Czy jesteś gotowy wydeptywać swoją ścieżkę?

Jak każda skomplikowana rzecz wolność wymaga umiejętności posługiwania się nią. By dobrze ją wykorzystać potrzebujemy instrukcji i wprawy. W związku z tym, że instrukcja obsługi wolności nie istnieje wielu ludziom wolność sprawia kłopoty i przysparza cierpienia.
Czy jesteś świadomym użytkownikiem wolności? Czy jesteś/chcesz być autonomiczny i samowystarczalny?

Wolność jest czymś innym niż swoboda i czymś innym niż brak wolności (niewola czy pełny przymus). Wolność pojawia się w naszym życiu gdy jednocześnie istnieją możliwości i ograniczenia. Jeśli zupełnie nie byłoby ograniczeń moglibyśmy wszystko. Jeśli są tylko ograniczenia, to nie ma żadnej wolności. Wolni jesteśmy tam, gdzie jednocześnie istnieją możliwości i ograniczenia, a więc tam gdzie pojawia się wybór. Jeśli nie musimy wybierać, to żyjemy w utopijnej krainie swobody. Jeśli wybieramy, podejmujemy decyzje, biorąc pod uwagę możliwości i ograniczenia, to jesteśmy wolni. Jeśli nie możemy wybierać, bo nie mamy żadnych możliwości, jesteśmy zniewoleni, to kraina przymusu. Wolność jest pochodną dokonywania wyborów. Możemy decydować więc jesteśmy wolni.

Ale w oparciu o co podejmować decyzje? Jakie są wskaźniki dobrej decyzji? Czy 100% racjonalność przynosi za każdym razem sukces, zadowolenie, radość?

By odpowiedzieć na te i wiele jeszcze innych pytań, warto jest użyć wyobraźni. Przyglądnąć się sobie, rozpoznać co jest dla mnie ważne i jak chcę, by moje życie wyglądało. Stworzyć sobie w głowie pewien prototyp, wyobrażenie tego kim chcę być, jakim chcę być, w jakim świecie/kontekście chcę funkcjonować. Warto to zrobić właśnie w oparciu o rozpoznane wcześniej i nazwane wartości. Twoje własne wartości. Niekoniecznie będą one zgodne z wartościami twoich rodziców, bliskich, społeczeństwa, którym żyjesz… Możesz zdecydowanie cenić inne rzeczy niż oni. Za ten fakt solidnie możesz dostawać po głowie – ludzie nie lubią „inności” ludzie lubią „takąsamość”. Kiedy będziesz już wiedział, co dla ciebie ważnym jest – funkcjonuj zgodnie z tym i pamiętaj, że racjonalność tylko w pewnym zakresie da ci satysfakcję. Od czasu do czasu nie postępuj racjonalnie. Ćwicz swoją elastyczność. W życiu chodzi chyba o rzecz bardzo prostą i trudną zarazem, o umiejętność świadomego i jasnego dokonywania wyboru, a później trwania przy własnym wyborze bez kompleksów, frustracji i obwiniania innych.

Wolność jest okazją by wziąć swoje życie w swoje ręce. Nie każdy lubi jednak być sternikiem. Wielu ludzi przyjmuje rolę pasażerów, a jeszcze inni przyzwyczaili się do roli wioślarzy na galerach i potrafią tylko wiosłować.  Jak patrzysz na swoje życie osobiste/zawodowe to kim jesteś? Żeby przestać być galernikiem, trzeba zostać sternikiem, kapitanem a najlepiej właścicielem. Żeby jednak wejść w posiadanie „własnego statku”, choćby łódeczki, trzeba wysiłku, ryzyka, przedsiębiorczości, wytrwałości i nadziei…

Przedsiębiorczość to podejmowanie „czegoś przed nami”, podejmowanie wyzwania, energia, gotowość do działania, podjęcia ryzyka.  Jest to ogólna postawa życiowa, związana z różnymi celami, które Ty sam musisz zdefiniować. Przeciwieństwem przedsiębiorczości jest bierność. Przedsiębiorczość wymaga także samodzielności, autonomii, niezależności.

Części z osób, które znam towarzyszy obawa przed samodzielnością. Często towarzyszy temu moralny krytycyzm wobec zmian i wobec zachowań innych, zwłaszcza ich sukcesów. Pojawia się potępienie cudzych działań i cudzych osiągnięć, zwłaszcza takich, które (w skrytości ducha) sami chcieliby osiągnąć, jednak nie widzą się w roli ich autorów. Reagują więc potępieniem wynikającym z poczucia zazdrości przemieszanej z poczuciem niższości.  Taka postawa jest wygodna: daje poczucie dumy z bycia „lepszym” niż ci cwaniacy, naciągacze i kombinatorzy. Jest jednak nieefektywna – zamyka w poczuciu własnej, wątpliwej i podszytej strachem wyższości. Sprawia, że wyjście z tej postawy staje się coraz trudniejsze, aż wreszcie niemożliwe – bariera lęku i niewiary w siebie staje się nie do przełamania.

