Pod koniec czerwca w urzędach pracy było zarejestrowanych blisko 243 tys. osób mających dyplom wyższej uczelni Nigdy wcześniej urzędy pracy nie miały na swoich listach w połowie roku nie było tak dużo osób bez zajęcia z wyższym wykształceniem. Co istotne, ich liczba rośnie najszybciej – w ciągu roku zwiększyła się o 12,4 proc. Dla przykładu w tym samym czasie osób bezrobotnych z wykształceniem zasadniczym zawodowym przybyło o 7,6 proc., a tych ze średnim ogólnokształcącym – o 5,8 proc.
Z danych GUS wynika, że w końcu ubiegłego roku wśród aktywnych zawodowo Polaków (zarówno tych pracujących, jak i bezrobotnych) około 5 mln (28 proc.) miało dyplom wyższej uczelni. To oznacza, że jest ich niemal dwukrotnie więcej niż przed dziesięcioma laty. Według ostatnich danych stopa bezrobocia wśród nich wzrosła w I kw. do 6,2 proc. (z 5,7 proc. w końcu ubiegłego roku). Ale wśród absolwentów, czyli tych, którzy ukończyli szkołę wyższą w ostatnich dwunastu miesiącach, wyniosła aż 26 proc. Wzrost liczby wykształconych bezrobotnych to nie tylko polski problem. Przybywa ich w całej Europie. Jak wynika z danych Eurostatu, w Hiszpanii stopa bezrobocia wśród osób po studiach w wieku 25–64 lata wyniosła w ubiegłym roku 14 proc., w Grecji 17 proc., a w Portugalii 10,5 proc.
źródło: Gazeta Prawna