Wielu pracodawców zamyka dostęp do popularnych stron na biurowych komputerach. Uzasadnieniem tego działania jest mniejsza produktywność pracowników, którzy zamiast zajmować się pracą, tracą czas na surfowanie po sieci. Okazuje się jednak, że działania te mogą przynieść zupełnie odwrotny skutek. Bowiem Don J.Q. Chen i Vivien K.G Lim z National University of Singapore wykazali, że przeglądanie stron internetowych zwiększa efektywność pracowników.
Surfujący po sieci pracują lepiej
Wyniki badań „Impact of Cyberloafing on Psychological Engagement” wskazują, że osoby które przeglądają w pracy Internet dla rozrywki, osiągają dużo lepsze wyniki w zadaniach wymagających uwagi, niż ich niesurfujący koledzy. Dzieje się tak dlatego, że surfowanie po sieci jest dla pracowników rodzajem przerwy, podczas której regenerują swoje zasoby poznawcze. Nie mogąc sobie pozwolić na wyjście na kawę czy przekąskę, poświęcają czas na jedyną dostępną w biurze rozrywkę- Internet. W biurach, gdzie godzinami przesiaduje się w open space’ach, chwila korzystania z sieci pozwala zmęczonemu pracownikowi zwalczyć senność i zyskać energię do dalszej pracy.
Prywatne sprawy rozpraszają
Takich pozytywnych zależności nie można jednak wskazać w przypadku pisania przez pracowników e-maili, smsów do przyjaciół, czy wykonywania prywatnych telefonów. Te czynności, jak słusznie podkreśliła Dr Vivien K.G Lim są dla systemu poznawczego dużo bardziej wymagające. Załatwianie prywatnych spraw w biurze jest dla pracownika niezwykle angażujące i nie sposób tego pogodzić z wykonywanymi obowiązkami. Wyjaśnić można to faktem, iż w przeciwieństwie do mimowolnego przeglądania stron, pisanie maili wymaga dłuższego zastanowienia się nad ich treścią. Ponadto, wiadomości do przyjaciół niosą ze sobą emocje, które w często sposób niekontrolowany skutecznie odwracają uwagę od pracy.
Szperanie w Internecie treningiem dla mózgu
Zalety surfowania po Internecie powinny także dostrzec osoby w średnim wieku i starsze. Zespół profesora Gary’ego Smalla z University of California w Los Angeles wykazał, że wędrówki po sieci sprzyjają rozwojowi mózgu, w tym stymulują ośrodki odpowiedzialne za podejmowanie decyzji i złożone rozumowanie. Siła tego oddziaływania jest nawet większa, niż przy klasycznej lekturze książek. Wydaje się, że korzystanie z Internetu ma podobne działanie do łamigłówek czy krzyżówek, których wpływ na myślenie i pamięć dostrzeżono już dawno temu. Niewykluczone, że tego rodzaju aktywność może częściowo opóźnić fizjologiczne zmiany w mózgu związane z wiekiem. W celu uzyskania najlepszych efektów, profesor Small zaleca codzienne ćwiczenia polegające na wyszukiwaniu informacji w sieci. Dla pracodawców zatrudniających osoby po pięćdziesiątce może to być cenną wskazówką przy przydzielaniu zadań starszym pracownikom.
Korzyści czy straty?
Wielu pracodawców wciąż nie jest przekonanych o pozytywnym wpływie przeglądania Internetu na efektywność swoich pracowników. Trudno się temu dziwić patrząc na brytyjskie badania, w których szacuje się, że jedna godzina dziennie spędzona w pracy na Facebooku to 14 miliardów funtów straty rocznie. Jednak wysoka produktywność może zostać zachowana, jeśli przy korzystaniu z Internetu zastosujemy się do kilku prostych zasad. Przede wszystkim odwiedziny na Facebooku, czy innych portalach powinny być nagrodą za wykonaną już pracę, albo chwilą odpoczynku po trudnym zadaniu. Poza tym warto także założyć sobie limit wejść, tak aby zaglądać na konto maksymalnie 3 razy, przy czym ich łączny czas wizyt nie może przekroczyć pół godziny. Jeśli brakuje nam silnej woli, zawsze można skorzystać z gotowych aplikacji takich jak Quickrr Facebook Rehab. Pozwala on na ustalenie dziennego limitu korzystania z Facebooka, po którego przekroczeniu dostęp do konta zostaje zablokowany, nawet jeśli w tym czasie nic na nim nie robiliśmy. Odcięcie pracowników od dostępu do popularnych stron internetowych nie jest rozwiązaniem sprzyjającym efektywności pracy. Jednak odpowiednie spożytkowanie czasu na surfowanie po sieci może w znaczący sposób zwiększyć produktywność podwładnych i zapewnić im przerwę, na którą zwyczajnie nie mogą sobie pozwolić.
Autor: Karolina Bodzioch, www.treco.pl
Źródła:
Carr, N., Co internet robi nam z mózgiem?
Silverman, R. E., Web Surfing Helps at Work, Study Says (The Wall Street Journal)
Internet use ‚good for the brain’ (BBC news)
Sposób na Facebooka w pracy (gazetapracablox)
Raport z badań Outbound email and DLP (Proofpoint)
jeśli pracownicy robią to np. w przerwie albo potrzebują dostępu do zadań wykonywanych w pracy (a z doświadczenia wiem że to pomaga) jak najbardziej. Zresztą sama świadomość że ma się dostęp do @ jest ważna bo zwiększa to zaangażowanie w pracy, a i właśnie wspomnianą efektywność (dobre szkolenie na ten temat za free dotowane przez UE – http://barometrzaangazowania.com/e-learning )