Samodzielność lokuje się niedaleko dojrzałości psychicznej; trudno sobie dojrzałość bez samodzielności wyobrazić. Ważna jest jeszcze jedna rzecz – zdolność do samodzielnego doświadczania życia, znajdywania oparcia w sobie i nieuginania się przed siłami zewnętrznym, bez agresji, nienawiści i odrzucania wszystkiego, co nie jest nami czy co nie jest nam podobne. Jest to umiejętność nieagresywnego zachowania siebie jako odrębnej niezależnej osoby. Składowymi tej postawy są:

–  nonkonformizm społeczny: nieuleganie naciskom, wzorom, modom opiniom, zdolność myślenia samodzielnego. Jest to zdolność oparcia się myśleniu „kolektywnemu” i różnym „zawodowym interpretatorom świata” podsuwającym nam intelektualny „fast food”

–  rezygnacja z naiwnego wyobrażenia transcendentnych sił gwarantujących nasze istnienie, bezpieczeństwo i dobrobyt; rezygnacja z ideologii, pseudoreligii czy doktryn politycznych naiwnych i infantylnych, takich, które tłumaczą nam, że jesteśmy słabymi, bezsilnymi dziećmi, nie potrafiącymi myśleć ani radzić sobie, że potrzebujemy zawsze jakiegoś guru, dzięki któremu przejdziemy przez życie bezpieczną stopą bez wysiłku, musimy powierzyć się tylko bezkrytycznie wielkim i mądrym, którzy wiedzą lepiej.

–  zaufanie do własnych możliwości – tak, możesz sobie ufać ponieważ możesz więcej niż ci się wydaje, że możesz

–  niezależna moralność, osobiste sumienie – sam wiesz przecież, co dobre a co złe

–  akceptacja złych stron życia: tragiczności, skończoności, przygodności, niepewności. Wymaga to bycia bohaterem trochę heroicznym, który umie być sobą bez zaprzeczania złu, cierpieniu, absurdowi, bez oszukiwania siebie, że żyjemy w świecie najlepszym z możliwych, który nie ma „ciemnych stron”. Warto umieć myśleć pozytywnie, lecz bez oszukiwania się, że negatywnego rzeczy nie istnieją.

Wolność można wykorzystać nie tylko do działania. Możemy z niej korzystać, myśląc o świecie. Możemy o nim myśleć dobrze lub źle – świat nam na to pozwala. Być może jednak myślenie o nim „dobrze” sprawia że czujemy się lepiej, jesteśmy szczęśliwsi. Wobec tego, jeśli mamy wolność myślenia i „możemy myśleć, co chcemy” – może lepiej myśleć pozytywnie?
Pomyśl:

–  Świat nie jest czymś istniejącym całkowicie na zewnątrz nas i niezależnym od nas; świat i sytuacje, w których żyjemy, to raczej proces wzajemnego oddziaływania świata i nas, współtworzenia tego, co na zewnątrz, i tego co wewnątrz. Świat kształtuje nas, ale i my go kształtujemy – również przez poznawanie go.

–  Sposobem kształtowania świata jest określony sposób myślenia o nim i widzenia go jako…coś lub …coś innego, ponieważ zawsze mamy możliwość wyboru sposobu widzenia  „tej samej” rzeczy. Myśląc w określony sposób o sobie, kształtujemy siebie. Myśląc o świecie, kształtujemy świat.

–  Kiedy zmienimy sposób widzenia, zmieni się świat, w którym żyjemy. Stanie się on bardziej życzliwy, lub odwrotnie, wrogi – w dużym stopniu zależy od tego, co o nim myślimy i jak go widzimy.

Pozytywnego myślenia możemy się uczyć, możemy je ćwiczyć i opanowywać jako nawyk, przeciwny do nawyku myślenia negatywnego, który niszczy i zatruwa życie. Myślenie pozytywne może więc zasadniczo polegać na nowym postrzeganiu życia nie jako zagrożenia ale jako okazji.

Powodzenia 😉

ps. i jeszcze trzy ważne pytania do samego siebie:
Gdzie teraz jestem? (w jakim punkcie mojego życia jestem?)
Co chcę osiągnąć? (jaka jest najbardziej pożądana wizja mojej przyszłość?)
Co mam zrobić, żeby osiągnąć to co chcę? (jaki mam plan by osiągnąć to co chcę?)
Ważne byś odpowiadał na nie w taki sposób, który da ci satysfakcję, poczucie radości, zadowolenia.

Z przyjemnością poznamy Twoją opinię

Skomentuj

Wystarczy 5 sekund aby być zawsze na bieżąco.

Zapisz się do naszego newslettera tutaj:

Informacje o najciekawszych artykułach i nowościach w świecie HR.

Dziękujemy za zapisanie do naszego newslettera. Od teraz będziesz na bieżąco ze światem HR.

Share This
HRstandard.pl
Login/Register access is temporary disabled
Compare items
  • Total (0)
Compare
0