Gry i symulacje są innowacyjnym narzędziem wykorzystywanym w szkoleniach i edukacji. Wraz z rozwojem zarówno technologicznym, jak i rynkowym jest to zmiana, której nie da się pominąć. Tematyka gier staje się coraz bardziej powszechna wśród szkoleniowców, lecz niewielu z nich ma odwagę po nie sięgnąć. Choć narzędzia te osiągają wyższy stopień skuteczności, to wciąż „panują pewne trudności” w ich stosowaniu.
Gry szkoleniowe są mechanizmem pozwalającym poruszać się po dowolnej tematyce edukacyjnej. Doświadczony projektant takich mechanizmów potrafi je dopasować do dokładnej specyfiki odbiorców. Natomiast w dziedzinie szkoleniowych wykorzystuje się konkretne obszary wiedzy, takie jak: finanse – rachunkowość , przedsiębiorczość, marketing, logistyka czy obsługa klienta.
Zwróćmy jednak uwagę na warunki, które muszą zostać spełnione, aby gra szkoleniowa lub symulacja spełniała swoją rolę. Istotnym czynnikiem jest dopasowanie mechanizmu i poziomu rozgrywki do grupy docelowej. Informacje na temat uczestników gry są niezwykle cenne. Im więcej o nich wiemy, tym lepiej możemy przygotować nie tylko samą grę, ale także i siebie. Bardziej precyzyjne narzędzia tworzą lepsze efekty, a także sami potrafimy lepiej przekazać zawartą w nich wiedzę.
Drugim elementem skutecznej gry szkoleniowej jest jej atrakcyjność. To ważna cecha z perspektywy każdego zainteresowanego. Z jednej strony, bardziej ciekawa fabuła i oprawa graficzna uatrakcyjnia naszą propozycję jako trenera, a z drugiej uczestnikowi zapewnia oryginalną i niezapomnianą przygodę. Wciągająca gra oddziałuje na cały proces szkoleniowy zwiększając zaangażowanie i interakcje uczestników.
Umiejętności trenerskie to kolejna często spotykana bariera. Nie oszukujmy się, gra pozostaje jedynie grą czyli planszą, pionkami, kartami dopóki prowadzący nie nada rekwizytom mocy. Kluczowe stają się dwie cechy – znajomość gry oraz kompetencje trenerskie. O ile o tych drugich nie ma co mówić, jeżeli ktoś zamierza szkolić, bez względu czy z użyciem gier czy tradycyjnych narzędzi, tak rozumienie mechaniki i filozofii działania gier jest już czymś, co wymaga dodatkowego wysiłku. Nieprzygotowany trener nie tylko obniża efekty końcowe szkolenia, ale wypada nieprofesjonalnie, pozbawiając się autorytetu przed odbiorcami. Spotkania oparte o gry edukacyjne są mocno angażujące, ograniczając w ten sposób formę nudnego wykładu. Trener musi być przygotowany na zwiększoną interakcję uczestników. Łączy się to z koniecznością znajomości gry od „podszewki”. Podczas trwania warsztatu kluczowymi kompetencjami trenerskimi stają się: umiejętne przedstawienie przebiegu i zasad, wiedza merytoryczna z gry, zrozumienie modelu gry, przeniesienie doświadczeń do specyfiki pracy uczestników.
Umiejętne przedstawienie przebiegu gry i zasad jest fundamentalną umiejętnością. Rozumiejąc swoje zachowania jest w stanie wyciągnąć z nich wnioski i zmienić na bardziej efektywne. Ponadto, trener musi być zaopatrzony w odpowiednią wiedzę merytoryczną oraz znajomość modelu gry. Te dwie łączące się ze sobą cechy tworzą szansę wykorzystania 100% możliwości, jakie dają gry edukacyjne. Trener wtedy staje się profesjonalny, wiedza przekształca się w wyniki, a lepsze wyniki to więcej chętnych do skorzystania z jego usług. Szkoleniowiec ze zdobytą wiedzą teoretyczną musi jednak umieć dostosować ją do konkretnych osób. Firmy i instytucje korzystają z rozwiązań outsourcingowych, aby rozwinąć w kadrze konkretne umiejętności. Każda taka grupa posiada swoją specyfikę i to do trenera należy zadanie, aby swój warsztat do nich dopasować. Musi więc najpierw poznać środowisko ich pracy oraz kluczowe zdolności. Tylko wtedy będzie w stanie wydobyć lub zbudować u uczestników dane kompetencje, które przełożą się na rozwój firmy zleceniodawcy.
Niestety, największym i najczęściej spotykanym problemem pozostają pieniądze. Czas potrzebny na stworzenie gry od podstaw liczony jest od kilku tygodni do nawet wielu miesięcy. Wiąże się to z dużym nakładem pracy, a co za tym idzie, kosztem stworzenia platformy zadaniowej. Taka inwestycja wydaje się dla wielu ryzykowna i rodzi się w nich kolejny problem – strach. Wydanie wielu tysięcy złotych, a w szczególności, gdy nie znamy projektantów gier jest błądzeniem po omacku. Tym bardziej dla osoby, która styczności z tym obszarem nigdy nie miała. Łatwo zrezygnować i stać w miejscu, lecz czy jest to najlepsze rozwiązanie?
Chcąc pomóc rozwijać kompetencje trenerów jak i rynek gier i symulacji biznesowych powstał pomysł wypożyczalni takich narzędzi. Jako pierwsza tego typu organizacja w Polsce stwarzać będzie możliwość skorzystania z narzędzi, którymi z powodzeniem od ośmiu lat rozwijane są kluczowe kompetencje pracowników wielu firm. Daje to trenerom z całej Polski możliwość wypożyczenia profesjonalnych gier po niskich kosztach, a także skorzystania z darmowego szkolenia przygotowującego do korzystania z nich. Lista oferowanych przez wypożyczalnię symulacji stale się rozrasta, pozwalając każdemu dokonać wyboru jak najbardziej dopasowanego do swoich warsztatów.
Źródło: grydlatrenera.pl