Ten rok był zdecydowanie lepszy na szukanie pracy niż poprzedni. Jak szacuje portal Pracuj.pl liczba ofert w tym serwisie wzrosła do tej pory o ponad 40%, w porównaniu do roku 2009. Choć większość propozycji dotyczyła typowych stanowisk dla specjalistów, to wśród ponad 220 tysięcy propozycji, znalazły się też mniej znane, jak: nocny audytor, sms copywriter, trener aplikacji mobilnych, tester deali czy tester destynacji.
Nowe zawody to naturalne zjawisko wynikające z dynamicznych zmian otaczającej nas rzeczywistości, szczególnie w zakresie nowych technologii. Od dwóch lat wyjątkowo intensywnie rozwija się rynek usług mobilnych oraz media społecznościowe, które wraz z rosnącą liczbą użytkowników generują popyt na specjalistów, którzy będą się z nimi komunikować. Na przykład w opisie stanowiska sms copywriter można przeczytać, że zadaniem osoby zajmującej tę pozycję będzie tworzenie krótkich przekonujących tekstów reklamowych, skłaniających odbiorców do wzięcia udziału w kampanii marketingowej. Z kolei wśród atutów kreatywnego administratora social media wymieniono uzależnienie od portalu Facebook.
Niektóre z nietypowych stanowisk są jednak przede wszystkim sposobem na wyróżnienie się firmy spośród konkurencji, a nie zapowiedzią nowego trendu na rynku pracy. Na przykład, oferta firmy Exim Tours, która niedawno na portalu Pracuj.pl szukała testera destynacji, była częścią trwającej kampanii wizerunkowej tego touroperatora. Oferta cieszyła się dużym zainteresowaniem, bo po raz pierwszy ktoś zaproponował stanowisko pracy, na którym można łączyć obowiązki z przyjemnością podróżowania, czyli sprawdzać miejsca wypoczynku rekomendowane przez tę firmę klientom. Wśród wymagań stawianych kandydatom wpisano wręcz „ciekawość świata” oraz „uwielbienie i umiejętność przemieszczania się”, ale uwaga (!) również na osłach, wołach i wielbłądach.
Nawet nie oferując żadnych niestandardowych warunków pracy, wiele firm próbuje, poprzez nietuzinkowy opis stanowiska, przyciągnąć uwagę zarówno potencjalnych pracowników, jak i klientów. Na przykład jedna z firm budujących i zarządzających hotelami szukała osoby na stanowisko super concierga, czyli osoby odpowiadającej za obsługę gości, tytułując swoje ogłoszenie w taki o to sposób: „Superbohater potrzebny od zaraz. Masz ukrytą moc, dołącz do nas”. Co więcej, idealnego kandydata na to stanowisko powinno cechować „nieustające poczucie humoru, nieugięta elastyczność i kompatybilność z nowymi technologiami”.
Przeglądając oferty pracy można też było natknąć się na inne, wzbudzające ciekawość, opisy stanowisk, które choć brzmią niestandardowo wcale takie nie są, jak: młodszy specjalista ds. zarządzania barwą, model/modelka wzorcowy/a czy przedstawiciel handlowy ds. rynku nowoczesnego albo regionalny przedstawiciel handlowy ds. sprzedaży warchlaków.
Czasem dziwnie brzmiące nazwy stanowisk wynikają z ich bardzo specjalistycznego charakteru, na przykład: spawacz elektrod otulonych, ekspert ds. walidacji modeli czy sztauer (pracownik przeładunkowy) i choć przeciętnemu Kowalskiemu mogą wydawać się egzotyczne, to istnieją na rynku od dłuższego czasu.
Warto też wspomnieć o ofercie od nietuzinkowego pracodawcy, jaka znalazła się w mijającym roku na Pracuj.pl. Opactwo Benedyktynów z podkrakowskiego Tyńca szukało osoby na stanowisko kierownika swojego instytutu kultury.
Jak widać praca nie jedno ma imię i warto uważnie czytać oferty, by znaleźć tę naprawdę wymarzoną.