Z Katarzyną Spiridonow – coachem, autorką projektu „Coaching w drodze do raju” rozmawia Adam Jankowski.
Adam Jankowski: Dokąd tym razem jedziesz na coaching?
Katarzyna Spiridonow: Jedziemy na Sri Lankę. Jest to wyspa doskonale pasująca do nazwy projektu czyli „coaching w drodze do raju”. Starożytne zabytki, piękna przyroda i fantastyczni, przyjaźni ludzie sprawiają, że jest tam niemal jak w raju. Oczywiście musimy pamiętać, że to Azja więc standardy czystości są inne, ale to co tam spotyka przyjezdnych, nawet nie mających wcześniejszych doświadczeń z Azją, powoduje bezwzględny zachwyt.
Warto wspomnieć, że nie jest to typowy wyjazd z biura czy nawet podobny do organizowanych przez większe firmy coachingowe. Tu pojadą ze mną najwyżej 4 osoby. Wyjazd będzie wyjątkowo kameralny. Zależy mi na zachowaniu standardów podróżowania tzw. backpackerskiego. Będziemy przemieszczać się lokalną komunikacją, mieszkać raczej w rodzinnych pensjonatach a nie w hotelach. Każdy dzień może obfitować w tzw wychodzenie poza strefę komfortu. Każdy może być przygodą i ciekawym doświadczeniem. Jest to sposób podróżowania pozwalający w stosunkowo krótkim czasie zbliżyć się do miejscowej kultury – odmiennej bardzo od naszej. Ważne będzie, aby w ciągu dnia zachować uważność na wszystko co nas otacza, zauważyć jak najwięcej, poczuć siebie w nowych kontekstach.
Adam Jankowski:Jak wygląda coaching na Sri Lance? Nie boisz się, że atrakcje turystyczne będą odciągać uwagę od celu?
Katarzyna Spiridonow: To będzie praca wielopoziomowa. Jak wspomniałam, dzień przeznaczamy na przemieszczanie się, szukanie noclegów, zwiedzanie. W tym czasie interakcje między nami nie będą bardzo intensywne, bo naszym zadaniem będzie doświadczyć otaczającej rzeczywistości. Same sesje coachingowe będą się odbywały wieczorem. Jest to o tyle naturalne, że wszyscy znamy tzw nocne Polaków rozmowy. Z tym, że to nie będą rozmowy przy trunkach, a związane z celami coachingowymi uczestników. To jest dobry czas na podsumowanie dnia, przemyśleń i nowych refleksji na temat swojego życia, potrzeb, wartości czy tożsamości. Każdy kto z nami pojedzie spotka się przed wyjazdem ze mną przynajmniej raz na wstępnej konsultacji, abyśmy określili cele i potrzeby uczestnika. Zależnie od nich, spotkania wieczorne będą wspólne lub indywidualne. Mogą być też naprzemienne. Nie chcę z góry narzucać planu i dostosowywać uczestników do niego. W dużej mierze będzie to wspólny plan – jak to jest na coachingu.
Adam Jankowski: Jakie są Twoje doświadczenia z taką nietypową formą pracy coachingowej?
Katarzyna Spiridonow: Szczerze mówiąc sama forma pracy będzie pewnie dość typowa. Coaching to przede wszystkim pewien rodzaj celowej rozmowy, którą można przeprowadzić wszędzie i o każdej porze. Pracuję z wspierając rozwój osobisty ludzi już prawie 20 lat i już „nic co ludzkie nie jest mi obce”. Może trochę nietypowe dla uczestników będzie to, co zdarzy się pomiędzy wieczornymi sesjami coachingu – doświadczenie, obserwacje, medytowanie odmiennej rzeczywistości. Region Azji bardzo sprzyja duchowym i emocjonalnym przemianom. To co można w sobie nowego zobaczyć w takich warunkach mogłoby tu na miejscu nigdy nie zajść. Sama przeżyłam swego rodzaju autocoaching podróżując po Indiach, Kirgistanie i Tadżykistanie
Adam Jankowski: Po czyjej stronie jest organizacja?
