Bardziej pewny siebie, mocniej zmotywowany, odporny na stres, łatwiej nawiązujący kontakty i lepiej odnajdujący się w roli lidera – według badaczy z Cornell University w Stanach Zjednoczonych to właśnie atrybuty człowieka, który jeszcze ze szkoły wyniósł zamiłowanie do sportu. To także cechy pożądane u dobrego dyrektora, szefa zespołu, czy menadżera wysokiego szczebla. Czy zapracowani przedstawiciele kadr zarządzających poświęcają swój czas na aktywności fizyczne? Jak najbardziej. Choć z danych statystycznych CBOS wynika, że Polacy wciąż nie należą do zbyt aktywnych narodów (jedynie 8 proc. deklaruje, że wolny czas poświęca na aktywność fizyczną), specjaliści zauważają, że powoli zmienia się podejście do dbania o siebie.
Sukces na mecie, sukces w pracy
Sport wymaga odporności psychicznej i zdolności do pokonywania wewnętrznych barier. To właśnie ten drugi czynnik sprawia, że często porównuje się drogę do sukcesu zawodowego do drogi do sukcesu na podium. Badacze z Cornell University w Stanach Zjednoczonych zapytali ankietowanych o to, którzy pracownicy najczęściej zdradzają cechy przywódcze, odznaczają się wyższą samooceną i lepiej zarządzają swoim czasem. Odpowiedź nie była zaskakująca: to ci którzy aktywnie uprawiali sport w czasach szkolnych.
Według Jamesa Shulmana, autora książki „The Game of Life: College Sport and Educational Values”, wysportowani ludzie zarabiają więcej. Uprawianie sportu zwiększa ich samoocenę i pewność siebie, uwydatnia ich naturalną skłonność do rywalizacji. Są więc gotowi, aby wybierać bardziej opłacalne ścieżki kariery. Do wysokich stanowisk dochodzą jednak nie tylko ci, którzy potrafili przebić się w rywalizacji, ale także ci, którzy (zwłaszcza dzięki sportom zespołowym) rozwinęli swoje kompetencje miękkie.
Siłownia, fitness, basen, a może biegi?
Z raportu Eurobarometru Komisji Europejskiej wynika, że ponad 40 proc. Polaków regularnie uprawia sport. Cztery lata temu deklarował to co czwarty dorosły. Choć daleko nam jeszcze do liderów rankingu – Skandynawów (ok. 66-70 proc.), to widać, że Polacy ćwiczą coraz chętniej. Najbardziej aktywni są mieszkańcy większych aglomeracji, przede wszystkim ze względu na duży wybór obiektów sportowych i proponowanych zajęć.
– Polscy menedżerowie coraz częściej chodzą na siłownię, fitness i basen, pasjonatów zyskują także mniej popularne przed kilkoma laty dyscypliny. Dla mnie sport, a w szczególności biegi górskie i terenowe, którym poświęcam nawet kilka godzin w tygodniu, są sposobem na pokonanie własnych ograniczeń i lekcją determinacji. Aby móc kierować ludźmi, trzeba umieć zarządzać samym sobą i swoim zdrowiem. Co więcej, wygrywanie z własnymi słabościami daje dużo satysfakcji, szczególnie jeśli sukces osiąga się w wymagających warunkach. Właśnie dlatego od kilku lat biorę regularnie udział w różnego rodzaju biegach górskich m.in. w biegu Rzeźnika. Jest to bardzo wymagająca, prawie osiemdziesięciokilometrowa trasa, która wiedzie bieszczadzkim czerwonym szlakiem z Komańczy przez Cisną, góry Jasło i Fereczata, Smerek oraz połoniny do Ustrzyków Górnych. Limit czasu na jej pokonanie wynosi 16 godzin – mówi Kamil Jakacki, Dyrektor ds. Sprzedaży w Cartrack Polska.
Nie każdy może, albo potrafi, wygospodarować tyle czasu i energii na regularne uprawiane sportu. Jednak wpływ nawet „zwykłego” joggingu jest nie do przecenienia. Przekonali się o tym uczestnicy Konferencji ABSL (wiodącej organizacji reprezentującej inwestorów z sektora nowoczesnych usług dla biznesu), podczas której zorganizowano bieg dla menadżerów.
– Mimo trudności związanych z wczesnym wstaniem po długim dniu spotkań, wykładów i dyskusji, o 7 rano w umówionym miejscu stawiło się kilkanaście osób – wspomina Przemysław Berendt, Globalny Wiceprezes Luxoft ds. Marketingu – Menedżerowie, którzy cenią sobie aktywność od wczesnych godzin porannych i dobrą kondycję, nie ograniczają się tylko do działań w biurze. Sam na co dzień uprawiam CrossFit – intensywny program ćwiczeń siłowych i kondycyjnych, rozwijający m.in. wytrzymałość mięśni, sprawność i odporność krążeniowo-oddechową – dodaje.
