Walka o specjalistów na rynku pracy wciąż trwa. Szczególnie pożądane są osoby, które znają niszowe języki obce, a niektóre z firm, zmuszone są poszukiwać ich nawet zagranicą. Wszystko wskazuje na to, że trend ten będzie się nasilał, gdyż według Forbes’a grupa ta zalicza się do dziesięciu najlepszych zawodów w 2014 roku.
– W Polsce trudno było nam znaleźć specjalistów z doświadczeniem w określonych dziedzinach jak obsługa klienta czy IT, którzy dodatkowo płynnie posługują się językiem fińskim. Dlatego po raz kolejny postanowiliśmy wyjść poza ramy typowej rekrutacji w kraju i 23 stycznia wybieramy się z naszym zespołem na jedne z największych targów pracy w stolicy Finlandii, Helsinkach – mówi Maja Paradecka HR Manager w Business Service Center Kemira Gdansk.
Otwartość na świat
Targi w Helsinkach będą kolejną akcją rekrutacyjną gdańskiego centrum usług biznesowych Kemiry realizowaną poza granicami kraju. Kilka miesięcy temu firma poszukiwała też pracowników w Holandii. Tam jej celem byli jednak głównie Polacy, którzy przez lata pracy zagranicą poznali biegle język niderlandzki, a jednocześnie byli skłonni wrócić do kraju mając perspektywę stabilnej pracy i rozwoju. W Finlandii Polonia nie jest tak silną grupą, dlatego firma skupiać się będzie na dotarciu ze swoją ofertą do rodowitych Finów. Weźmie udział w dużych targach pracy, które dadzą jej możliwość bezpośredniego spotkania się z osobami poszukującymi pracy.
Reprezentanci Kemiry, w tym Finowie od kilku miesięcy pracujący już w Gdańsku, przedstawiać będą liczne korzyści wynikające z przyjazdu do Polski i rozpoczęcia nad Wisłą ciekawej, nowej ścieżki kariery, co będzie oczywiście dużym wyzwaniem. – Na targach w Finlandii chcemy rozmawiać z młodymi ludźmi, poznawać ich preferencje, nastawienie, a odpowiednich kandydatów próbować przekonać do dość odważnego, ale jednocześnie perspektywicznego kroku w karierze, jakim jest na pewno wyjazd do pracy w innym kraju – dodaje Maja Paradecka.
Gdańsk jako wabik
Co zrobić, żeby zachęcić obcokrajowców do przyjazdu akurat do Polski? Zadanie to nie jest na pewno łatwe, zwłaszcza, że młodzi Europejczycy mają w czym wybierać. Trójmiasto nie stoi jednak na przegranej pozycji. Dynamiczny rozwój tej aglomeracji, która od lat przoduje w polskich rankingach atrakcyjności życia, przyciąga już teraz i to nie tylko obcokrajowców. Z roku na rok przeprowadza się też tutaj coraz większa liczba mieszkańców innych polskich miast.
– Na pewno będziemy kłaść silny nacisk na promocję Gdańska, jak i całego Trójmiasta. Aglomeracja ma świetną lokalizację i wiele innych zalet związanych z rozwojem czy życiem tutaj, które mogą być atrakcyjne także dla Finów, Dlatego będziemy się starać jak najwięcej im o tym opowiedzieć – dodaje Maja Paradecka. Trójmiasto staje się też coraz bardziej znaczącym ośrodkiem lokowania centrów usług biznesowych, budząc coraz większe zainteresowanie także firm ze Skandynawii.
Unikatowy i biegły język
W Trójmieście funkcjonuje obecnie blisko 40 takich centrów, w ogromnej większości będących częścią, dużych zagranicznych firm. Mogą się one oczywiście znacznie między sobą różnić, w zależności od charakterystyki czy stopnia zaawansowania obsługiwanych procesów, tym samym wymagań stawianych kandydatom, także językowych. Te z nich, które nastawione są na współpracę z różnymi zagranicznymi rynkami, jak Business Service Centre Kemiry, wymagają często płynnego poziomu umożliwiającego swobodną komunikację z klientami z różnych państw. Firmom może to czasami utrudniać rekrutację, zwłaszcza w przypadku mniej popularnych w Polsce języków, jednak z punktu widzenia kandydatów posiadających odpowiednie kwalifikacje, takie miejsca pracy mogą być też pod wieloma względami bardzo atrakcyjne.
Charakterystyczną cechą tego rodzaju firm jest też ciekawe i mocno zróżnicowane, międzynarodowe środowisko pracy. Obcokrajowcy czują się w takich centrach swobodnie, nie napotykając kulturowych barier, a stopień zaawansowania obsługiwanych procesów, pozwala im się też realnie rozwijać zawodowo.
Źródło: BrandScope
Image courtesy of franky242/FreeDigitalPhotos.net
