Bezrobocie w ciągu najbliższych 3-4 lat spadnie do poziomu poniżej 10 proc. – prognozuje Tomasz Hanczarek, prezes zarządu agencji pracy tymczasowej Work Service. Rynek pracy znalazł się obecnie w punkcie zwrotnym i kilkuletni okres wzrostu bezrobocia powinien się skończyć.
– Od dwóch lat mamy trend wzrostu bezrobocia. Widać to było wśród oczekiwań społecznych, wśród pracowników była duża niepewność co do rynku pracy, bali się stracić zatrudnienie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Tomasz Hanczarek, prezes zarządu Work Service. – Natomiast w tym momencie wydaje się, że może nastąpić przełom w drugą stronę, czyli zaczniemy z tego kryzysu wychodzić. Zdaniem Hanczarka, rynek pracy znalazł się obecnie w punkcie zwrotnym. Oznaczałoby to, że właśnie kończy się kilkuletni okres wzrostów bezrobocia, a zaczyna trwała tendencja spadkowa.
Wrzesień był siódmym z rzędu miesiącem spadku bezrobocia (w tym czasie liczba bezrobotnych zmniejszyła się o 253 tys. osób). Stopa bezrobocia we wrześniu wyniosła 13 proc., co daje nieco ponad 2 mln zarejestrowanych bezrobotnych (o 0,9 tys. mniej niż w sierpniu). Jednocześnie pracodawcy w czterech województwach – lubuskim, mazowieckim, śląskim i zachodniopomorskim – zgłosili więcej wakatów w urzędach pracy.
Także z danych firmy Work Service wynika, że Polacy coraz mniej obawiają się utraty pracy. Jednocześnie większość pracodawców deklaruje utrzymanie zatrudnienia na niezmienionym poziomie.– Pracodawcy mają więcej zamówień. Nie spodziewają się, że będą redukowali kadry, a około 12 proc. uważa, że będzie tę kadrę zwiększało. U pracowników spada strach przed utratą pracy i jednocześnie wzrastają oczekiwania co do wzrostu wynagrodzeń – mówi Tomasz Hanczarek.
Choć obecnie ponad 38 proc. pracowników (o 22 proc. więcej niż w zeszłym roku) spodziewa się podwyżki, jedynie 3 proc. firm deklaruje spełnienie tych oczekiwań. Co drugi pracownik (49,3 proc.) nie oczekuje natomiast zmian w swoich zarobkach. Nastroje pracodawców i pracowników pokrywają się za to w kwestiach dotyczących planów zatrudniania nowych osób. – Wszystko wskazuje na to, że firmy będą zatrudniać. Już następuje zwiększenie zatrudnienia – podkreśla Tomasz Hanczarek.
Prezes Work Service prognozuje, że w ciągu najbliższych kilku lat stopa bezrobocia spadnie do poziomu poniżej 10 proc. – Wydaje mi się, że w okresie 3-4-letnim jest to możliwe – zaznacza Hanczarek. GUS poda dziś dane o zatrudnieniu i przeciętnym wynagrodzeniu w przedsiębiorstwach we wrześniu. Ekonomiści spodziewają się spadku zatrudnienia o 0,3 proc. w skali roku i wzrostu średniej płacy o 3,1 proc.
Źródło: Work Service SA