Kobiety na start
EY przeprowadziło badanie wśród menedżerów i członków kadry zarządzającej reprezentujących przedsiębiorstwa o przychodach powyżej 250 milionów rocznie. Pytano w nim m. in. o to czy uprawiali w przeszłości sport. 40 proc. badanych stanowiły kobiety. Większość ankietowanych pań wskazała, że uprawianie sportu pozytywnie przekłada się na efektywność pracy. Wśród kobiet zasiadających w zarządach spółek odsetek sięga 96 proc. aktywnych sportowo. Podczas gdy siedem na dziesięć kobiet zajmujących najwyższe stanowiska w firmach uprawia sport, pośród pań zajmujących średnie stanowiska menedżerskie regularna aktywność fizyczną deklaruje co druga. Im wyższa pozycja w organizacji, tym większa dbałość o kondycję fizyczną. Potwierdzeniem może być np. była Sekretarz Stanu USA, Hillary Clinton, która uprawiała koszykówkę, piłkę nożną i softball oraz Condoleezza Rice trenująca łyżwiarstwo figurowe i tenis. Dzięki treningom pracownicy kształtują w sobie motywację i wytrwałość, a także umiejętności dążenia do celu i pokonywania swoich słabości.
– Biegam regularnie i zachęcam do tego moich współpracowników. W Infosys działa amatorska drużyna pasjonatów biegania Infosys Run, która aktualnie liczy już blisko 140 osób i wciąż dołączają nowi członkowie. Grupa wzięła do tej pory udział w kilku maratonach i zawodach biegowych. Drużyna jest reprezentowana zarówno przez zawodników z Polski, jak i obcokrajowców, i powstała z oddolnej inicjatywy pracowników, którzy na co dzień dbają o swój work-life balance właśnie poprzez uprawianie sportu. Zdrowy duch rywalizacji pomaga wszystkim we wzajemnym motywowaniu się na co dzień – mówi Agnieszka Jackowska-Durkacz, Dyrektor Zarządzająca Infosys BPO Poland.
Badania przeprowadzone na zlecenie firmy Samsung pokazały też, że zwiększa się zainteresowanie konsumentów urządzeniami, które pomagają w dbaniu o kondycję. Obecnie ponad jedna czwarta Europejczyków (27 proc.) używa urządzeń do pomiaru wyników i zapisywania danych oraz poczynionych postępów.
Sport ułatwia nabywanie nowych kompetencji
Uprawianie sportu może być czynnikiem zwiększającym szansę na zrobienie kariery. Dzięki doświadczeniom sportowym o wiele lepiej radzimy sobie ze stresem związanym z rywalizacją zawodową. Łatwiej również odkrywamy swój potencjał i umiejętności.
– Sport to nie tylko rywalizacja i przekraczanie granic. Nie mniej ważny jest jego wpływ na kształtowanie się kompetencji miękkich i budowania relacji. Dlatego również w Polsce coraz większą popularnością cieszy się golf – mówi Janusz Mikołajczyk, Prezes Zarządu Mikomax Smart Office, jeden z pomysłodawców częstochowskiego turnieju, ABSL Golf Cup – Spotkanie na polu golfowym to idealna okazja do tego, by lepiej poznać swoich potencjalnych partnerów, klientów, czy kontrahentów. Golf nie jest dyscypliną wyjątkowo wymagającą, sprzyja skupieniu i rozluźnia napięcie. Na polu nikt nas nie rozprasza, możemy w spokoju poświęcić się rozmowie – dodaje Janusz Mikołajczyk.
Polscy menadżerowie poświęcają się uprawianiu sportu nie tylko dlatego, że chcą naśladować światowe trendy, ale również dlatego, że sami dostrzegają, w jaki sposób wpływa to korzystnie na ich życie zawodowe i prywatne.
– Sport to dla mnie okazja do budowania relacji społecznych i spędzania czasu z innymi. Aktywność fizyczna pozwala zachować równowagę w życiu – twierdzi Jakub Zagórski, członek zarządu i dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w Skanska Residential Development Poland – Jeżdżę na rowerze, pływam i gram w tenisa, poświęcam na sport około pięciu godzin tygodniowo. Regularny wysiłek pozwala mi zachować równowagę w życiu. Do podobnych aktywności namawiam swoje dzieci, z którymi aktywnie spędzam wolny czas.
Świat sportu i biznesu mają ostatnio jeszcze jeden wspólny mianownik: specyficzny model przywództwa. Wielu teoretyków i praktyków zarządzania wyraźnie wskazuje na inspirację sportem – mówi się np. o pracy z podwładnymi jak o pracy z zespołem i o roli „trenera”, który wsłuchuje się we własną „drużynę”, nim wyda jej polecenia. Takie metody zarządzania zakładają konieczność zmniejszenia dystansu między szefem a pracownikami i nawiązania głębszej relacji. Niektóre współczesne techniki motywacyjne są również pokłosiem „sportowego” myślenia.
Źródło: Linkleaders