Katarzyna Spiridonow: W dużej mierze po mojej, choć odpowiedź nie jest taka prosta. Jedziemy na zasadzie grupy backpackerów. Bilety w ustalonym terminie każdy może kupić sobie sam. Mamy tu jednak pomoc zaprzyjaźnionej agencji turystycznej Travelcity, która znajduje bilety w optymalnych cenach i je dla nas zarezerwuje. Można do nas dojechać na 1 lub 2 tygodnie między 23 marca a 13 kwietnia. Trasę będę planować uwzględniając moment, kiedy kolejne osoby dołączą. Skoordynujemy to przed wyjazdem. Noclegów szukamy na miejscu, będąc wcześniej wyposażeni w namiary na rejony, gdzie będą tanie. Daje nam to większe możliwości negocjowania cen. Tym będę się zajmowała również ja, razem z osobą spośród uczestników, która będzie chciała zdobyć takie doświadczenie. To nie tylko coaching W podróży ale też coaching Podróży. Nowe umiejętności pozwalające w przyszłości samemu planować kolejne wyjazdy. Każdy z uczestnictwa w organizacji skorzysta w takim stopniu na jaki będzie gotowy. Ogólnie koordynatorem i pilotem grupy będę ja, ale jako osoba prywatna a nie firma. W pracy będę głównie jako coach.
Moje ponad 22 letnie doświadczenie w podróżowaniu po różnych kontynentach, organizowanie tych wjazdów samodzielnie, również dla osób, które wcześniej same nie jeździły, jest dość solidnym zapleczem. Cały czas możemy też liczyć na wsparcie Travelcity.
Adam Jankowski: Jaki wpływ na ten projekt miała Warszawska grupa wyjazdowa?
Katarzyna Spiridonow: WGW inspiruje mnie do kupowania kolejnych biletów i planowania kolejnych podróży. Połączenie tej pasji z coachingiem powstało dzięki mojemu pragnieniu połączenia tych dwóch fascynujących zajęć. Wielokrotnie też spotykałam osoby zainteresowane rozwojem osobistym, będące jednocześnie zafascynowane opowieściami o podróżach. Często mówili „też bym tak chciał/a” „też marzą mi się takie wyjazdy”. Nie mieli tylko odwagi, żeby te marzenia zrealizować. Ja od lat zajmuję się zamianą marzeń w cele i realne zdarzenia. W pracy terapeutycznej i coachingowej często spotykam osoby, które czują, że utknęły w jakimś miejscu, w życiu,w jakiejś pracy i potrzebują totalnej zmiany perspektywy. Nie dają tego wczasy w egipskim kurorcie. Sama wiem i wiedzą to ludzie z WGW, że podróże zmieniają, rozwijają i nie jest to tylko slogan. Otwarcie na siebie powoduje otwarcie na świat i odwrotnie. To jest cudowne uczucie. Dużą popularnością cieszyły się też organizowane przeze mnie szkolenia w ramach Warszawskiej Współpracy Szkoleniowej związane z tematyką podróży. To też były wydarzenia na styku podróży i rozwoju. Te zagadnienia łączą się w wielu punktach.
Adam Jankowski: Gdzie jeszcze chcesz jechać coachować?
Katarzyna Spiridonow: W przyszłości wyjazdy będą do Chin, Wietnamu, Laosu, Indii, Nepalu, Ameryki Środkowej i Południowej. Generalnie kierunki pozaeuropejskie, gdyż w tym projekcie ważne jest zetknięcie się z możliwie jak najbardziej odmienną kulturą.
Bardzo fajne przedsięwzięcie i ciekawy wywiad, obfitujący w różnorodne informacje o możliwościach ciekawego podróżowania 🙂 Powodzenia!