010 roku zależy zdaniem Walasek od samego środowiska. – Coaching w Polsce jest niesamowicie zróżnicowany. Z jednej strony mamy bardzo nasycony rynek, pełen coachy bez kwalifikacji, z drugiej wysoko wykwalifikowanych i doświadczonych coachów– zauważa Walasek. Dziś za biznes coaching managera średniego szczebla firma płaci od 1000 – 1800 zł za sesję. Managerowie z top managmentu za sesję płacą od 1800 do 3000 zł.
Źródło: Centrum Szkoleniowe Structura
Co będzie z rynkiem szkoleń w 2010 roku?
I co prawie koniec 2010 i jak to był rok dla was firm szkoleniowych??
2011 będzie lepszy